COVID-19: Ograniczenia podróży są najbardziej skuteczne na wczesnym etapie epidemii

Ograniczenia w podróżowaniu i mobilności są najbardziej skuteczne na samym początku epidemii, gdy ogranicza się ona do pewnego terytorium. W miarę rozszerzania się epidemii ten środek zapobiegawczy działa coraz słabiej. Najskuteczniejszymi sposobami walki pozostają testy, izolacja chorych, lokalne ograniczenia, badanie kontaktów oraz kwarantanna.

Jaki był wpływ mobilności oraz kontroli przemieszczania się ludzi na rozprzestrzenienie się epidemii COVID-19 w Chinach? Nad tym zagadnieniem pracowali ostatnio naukowcy z globalnego konsorcjum, zarządzanego przez dwie instytucje naukowe: University of Oxford i Northeastern University z Bostonu. Badania nad przemieszczaniem się mieszkańców prowincji Wuhan oraz dane epidemiologiczne dostarczyły naukowcom dowodów, że to mobilność ludzi była predyktorem (czyli zmienną objaśniającą - pojęcie używane w statystyce) rozprzestrzeniania się epidemii w Chinach. 

"Badanie pokazuje, że drastyczne środki kontroli, wdrożone w Chinach, znacznie zmniejszyły rozprzestrzenianie się COVID-19" - czytamy na stronie Science. Jednak ograniczenia w podróży z Wuhan przyszły zbyt późno, gdy już koronawirus przedostał się na inne obszary. Analiza przeprowadzona przez naukowców wykazała bowiem, że wpływ ograniczeń w podróżowaniu zmniejsza się w miarę narastania epidemii. Te prowincje w Hubei, które zareagowały szybko, mniej potem ucierpiały i szybciej opanowały lokalne ogniska epidemii.

Ograniczenia mobilności (nazywane kordonem sanitarnym) objęły Wuhan 23 stycznia. Niedługo potem 14 innych miast w prowincji Hubei nałożyło swoje ograniczenia, w tym ograniczenia podróży, a w wielu chińskich miastach wprowadzono czasowe ograniczenia ruchu.

Zobacz wideo Statek szpitalny USNS Mercy szykuje się na pandemię

Wstępna analiza wskazuje - piszą naukowcy - że kordon sanitarny wokół Wuhan spowodował średnio opóźnienie rozprzestrzeniania się COVID-19 na inne miasta o 3 dni. Pozostaje jednak do wyjaśnienia, w jakim stopniu wpłynęło to na rozprzestrzenianie się koronawirusa poza rejonem. Analizy potwierdziły tezę, że do 23 stycznia głównym źródłem rozsiewającego się koronawirusa pozostawało Wuhan. Dopiero później doszło do rozsiania się epidemii na inne regiony i powstania tam lokalnych ognisk.

Naukowcy piszą, że przeciwdziałanie rozprzestrzenianiu się infekcji dróg oddechowych jest szczególnie trudne, gdy mamy do czynienia z chorobą o stosunkowo łagodnym przebiegu lub z chorobą, która jest zakaźna w okresie bezobjawowym.

Po analizie danych naukowcy doszli do wniosku, że:

Obostrzenia dotyczące podróży są szczególnie przydatne na wczesnym etapie epidemii, gdy ta zamyka się do określonego obszaru, który działa jako główne źródło infekcji. Jednak ograniczenia podróżowania mogą być mniej skuteczne, gdy zasięg epidemii staje się powszechny.

Gdy infekcja zaczyna się rozprzestrzeniać lokalnie (czyli do zakażeń dochodzi wewnątrz danej społeczności) najlepszymi metodami walki z nią pozostają takie środki jak miejscowe ograniczenia mobilności, testy na obecność patogenu, śledzenie kontaktów osoby zakażonej i kwarantanna.

"Chiny oraz inne kraje, które z powodzeniem wstrzymały wewnętrzne przenoszenie się COVID-19, muszą dokładnie rozważyć, w jaki sposób poradzą sobie teraz z przywróceniem podróży i mobilności, aby uniknąć ponownego wprowadzenia i rozprzestrzeniania się choroby" - powiedział jeden z autorów pracy dr Moritz Kraemer z University of Oxford.

Źródło: ScienceDaily.com, Science, University of Oxford

Więcej o: