Koncentrator tlenu jest urządzeniem medycznych wykorzystywanym w tlenoterapii. Urządzenie pobiera tlen z otoczenia, a następnie filtruje, usuwając z niego azot (powietrze składa się w 78 procentach z azotu, 21 procentach z tlenu, pozostały 1 procent to inne gazy). Dzięki temu procesowi uzyskuje się gaz, w którym znajduje się ponad 90 procent czystego tlenu (jest to tzw. tlen medyczny). Koncentrator tlenu ponadto oczyszcza i nawilża gaz. Urządzenie działa w trybie ciągłym. Maksymalny przepływ tlenu w koncentratorze to 4-5 litrów na minutę. Jest to ilość wystarczająca do natlenienia krwi, ale na wstępnym etapie niewydolności oddechowej. Przynosi chwilową ulgę choremu, należy jednak mieć na uwadze, że nie zastąpi profesjonalnej opieki medycznej.
Koncentratory tlenu to alternatywa dla butli tlenowych, których użycie wiąże się z pewnym niebezpieczeństwem (w razie awarii grożą wybuchem czy pożarem). Ponadto tlen w koncentratorze nigdy się nie kończy (w przeciwieństwie do butli tlenowych, które trzeba co jakiś czas wymieniać). Urządzenie pobiera tlen z powietrza wokół i wymaga tylko dostępu do źródła prądu. Jest także dość proste w obsłudze.
Produkowane są dwa rodzaje koncentratorów tlenowych: stacjonarne oraz przenośne. Stacjonarne koncentratory znajdują się na wyposażeniu szpitali i przychodni, są bardzo wydajne, mają jednak spore rozmiary. Służą osobom z niewydolnością oddechową. Przenośne koncentratory tlenu są natomiast mniej wydajne i mogą służyć w razie konieczności jako uzupełnienie pełnej tlenoterapii (np. w czasie podróży, wizyty u lekarza, spaceru itp.)
Ale uwaga, koncentrator tlenu niewłaściwie używany lub wadliwy może przynieść wiele szkód dla zdrowia.
Wskazaniem do tlenoterapii są choroby układu oddechowego, choroby serca oraz choroby onkologiczne (rak płuc i inne). Tlen powinien być podany zaraz po tym, jak saturacja krwi spada poniżej 94-95 procent (mniej niż 90 proc. to świadczy o ciężkiej niewydolności oddechowej). Podając tlen z koncentratora należy tak go ustawić, aby utrzymywać saturację na minimalnym poziomie 94 procent (najlepiej, aby wynosiła 94-98 proc.).
Choroby płuc, w których może być konieczna tlenoterapia:
Tlen podaje się ponadto chorym na serce przy:
Urządzenie podłączamy do źródła zasilania i wlewamy do specjalnego pojemnika wodę, która służy do nawilżania gazu. Przeciwdziała to wysychaniu śluzówki w drogach oddechowych chorego. Po uruchomieniu aparatu ustawiamy pokrętłem odpowiedni poziom przepływu tlenu, uzgodniony z lekarzem. Tlen podaje się przy pomocy maski lub tzw. wąsów (rurek zakładanych w okolicy nosa).
To jak długo tlen powinien być podawany i w jakiej dawce zależy od rodzaju choroby, na którą cierpi pacjent i jest ustalany przez lekarza.
Wodę w koncentratorze tlenu należy regularnie wymieniać. Najlepiej stosować wodę destylowaną, aby nie dopuścić do powstania osadu w przewodach.
Koncentratory tlenu należą do drogich urządzeń medycznych, kosztują kilkadziesiąt, a nawet kilkaset tysięcy zł. Uważajmy zatem na tzw. okazje przy zakupie. Źle działające urządzenie to ogromne niebezpieczeństwo dla chorego. W razie konieczności można też skorzystać z wypożyczalni sprzętu medycznego.
Media donoszą o nagłym wzroście zakupów koncentratorów tlenu do użytku domowego z powodu COVID-19. To wzbudza jednak zaniepokojenie lekarzy
Lekarze stanowczo się sprzeciwiają prowadzeniu tlenoterapii u chorych na COVID-19 w warunkach domowych. To nie jest choroba, którą można w ten sposób samodzielnie wyleczyć. Przede wszystkim dlatego, że jest bardzo nieprzewidywalna. Do pogorszenia się stanu chorego może dojść szybko i nagle.
- Samodzielne leczenie niedotlenienia jest ogromnie ryzykowne - podkreślają lekarze. Na stronach "Medycyny Praktycznej" czytamy: "Osoba, która wymaga tlenoterapii z powodu COVID-19 powinna się znaleźć w szpitalu. Trzeba to podkreślić - leczenie w domu może się wiązać z ryzykiem i nie powinno być decyzją, którą chory podejmuje samodzielnie".
"Kiedy choremu na COVID-19 zaczyna brakować tchu, to znaczy, że doszło do zajęcia płuc i taki pacjent wymaga nie tylko tlenu, ale również dobrego monitorowania" - pisze "Medycyna Praktyczna".
W rozmowie z "Gazetą Wyborczą" dr Bogusław Sobolewski z Instytutu Centrum Zdrowia matki Polki w Łodzi przestrzega przed pochopnym używaniem koncentratora tlenu w domu bez wcześniejszej konsultacji z lekarzem. "(...) przy duszności skorzystanie z niego może pomóc i dać ulgę, gdy czekamy na przyjazd karetki. Nawet uratować życie. Koncentrator może się przydać także po infekcji - mówi dr Sobolewski dziennikarce "Gazety". Jednak pamiętajmy, że nie jest to lek na koronawirusa.
Źródła: mp.pl, Gazeta Wyborcza