Kontrowersyjne artykuły naukowe. "Nawet prestiżowym pismom zdarzają się wpadki"

Zaczęło się w połowie stycznia. Jedno tylko czasopismo naukowe opublikowało aż 50 artykułów dotyczących nowego koronawirusa. Dziś, po sześciu miesiącach pandemii, National Library of Medicine ma w swojej bazie ponad 17 000 artykułów o SARS-CoV-2. Jak się w tym poruszać? Radzi dziennikarz naukowy "NYT".

Setki tysięcy ludzi przeszukują dzisiaj internet w poszukiwaniu wyników badań, które związane są z COVID-19. A nuż ktoś odkrył coś przełomowego, dzięki czemu świat wyjdzie z tego impasu, w którym tkwi od dobrych kilku miesięcy. Carl Zimmer, autor rubryki w "New York Timesie", gdzie relacjonuje najnowsze odkrycia naukowe, dzieli się swoimi doświadczeniami w czytaniu tej szczególnej literatury, jaką są artykuły naukowe.

Autor zwraca uwagę, że dzisiejsze czasy nie są typowe. Zainteresowanie literaturą naukową, traktującą o najnowszych odkryciach, jeszcze niedawno nie było szczególnie wielkie, oczywiście poza gronem naukowców. Często niedługo po wydrukowaniu artykuł odchodził po prostu w przeszłość i mało kto do niego sięgał. Teraz do większości publikacji mamy dostęp online, nierzadko darmowy. - Ale to, że bez trudu docieramy do artykułów naukowych, nie oznacza, że łatwo je zrozumieć - pisze Carl Zimmer.

Artykuł naukowy rządzi się własnymi regułami

- Podobnie jak sonety, sagi czy opowiadania, artykuły naukowe są gatunkiem, który ma własne niepisane reguły, rozwijane przez pokolenia - pisze C. Zimmer. O jakich regułach tutaj mówimy?

Po pierwsze, każdy artykuł, zanim zostanie opublikowany, przechodzi proces wzajemnej oceny. To nie redaktorzy pisma decydują o wartości artykułu, lecz zewnętrzni recenzenci, specjaliści, do których zwraca się redakcja z prośbą o opinię. Czasem recenzenci odrzucają cały artykuł, albo proszą o poprawki i uzupełnienie. Dopiero po zatwierdzeniu przez ekspertów zewnętrznych artykuł jest dopuszczany do druku.

Taki artykuł jest też specyficznie zbudowany. Zaczyna się od uzasadnienia dla badań, następnie przedstawia się metody, które zastosowali w swojej pracy naukowcy, dalej znajdują się wyniki oraz dyskusja, gdzie zwraca się uwagę na ewentualne ograniczenia badań, a także postuluje kolejne kroki, mające sprawdzić wartość lub użyteczność odkrycia.

Carl Zimmer, który od lat z powodu swojej pracy czyta artykuły naukowe, skarży się na czasem zbyt zawiłą narrację, naukowy żargon, a niekiedy na... brak talentu literackiego naukowców.

Zobacz wideo Co czeka polską gospodarkę w najbliższych miesiącach?

Ważne jest, aby zachować zdrowy sceptycyzm

Wśród ogromu prac naukowych znajduje się oczywiście takie, które w ogóle nie powinny oglądać światła dziennego, prace słabe i pełne błędów - przypomina Zimmer. Szczególnie, że można opublikować wyniki jeszcze przed oficjalną recenzją na tzw. serwerach preprint (bioRxiv.gov, medRxiv. gov). Czekają tam na oficjalne zatwierdzenie do publikacji w czasopiśmie naukowym, co czasem trochę trwa. Publikacje na temat koronawirusa cieszą się teraz szczególnym zainteresowaniem. Naukowcy uważają, że nie zrecenzowane jeszcze badanie może się jednak komuś przydać przy ratowaniu zdrowia lub życia.

Nawet prestiżowym czasopismom zdarzają się wpadki. Ostatnio co najmniej trzy zrecenzowane już publikacje wzbudziły ogromne kontrowersje, w tym dwa artykuły dotyczące hydroksychlorochiny w leczeniu COVID-19, leku, z którym wiąże się ogromne nadzieje. Najpierw francuscy naukowcy napisali, że może być skuteczna, miesiąc później inny artykuł udowadniał, że zwiększa śmiertelność hospitalizowanych pacjentów. Obu badaniom wytknięto błędy, takie jak zbyt mała próba i niewiarygodna baza danych, z której korzystali autorzy.

Carl Zimmer radzi, aby czytając artykuł naukowy sprawdzić, jaka jest liczba osób, które wzięły udział w badaniu, czy miesza współzależność ze związkiem przyczynowym, czy rzeczywiście naukowcy podają dowody na swoje twierdzenie. Radzi także śledzić na Twitterze uznanych naukowców, którzy publikują opinie na temat ukazujących się artykułów. Natomiast takie narzędzie jak Google Scholar pozwala sprawdzić, które artykuły są cytowane przez innych autorów.

Źródło: New York Times,National Library of Medicine, bioRxiv.gov

Więcej o: