Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Czasami najdrobniejsze szczegóły i znamiona na naszym ciele wymagają kontroli u lekarza. Przykład mieszkanki USA powinien dać wielu osobom do myślenia, bowiem ze zwykła wizyta zdaje się, że uratowała jej życie. Pacjentka chciała skontrolować niewielką plamkę pod okiem, otrzymała niepokojącą diagnozę.
Historię Christy Staats, mieszkanki USA powinna być przestrogą i jednocześnie zachęceniem do częstych kontroli zdrowia u specjalistów. Kobieta udała się do dermatologa, by skonsultować małą plamkę pod okiem. Znamię okazało się być niegroźne, jednak uwagę lekarza przykuł iny szczegół. Specjalistę zaniepokoiła mikroskopijna zmiana znajdująca się na policzku kobiety, która gołym okiem była wręcz niewidoczna.
Niebezpieczną chorobę wykrył dr n. med. Alexander Witkowski z Oregon Health and Science University (OHSU). U jego boku stali także inni specjaliści, w tym dr n. med. Sancy Leachman i Claudia Lee, a także dr n. med. Joanna Ludzik i dr n. med. Jina Chung. Jak podaje grono ekspertów plamka, która miała zaledwie 0,65 mm i była prawie niewidoczna dla ludzkiego oka, okazała się czerniakiem. Zmianę nowotworową wykryła nasadka Sklip do smartfona. Jak dodaje dr n. med. Alexander Witkowski w rozmowie z "Daily Mail":
Zrobiłem zdjęcie miejsca za pomocą nasadki Sklip do smartfona, a następnie wykonałem dodatkowe obrazowanie za pomocą odbiciowej mikroskopii konfokalnej (wirtualna biopsja), która wykazała nietypowe komórki dotyczące czerniaka. Powiedziałem Christy: Myślę, że to może być najmniejszy rak skóry, jaki kiedykolwiek wykryty.
Dalsze badania, a także biopsja potwierdziły, że zmiana to czerniak. Kobieta miała jednak duże szczęście - wykrycie w początkowym stadium, jedynie w powierzchniowej warstwie nabłonka nie jest jeszcze bardzo niebezpieczne i nie daje ryzyka przerzutów. Brak diagnozy mógłby jednak prowadzić do rozprzestrzenienia się zmian do płuc czy węzłów chłonnych.
Czerniak znaleziony u Christy Staats jest najmniejszą złośliwą zmianą w historii. Przypadek ten został już dokładnie opisany w kategorii "Najmniejszy wykryty rak skóry" w księdze rekordów Guinnessa. Zmiana została także obszernie opisana w piśmie "Dermatology Practical & Conceptual". Historia kobiety mogła skończyć się zupełnie inaczej, gdyby nie jej chęć do skontrolowania stanu skóry. Teraz Christy ma opiekę najlepszych lekarzy.