Badania nad długoterminowymi skutkami koronawisurowej choroby trwają. Neurobiolodzy przyglądają się w jaki sposób choroba może zagrozić mózgowi. Procesy związane z pracą układu nerwowego wiążą się nierozerwalnie z procesem starzenia się ludzi. A co za tym idzie, wszystko, co zaburza funkcje mózgu, nawet w młodym lub średnim wieku, może mieć długotrwałe skutki. Międzynarodowy zespół naukowców (USA, Wielka Brytania) skupił się na zbadaniu, w jaki sposób COVID-19 może wpłynąć na przyspieszenie naturalnego procesu starzenia się ośrodkowego układu nerwowego.
Analizie poddano dane zgromadzone przez UK Biobank (baza zawiera dane medyczne ponad 45 tys. osób, gromadzone od 2014 roku). Większość skanów mózgu pochodzi sprzed pandemii COVID-19. W 2021 roku część osób zaproszono na ponowne badania mózgu, co pozwoliło naukowcom porównać wyniki. Skupiono się na znalezieniu możliwych zmian w mózgu związanych z koronawirusowym zakażeniem. Badana grupa liczyła 785 osób, wiek uczestników wahał się od 51 do 81 lat, wśród nich 401 osób przeszło COVID-19. Porównano też skany mózgów osób hospitalizowanych ze skanami tych zakażonych, którzy przeszli infekcję w miarę łagodnie.
Odkryto wyraźne różnice w istocie szarej mózgu. Analiza skanów pokazała różną grubość tkanki istoty szarej w takich obszarach mózgu jak płaty czołowe oraz płaty skroniowe.
- W ogólnej populacji normalnie też się obserwuje pewne różnice w objętości lub grubości istoty szarej w miarę starzenia się człowieka, jednak obserwowane teraz zmiany były większe - piszą naukowcy w artykule opublikowanym na serwerze medRxiv.org (badanie nie zostało jeszcze zrecenzowane i czeka na opinie innych naukowców).
Co więcej, zmiany w istocie szarej mózgu okazały się podobne, zarówno u osób, które były hospitalizowane z powodu ciężkiego COVID-19, jak i u osób po łagodnej infekcji. - Oznacza to, że zakażenie COVID-19 powoduje podobną utratę objętości mózgu, niezależnie od tego czy ktoś przeszedł ciężką postać choroby, czy lekką - podkreślają autorzy badania. Naukowcy zwrócili też uwagę na pogarszające się funkcje poznawcze. Osoby po COVID-19 wolniej przetwarzały informacje w porównaniu z osobami niezakażonymi.
Tego jeszcze nie wiemy na pewno. Istota szara mózgu która składa się z neuronów przetwarzających informacje, odpowiada za takie funkcje i umiejętności jak abstrakcyjne myślenie, planowanie, pisanie, czytanie. Obszary mózgu, w których widać wpływ COVID-19, to przede wszystkim płaty skroniowe, a to tam znajdują się m.in. struktury powiązane z węchem. Utrata zmysłu węchu jest jednym z najczęstszych symptomów wirusowego zakażenia.
Płaty skroniowe to obszar w mózgu ulegający zmianom w przebiegu choroby Alzheimera, a także podczas procesu naturalnego starzenia się. To miejsce zwane hipokampem, odpowiadające za procesy poznawcze i pamięć, prawdopodobnie odgrywa kluczową rolę w procesie starzenia się. Naukowcy zwracają też uwagę, że osoby zagrożone alzheimerem miewają zaburzenia węchu.
- Chociaż jest jeszcze za wcześnie, by wyciągać z tych badań jednoznaczne wnioski na temat długoterminowego wpływu pocovidowych zmian w mózgu, to jednak samo zagadnienie powinno zostać przebadane. Szczególnie że zmiany dotyczą tych rejonów mózgu, który jest powiązany z pamięcią i chorobą Alzheimera - piszą naukowcy.
Źródła: ScienceAlert.com, medRxiv.org