Przewlekłej niewydolności nerek towarzyszy obniżona odporność, nadciśnienie tętnicze, cukrzyca, często zaawansowany wiek. Wszystko to razem stawia te osoby w grupie podwyższonego ryzyka zarażenia COVID-19.
W przypadku wystąpienia wysokiej gorączki pacjent powinien telefonicznie kontaktować się ze stacją dializ w celu poinformowania o zaistniałej sytuacji. Następnie, po 4 godzinach odbyć kolejną konsultację lekarską również telefoniczną. Wówczas lekarz podejmie dalszą odpowiednią decyzję. Sama gorączka bez wystąpienia innych objawów nie świadczy o wystąpieniu zakażenia koronawirusem
- zaleca prof. Gellert.
Jak informuje prof. Gellert, każdy pacjent dializowany, który ma utrzymującą się temperaturę ciała ponad 38 stopni Celsjusza, kaszel, duszności, powinien po rozmowie telefonicznej ze stacją dializ udać się do szpitala zakaźnego, transportem własnym lub sanitarnym. Tam otrzyma odpowiednią pomoc, łącznie z dializoterapią na czas zakażenia.
Konsultant Krajowy zwraca uwagę na narastający niepokój wśród personelu stacji dializ z powodu braku środków ochrony indywidualnej, co jest zagrożeniem nie tylko dla pacjentów z podejrzeniem koronawirusa, ale dla wszystkich pacjentów.
Profesor Ryszard Gellert, zwrócił się do Ministra Zdrowia Janusza Cieszyńskiego z prośbą o umożliwienie zakupu odpowiednich ilości środków ochrony. Na sytuację pacjentów zwracają uwagę również stowarzyszenia zrzeszające chorych, które wystosowały apel do Ministra Zdrowia Łukasza Szumowskiego o wprowadzenie terapii ketoanalogowej. Terapia ta w znacznym stopniu poprawia jakość życia i odracza moment podjęcia wyczerpującej dializoterapii.
Stowarzyszenia pacjentów w liście do Ministra Zdrowia podkreśliły, że wprowadzenie do programu terapii ketoanalogowej, jest o wiele tańsze niż dializoterapia, co więcej umożliwia leczenie zachowawcze pacjentów w domu. Dzięki terapii ketoanalogowej wydłuża się aktywność zawodowa chorych, a to oznacza mniejszą liczbę pobieranych rent i zasiłków.
List otwarty pacjentów wsparł również Krajowy Konsultant w dziedzinie nefrologii prof. Ryszard Gellert, który to wraz przedstawicielami Stowarzyszeń oczekuje na odpowiedz Ministra Zdrowia.