W niedzielę 15 marca dwie mieszkanki Gniezna złamały zasady kwarantanny. Kobiety w towarzystwie innych osób oddaliły się o 200 metrów od domu. Tam zostały skontrolowane przez policję. Zostały ukarane grzywną w wysokości pięciu tysięcy złotych, a funkcjonariusze przypomnieli im, że w czasie kwarantanny muszą pozostać w domu.
To jednak niewiele dało. W piątek 20 marca kobiety wyszły po raz kolejny.
Złamały zakaz, udając się z psem do weterynarza. Gabinet na szczęście był zamknięty i kobiety wróciły do domu, nie mając kontaktu z innymi osobami. Policjanci o tym fakcie powiadomili Powiatowego Inspektora Sanitarnego
- powiedziała w rozmowie z TVN24 Anna Osińska, oficer prasowa gnieźnieńskiej policji.
W niedzielę decyzję o karze grzywny przekazali kobietom przedstawiciele sanepidu w asyście policji. Za wyjście z domu po raz drugi mogą się spodziewać znacznie wyższej kary. Przypomnijmy, że w piątek został wprowadzony stan epidemii oraz zostały podwyższone kary za nieprzestrzeganie zasad kwarantanny z 5 do 30 tysięcy złotych.
Czytaj więcej: Co oznacza stan epidemii wprowadzony przez rząd? "Umożliwia wprowadzenie stref zero"