Ogromną zaletą tych badań, prowadzonych w ramach inicjatywy Human Cell Atlas (celem jest opisanie wszystkich typów komórek w organizmie człowieka), było to, że obejmowało zarówno osoby z objawami COVID-19, jak i bezobjawowe. Niewiele jest jeszcze tego typu badań. Wcześniejsze analizy wskazywały już na zróżnicowaną odpowiedź immunologiczną na infekcję SARS-CoV-2, ale żadne nie porównywały tak dokładnie dwóch typów pacjentów, czyli tych z objawami i bez symptomów. Teraz udało się szczegółowo zbadać pełną odpowiedź immunologiczną organizmu po zakażeniu się COVID-19.
Próbki krwi pochodziły od 130 pacjentów z potwierdzonym COVID-19 i o zróżnicowanych objawach choroby, od łagodnych po bardzo ciężkie, a także od osób przechodzących infekcję bezobjawowo. Naukowcy przyjrzeli się szczegółowo 780 tysiącom pojedynczych wyizolowanych z osocza komórek odpornościowych. Przeprowadzili szczegółową analizę białek powierzchniowych i receptorów antygenów znajdujących się na powierzchni limfocytów.
Wydaje się, że u osób bez objawów dominują komórki B zaangażowane w wytwarzanie przeciwciał w drogach śluzowych, w tym przede wszystkim w nosie. Uważa się, że to tam znajduje się jedna z pierwszych linii obrony przed wirusem. Zatem bardzo ważna jest odpowiedź immunologiczna związana z obecnością przeciwciał ochronnych przede wszystkim w nosie, ale także w błonie śluzowej jamy ustnej czy gardła. Tego typu komórek B nie znaleziono zbyt wiele we krwi ciężko chorych pacjentów.
Ponadto, oprócz komórek B, osoby z łagodnymi lub umiarkowanymi objawami COVID-19, miały wysoki poziom pomocniczych komórek T (komórki pomocnicze Th wspomagają odpowiedź odpornościową humoralną i komórkową poprzez wydzielanie cytokin. Stymulują działanie limfocytów B i makrofagów.)
Natomiast ciężko chorujący pacjenci z COVID-19, którzy musieli być hospitalizowani, mieli we krwi nieproporcjonalne duże ilości monocytów (największe komórki krwi, zaliczane do agranulocytów. Ich głównym zadaniem jest regulowanie pracy układu immunologicznego) oraz zabójczych limfocytów T. Ponadto u ciężko chorych zauważono podwyższony poziom płytek krwi (czynnik odpowiedzialny za krzepnięcie krwi).
- To jedyne tego rodzaju badanie, które obejmuje też próbki pobrane od osób bezobjawowych, co pozwala nam zrozumieć, dlaczego niektórzy ludzie reagują inaczej na zakażenie COVID-19. Może to również wyjaśniać takie objawy jak zapalenie płuc czy zakrzepy krwi - mówi prof. Muzlifah Haniffa z Newcastle University, zaangażowany w badania.
Ale nie wiadomo jeszcze, dlaczego dochodzi do tak różnych odpowiedzi immunologicznych na infekcję. Badanie daje tylko molekularne wyjaśnienie, chociaż i ono może być pomocne w opracowywaniu skutecznych terapii - zauważają autorzy.
Badanie zrealizowali naukowcy z Wellcome Sanger Institute, Newcastle University, University College London, University of Cambridge, EMBL's European Bioinformatics Institute (EMBL-EBI). Wyniki opublikowano w czasopiśmie "Nature Medicine".
Źródła: Nature Medicine, MedicalXpress.com