Doradca medyczny chińskiego rządu dr Zhong Nanshan uważa, że niedługo może nadejść kolejna fala zakażeń COVID-19, mimo ogromnych starań i wyrzeczeń, dzięki którym zatrzymano w kraju pochód choroby. W ekskluzywnym wywiadzie dla CNN dr Zhong powiedział, że brak odporności jest poważnym problemem całej populacji, a na szczepionkę być może trzeba będzie poczekać kilka lat.
W trakcie rozmowy ekspert przyznał także, że władze w Wuhan początkowo zignorowały kluczowe szczegóły związane z epidemią i nie podawały prawdziwej liczby zakażonych i zmarłych. Dopiero gdy liczba chorych gwałtownie wzrosła pod koniec stycznia, zdecydowano się na radykalne działania, w tym na zamknięcie miasta i ogólnokrajowy zakaz podróży. To przyniosło efekt, liczba nowych zakażeń znacznie się zmniejszyła i Chiny ponownie otwierają kraj. Niektóre zakłady pracy oraz szkoły zostały otwarte i życie powoli się normalizuje.
Jednocześnie dr Zhong podkreśla, że obecnie oficjalne statystyki zakażeń i zgonów w Chinach są, jego zdaniem, wiarygodne, a gdy na początku tego miesiąca znów wzrosła liczba zakażeń w prowincji Hubei, władze zleciły masowe testy. Pojawiły się jednak nowe skupiska choroby, nie tylko w Wuhan, ale także w północno-wschodnich prowincjach kraju, w Heilongjiang oraz Jilin - powiedział w wywiadzie dr Zhong i dodał, że walka z koronawirusem w Chinach jeszcze się nie zakończyła.
- Stoimy przed wielkim wyzwaniem, które nie jest mniejsze niż to, które obserwujemy w innych krajach, obecnie najbardziej dotkniętych chorobą - powiedział ekspert.
Dr Zhong Nanshan należy do najbardziej poważanych autorytetów medycznych w kraju, jest szefem zespołu ekspertów medycznych powołanych przez Chińską Narodową Komisję Zdrowia, specjalistą od chorób układu oddechowego oraz prezesem Chińskiego Towarzystwa Medycznego. Prestiż zdobył w czasie epidemii SARS w Chinach w 2003 roku, gdy pomógł w ujawnieniu i opanowaniu zagrożenia. Zyskał wtedy miano "bohatera SARS".
Teraz kierował walką z COVID-19 na poziomie ogólnokrajowym, przede wszystkim na początkowym etapie epidemii. 18 stycznia 2020 roku przyjechał do Wuhan, aby zbadać tamtejszą sytuację. To on, jako pierwszy, potwierdził publicznie w telewizji CCTV, że COVID-19 przenosi się między ludźmi, a nie tylko między zwierzętami a ludźmi, czego początkowo nie ujawniano. Po analizie sytuacji, także jako pierwszy ekspert zaproponował blokadę Wuhan, aby powstrzymać rozprzestrzenianie się nowego koronawirusa. Miasto pozostawało zamknięte przez 76 dni.
Dzisiaj dr Zhong uważa, że nowy koronawirus znowu "podniesie głowę" w Chinach i postawi kraj przed trudnym zadaniem. Tym bardziej, że prace nad skuteczną szczepionką na COVID-19, jego zdaniem, mogą potrwać latami, a odporność populacji jest niemal zerowa.
W Chinach trzy szczepionki są obecnie w fazie badań klinicznych, jednak szukanie najlepszego antidotum to praca na lata - uważa ekspert. - Jest jeszcze zbyt wcześnie, aby wyciągać z tych prób jakiekolwiek wnioski - kończy ostrożnie wypowiedź dr Zhong.
Źródła: ScienceAlert.com, CNN