Brutalna prawda jest taka, że żyły, które widzimy przez skórę, nie są niebieskie - po prostu się nam takie wydają. Główną rolę odgrywa tu światło. Promienie padają na powierzchnię, są przez nią absorbowane i odbijane. Skóra nie absorbuje wiele światła, krew "łapie" go o wiele więcej, dlatego też możemy niektóre żyły zauważyć.
Niebieskie światło nie penetruje tkanki tak dobrze jak czerwone. Jeśli żyła jest tuż pod powierzchnią skóry, zaabsorbuje większość niebieskiego światła i będziemy ją widzieć jako czerwoną. Jeżeli jednak znajduje się głębiej (czyli minimum 0,5 milimetra pod skórą) zaabsorbuje mniej światła - zarówno czerwonego, jak i niebieskiego. Ale - jak już wspomnieliśmy - niebieski nie jest absorbowany przez tkanki tak skutecznie, jak czerwony, niebieskie światło będzie odbijać się więc wyraźniej, przez co żyła wyda się niebieska. Nie chodzi tu zatem wyłącznie o światło pochłaniane i emitowane przez żyły; ważniejsze, którego światła mniej odbija skóra (czerwonego).
Dołącz do Zdrowia na Facebooku!
Obiegowa opinia głosi, że "niebieski" kolor żył zależy od tego, jak mocno - lub słabo - utleniona jest krew. Jak to przekonanie ma się do rzeczywistości i... dlaczego jest mylne?
Krew, która płynie do prawego przedsionka serca, jest już uboga w tlen. Dana zawartość tlenu nie oznacza jednak, że krew zmieni barwę na niebieską (czy na jakąkolwiek inną) - będzie po prostu koloru jasno- lub ciemnoczerwonego. Krew transportująca mniejszą ilość tlenu jest ciemniejsza. Niektórzy twierdza, że właśnie przez to zachodzi "niebieska" iluzja. Prawda jest jednak taka, że arterie czy tętnice również wydawałyby się niebieskie, gdyby były położone w zasięgu widocznego odbijania się niebieskiego i czerwonego światła. Tak więc nie o tlen tu chodzi, lecz o umiejscowienie naczynia krwionośnego.
Więcej informacji o naczyniach krwionośnych człowieka znajduje się tu, a o układzie krwionośnym - tutaj.
Schemat padania promieni na żyłę i ich odbijania się od niej / za: Business Insider / Marta Kondrusik / Gazeta.pl
A co z ludowymi mądrościami o błękitnej krwi? To jedynie związek frazeologiczny - "błękitna krewa" określa kogoś z klas wyższych, niegdyś odnosiło się do arystokratów. Wyrażenie ukuto najprawdopodobniej dlatego, że skóra osób niepracujących fizycznie - a więc wysoko postawionych - była blada i delikatna, przez co "niebieskość" żył wydawała się wyraźniejsza. Krew zawsze jest czerwona (między innymi dzięki hemoglobinie), nawet jeśli należy do najszlachetniejszego multimiliardera.
Źródła: ABC Science, Business Insider, The Scientific Activist, ThoughtCo