Więcej o chorobach cywilizacyjnych przeczytasz na Gazeta.pl
Potylica to część sklepienia czaszki człowieka, która znajduje się z tyłu głowy. Jej podstawowym zadaniem jest ochrona mózgu - od tyłu i od dołu. W tym obszarze może czasem wystąpić ból, który bywa przejawem migreny, schorzeń kręgosłupa, ale także chorób nowotworowych. Dokuczliwy ból potylicy, zwykle atakujący nad ranem, często oznacza jednak problemy z ciśnieniem tętniczym. Chociaż nadciśnienie w ogóle nie musi dawać żadnych objawów (stąd zalecenie lekarzy, by kontrolować je przynajmniej raz w roku, a najlepiej przy każdej okazji), czasem sygnalizuje je właśnie ból głowy, któremu towarzyszy dzwonienie lub szum w uszach lub nienaturalne, ogólne pobudzenie.
Jeśli podejrzewasz, że masz problemy z nadciśnieniem, koniecznie odwiedź lekarza pierwszego kontaktu. To schorzenie jest niebezpieczne dla życia, a zarazem niejednokrotnie łatwo się go pozbyć, np. zmieniając dietę, zrzucając nadwagę czy rezygnując z palenia papierosów. Gdy zmiana trybu życia nie pomaga, konieczne bywa leczenie farmakologiczne.
Byłoby idealnie, gdyby terapię uporczywego nadciśnienia nadzorował lekarz w tym się specjalizujący, czyli hipertensjolog. Niestety, chociaż mamy epidemię nadciśnienia, tych specjalistów wciąż brakuje. Hipertensjologia jako specjalizacja lekarska została wprowadzona w Polsce w 2006 roku przez Ministra Zdrowia na wniosek Polskiego Towarzystwa Nadciśnienia Tętniczego. Hipertensjolodzy mają wiedzę pozwalającą na optymalny nadzór leczenia ciśnienia idiopatycznego (bez wyraźnej przyczyny), jak i wywołanego inną chorobą (np. nerek, serca), chociaż wówczas zazwyczaj prowadzone jest we współpracy z innym specjalistą.
Oczywiście głowa boli każdego od czasu do czasu i najczęściej nie ma poważnej przyczyny. Warto jednak ustalić powód problemów, jeśli dolegliwości zatruwają ci życie i często powracają. Leczeniem bólu głowy przede wszystkim zajmuje się neurolog, jednak niekoniecznie, jak w przypadku bólu potylicznego. Bywa, że potrzebna jest pomoc innego specjalisty.
Niezależnie od tego, gdzie głowa boli, problemu nie lekceważ. Medycyna to nie matematyka. Nie wystarczy sprawdzić listy objawów z gotowym wykazem, by postawić prawidłową diagnozę. Laik może łatwo pomylić ból zatok z bólem klasterowym, czy problemem z zębami, a nawet migrenę z zabójczym pęknięciem tętniaka. Powyższy artykuł należy więc traktować wyłącznie orientacyjnie i nie lekceważyć, a zarazem nie demonizować, bólu głowy. Podejrzewanie, że za każdym jego atakiem kryje się nowotwór mózgu, to gruba przesada.
Głowa może boleć choćby dlatego, że masz źle dobrane okulary, bądź nie leczoną wadę wzroku. Wówczas pomoże okulista. Przykładowo bywa skutkiem:
Przy podejrzeniu choroby, szukaj pomocy u specjalisty. Trybu życia nie zmieni za ciebie żaden lekarz.
Jeśli nie chcesz przeoczyć poważnego problemu lub cierpieć bez potrzeby przez uleczalne schorzenie, przestrzegaj dwóch zasad:
Pacjenci z guzem mózgu, krwiakiem, wszelkimi nowotworami nieraz przyznają, że ich ból nie był wcale nadzwyczajnie nasilony. Był jednak zupełnie inny niż wszystko, czego wcześniej doświadczali. Czuli, że tym razem coś jest nie tak. Takiego "obcego" bólu też nie wolno zlekceważyć.