Remdesivir jest lekiem przeciwwirusowym, który obecnie jako jedyny lek na rynku został dopuszczony do awaryjnego stosowania u chorych na COVID-19. Wstępne badania remdesiviru wykazały, że preparat hamuje aktywność SARS-CoV-2 w ludzkich komórkach płucnych oraz może blokować namnażanie się wirusa w organizmie myszy. Badania kliniczne nad remdesivirem nadal trwają.
Działanie leku polega na zakłócaniu działania łańcucha RNA, co zapobiega namnażaniu się wirusa w komórkach. Wykazał szerokie działanie in vitro przeciwko różnym wirusom RNA, w tym SARS-CoV-2.
Amerykańska Agencja Żywności i Leków (FDA) wydała zezwolenie na użycie remdesiviru w nagłych przypadkach do leczenia dorosłych i dzieci powyżej 12. roku życia, hospitalizowanych z powodu ciężkiego przebiegu COVID-19, w sytuacji gdy pacjent wymaga dodatkowego podawania tlenu, wykonywania mechanicznej wentylacji lub dotleniania pozaustrojowego. W Unii Europejskiej warunkowe zezwolenie na obrót remdesivirem zostało wydane 3 lipca. Zgodnie z umową podpisaną pomiędzy Komisją Europejską a producentem leku firmą Gilead, pierwsza dostawa 30 000 dawek leku (pod nazwą handlową Veklury) zostanie dostarczona na początku sierpnia. Niemal cała produkcja leku do września (500 000 dawek) została już zakupiona przez Stany Zjednoczone.
Remdesivir zaleca się stosować w formie wlewu dożylnego trwającego od 30 do 120 minut. Ta metoda podawania leku jest trudna i dość inwazyjna, stąd poszukiwanie innego sposobu dostarczania go do organizmu. Naukowcy z Uniwersytetu Teksańskiego w Austin donieśli, że opracowali nową formę preparatu, która pozwala podawać remdesivir bezpośrednio do płuc. Dzięki nowatorskiej technologii cienkowarstwowego zamrażania (TIFF) badacze przekształcili lek w proszek, który może następnie zostać użyty do inhalacji. Ten sposób podawania leku ma podnieść jego siłę i skuteczność, jest też niewątpliwie łatwiejszy i szybszy w użytku niż iniekcje dożylne.
- Testy wykazały, że remdesivir w formie proszku, w połączeniu z substancjami pomocniczymi, takimi jak captisol, mannitol, laktoza, leucyna wykazywał odpowiednią wydajność. Ani rozpuszczalnik do obróbki organicznej i wodnej, ani szybki stopień zamrażania, stosowany podczas procesu TFF, nie wpłynął na stabilność chemiczną remdesiviru - piszą naukowcy w artykule opublikowanym na serwerze bioRxiv, gdzie ukazują się artykuły jeszcze przed oficjalną recenzją.
- Remdesivir jest tradycyjnie aplikowany w formie iniekcji, nie nadaje się do podawania doustnego. Zastrzyki domięśniowe natomiast są mniej skuteczne, ponieważ szybkość uwalniania się związku może się różnić u poszczególnych ludzi - tłumaczy Robert O. (Bill) Williams III, kierujący zespołem badawczym.
Zalety proponowanej przez naukowców z Austin formy podawania leku bezpośrednio do płuc są ogromne. Gdyby remdesivir można było aplikować w postaci inhalacji, więcej osób mogłoby skorzystać z leczenia, ponieważ wtedy nie ma przeszkód, aby lek podawać choćby w ambulatorium, a nie tylko podczas pobytu chorego w szpitalu. A to oznacza mniej hospitalizacji i więcej wolnych łóżek szpitalnych - przekonują naukowcy. Podanie leku bezpośrednio do płuc pozwala też przezwyciężyć trudności związane choćby z szybkością wchłaniania leku przez organizm.
Źródła: MedicaXPress.com, bioRxiv.org, FDA.gov