Do dzisiaj tj. do 14 września Izrael zgłosił 156 596 przypadków oraz 1119 zgonów. W dziewięciomilionowym kraju notuje się ostatnio każdego dnia około 4 tys. zakażeń koronawirusem.
To pierwszy kraj na świecie, który zdecydował się na ponowne zamknięcie. Ostre rygory sanitarne będą obowiązywać od najbliższego piątku do 9 października.
Najbliższe tygodnie to dla Żydów jedne z najważniejszych w ich religijnym kalendarzu. Na ten czas przypadają obchody żydowskiego nowego roku - Rosz ha-Szana, po których rozpoczyna się dziesięciodniowy okres pokuty, trwający aż do Jom Kipur (Dzień Pojednania). To jedno z głównych świąt w religii żydowskiej. Jest to czas wspólnych modłów w synagogach, a na obchody zjeżdżają się rodziny z całego świata. Rząd obawia się, że zgromadzenia religijne i rodzinne staną się źródłem nowych masowych infekcji.
Na znak protestu przeciwko wprowadzonym ograniczeniom, ze stanowiska w rządzie zrezygnował Yaakov Litzman, przywódca ultraortodoksyjnej partii żydowskiej Agudat Yisrael. Uważa, że ogólnokrajowa blokada uniemożliwi ortodoksyjnym Żydom uczestnictwo w najważniejszych nabożeństwach w roku.
Z kolei przywódca drugiej utraortodoksyjnej partii Aryeh Deri (założyciel partii Shas), pełniący funkcję ministra spraw wewnętrznych, zgadza się ze stanowiskiem rządu w sprawie blokady kraju. Uważa, że to może uratować zdrowie i życie wielu osobom.
Decyzję o powtórnym zamknięciu kraju tłumaczył w izraelskiej telewizji premier kraju Benjamin Netanjahu. Władze uważają, że sytuacja epidemiologiczna uległa gwałtownemu pogorszeniu. Jeszcze niedawno kraj miał 3 tys. nowych zakażeń dziennie, teraz ta liczba wzrosła do 4 tys. Szpitale ostrzegają, że niebawem system opieki zdrowotnej zostanie przeciążony, jeżeli liczba zakażonych będzie rosła w takim tempie.
Zamknięte będą szkoły oraz centra handlowe. W pomieszczeniu (w tym w synagodze) nie może przebywać więcej niż 10 osób jednocześnie i powyżej 20-tu w otwartej przestrzeni. Podróżowanie do rodzin na wspólne obchody świat będzie niemożliwe, ponieważ nie wolno się oddalać od domu na odległość większą niż pół kilometra, z wyjątkiem przemieszczania się do i z pracy. Urzędy i firmy pozarządowe pozostają otwarte, ale nie mogą przyjmować klientów. Otwarte pozostaną apteki i sklepy spożywcze.
Rząd szacuje, że druga blokada kraju będzie kosztować 6,5 ml szekli, czyli około 1,88 mld dolarów.
Źródło: BBC News