Huśtawki nastroju, skurcze i ból brzucha, zatrzymywanie wody w organizmie, a do tego apetyt godny zawodnika sumo. Brzmi znajomo? To typowe objawy PMS, które może odczuwać każda miesiączkująca kobieta - wszystkie naraz albo tylko niektóre i w różnym natężeniu.
PMDD to natomiast zaburzenie, które dotyczy od trzech do nawet dziesięciu proc. kobiet, najczęściej w wieku pomiędzy 20 a 30 lat. Jego symptomy są podobne do tych występujących w ramach zespołu napięcia przedmiesiączkowego, tyle że o wiele bardziej intensywne. Amerykańska ginekolożka i autorka książek o "intymnym zdrowiu" Alyssa Deck w rozmowie z serwisem Hellogigles.com porównuje je do "objawów PMS, ale na sterydach".
Należą do nich:
1. Poważne huśtawki nastrojów, które wpływają na osobiste relacje
2. Wyraźna zmiana apetytu
3. Zmęczenie
4. Depresja albo poczucie bezsilności
5. Bardzo intensywne bóle brzucha
6. Silny niepokój
7. Brak poczucia kontroli
8. Trudności z wykonywaniem codziennych czynności
9. Problemy ze snem
10. Nadwrażliwość piersi i puchnięcie ciała
PMDD można podejrzewać, kiedy kobieta kilka dni przed okresem odczuwa przynajmniej pięć z nich w stopniu ekstremalnym, czyli takim, który "powoduje znaczący stres i negatywnie wpływa na codzienne aktywności i nasze relacje z innymi".
Zirytowanie czy nieuzasadniony smutek to objawy PMS. Kiedy jednak pojawiają się wściekłość, rozpacz czy poczucie beznadziei, które sprawiają, że wyjście z łóżka wydaje się albo jest niemożliwe, podobnie jak jakakolwiek racjonalna komunikacja z bliskimi, wtedy można mówić o PMDD.
Inną różnicą jest to, że o ile PMS w jakimś stopniu dotyczy niemal wszystkich kobiet i jest to naturalna reakcja organizmu na comiesięczne krwawienie, przedmiesiączkowe zaburzenia dysforyczne ostatecznie diagnozuje psychiatra.
Jeśli zastanawiasz się, czy może cię to dotyczyć, dokładnie przeanalizuj objawy, jakie odczuwasz w konkretnie określonym czasie, czyli w trakcie drugiej fazy cyklu owulacyjnego i do kilku dni od początku okresu. Jeśli niepokojące symptomy utrzymują się dłużej albo występują nieregularnie, to nie PMDD. Jednocześnie, by móc podejrzewać te zaburzenia, objawy muszą się powtarzać co miesiąc przynajmniej przez rok. W innym przypadku jest to według doktor Dweck prawdopodobnie silniej odczuwany PMS, co może się zdarzyć na przykład z powodu długotrwałego stresu.
Póki co nie wiadomo jeszcze, jakie są przyczyny PMDD. Jedna z teorii mówi, że może mieć to związek z niskim poziomem serotoniny w mózgu. To hormon wpływający m.in. na skurcze mięśni gładkich (w tym macicy), apetyt, ale także agresywność, zmęczenie czy zaburzenia depresyjne. Jak dotąd nie ma jednak badań naukowych, które by tę tezę potwierdziły.
Na tym etapie świadomości przyczyn i podłoża PMDD nie wyklucza się również, że dolegliwości związane z przedmiesiączkowymi zaburzeniami dysforycznymi mogą oznaczać problemy zdrowotne w przyszłości.
Tak samo jest z opinią, że PMDD dotyka najczęściej osób z predyspozycjami do zaburzeń natury psychicznej, na przykład depresją czy fobiami. Mimo że część symptomów PMDD jest taka sama jak w przypadku klinicznej depresji, również nie ma na to jeszcze twardych, naukowych dowodów. Ale zdaniem doktor Dweck "nie zaskoczyłoby jej to, gdyby w istocie tak było".
Zwłaszcza że symptomy przedmiesiączkowego zaburzenia dysforycznego łagodzi się najczęściej właśnie antydepresantami regulującymi poziom serotoniny albo pigułkami antykoncepcyjnymi, które normują gospodarkę hormonalną i tym samym pomagają "uporządkować emocje", a co za tym idzie złagodzić odczuwanie objawów PMDD.
Mogą cię też zainteresować:
Zespół policystycznych jajników (PCOS) - przyczyny, objawy, diagnostyka i leczenie
Trzydziestolatka, czyli kobiecość w rozkwicie. Dziś zatroszcz się o kolejne dekady