W piątek 27 marca rano liczba zakażonych w Stanach Zjednoczonych wzrosła aż do 85 594 przypadków, a w ciągu ostatniej doby zdiagnozowano ponad 17 tysięcy nowych zakażeń. Dodatkowo w ciągu ostatniej doby zmarło co najmniej 268 pacjentów leczonych na COVID-19, a liczba ofiar wzrosła do 1300 osób. Do tej pory udało się wyleczyć około 1 868 pacjentów.
Dla porównania w Chinach w ciągu ostatniej doby odnotowano 67 przypadków osób zakażonych SARS-CoV-2, a śmierć poniosło sześć osób. Od grudnia koronawirusem zakaziło się tam 81 340 osób. Jest to więc o ponad cztery tysiące mniej osób niż w Stanach Zjednoczonych. W związku z tym to właśnie USA są obecnie krajem z największą liczbą zakażeń, wyprzedzając Chiny, Włochy i Hiszpanię.
Jak podaje CNBC, w najbliższy weekend Donald Trump zapozna się z zaleceniami specjalnej grupy ds. koronawirusa utworzonej przy Białym Domu. Eksperci mają się wypowiedzieć na temat planowanego przez prezydenta "gospodarczego otwarcia kraju" - czyli powrotu pracowników do firm. - Zrobimy to odpowiedzialnie, w oparciu o najnowsze dane - zapewniał wiceprezydent USA Mike Pence. Wcześniej Donald Trump mówił, iż ma wrażenie, że media podają o wiele większe liczby dotyczące koronawirusa, niż ma to miejsce w rzeczywistości. Polityk nie wierzył w to, że potrzeba aż 40 tysięcy respiratorów dla osób zakażonych koronawirusem. Później przyznał jednak, że Stany Zjednoczone są w złej sytuacji. - Nigdy nie widzieliśmy czegoś podobnego. Ale w końcu będziemy musieli wrócić do pracy - mówił polityk, zapowiadając swój plan "otwarcia" biznesowego kraju.
Wczoraj Uniwersytet Johna Hopkinsa poinformował, że liczba zakażonych koronawirusem na świecie przekroczyła pół miliona (w piątek 27 marca rano jest to już 532 788 przypadków). Liczba zgonów odnotowanych na całym świecie przekroczyła już 25 tysiące. Epicentrum pandemii SARS-CoV-2 jest teraz Europa, gdzie zwiększa się liczba ofiar koronawirusa oraz Stany Zjednoczone, gdzie każdej kolejnej doby przybywa po przynajmniej kilka tysięcy nowych zakażonych.
Pod względem liczby ofiar najgorsza sytuacja ma miejsce we Włoszech. Liczba pacjentów, którzy zmarli z powodu koronawirusa wynosi już 8 215 osób. Na drugim miejscu znajduje się Hiszpania - ponad 4 tysiące. Dalej są Chiny z 3 292 przypadkami śmiertelnymi, Iran gdzie zmarło 2 234 osób oraz Stany Zjednoczone z 1 300 ofiarami COVID-19.
Światowa Organizacja Zdrowia przekazała również, że koronawirus dotarł na wszystkie zamieszkałe przez człowieka kontynenty i zdiagnozowany został we wszystkich 196 państwach i regionach świata.