"To tylko łupież". Skąd ta pewność? Wiele poważniejszych problemów ze zdrowiem można z nim pomylić

Uważasz łupież za nieszkodliwy defekt urodowy, problem powszechny i "oswojony"? Niestety, możesz się mylić. Nieprawidłowy naskórek na głowie bywa zapowiedzą (lub skutkiem) poważniejszych schorzeń, niekoniecznie dermatologicznych.

Zwykły łupież rzeczywiście zazwyczaj udaje się pokonać łatwo i szybko. Okresowo zmaga się z nim nawet 40-50 proc. populacji, najczęściej nastolatki i młodzi dorośli. Zwykle zmiana kosmetyków czy zastosowanie preparatów leczniczych poprawia sytuację, jednak trzeba liczyć się z nawrotami. Jeśli jednak diagnoza jest błędna, zaczynają się schody. To, że coś wygląda jak łupież, nie oznacza, że faktycznie nim jest.

W sumie niegroźne grzyby

Łupież to nic innego, jak zbyt szybkie rozkładanie się i złuszczanie naskórka na głowie. Może być skutkiem różnych procesów, w tym zmian hormonalnych (stąd pojawienie się problemu w wieku dojrzewania), ale najczęściej okazuje się efektem działania grzybów Malassezia. Występują one naturalnie u człowieka, ale przy zbyt szybkim namnażaniu się, mogą powodować choroby skóry głowy.

Skąd nadmiar Malassezia? Zwykle kłopoty sprowadzamy na siebie sami, karmiąc grzyba (na brudnej głowie ma prawdziwą ucztę) lub wywołując podrażnienia skóry. Częsta koloryzacja, wysuszająca skórę i włosy, używanie nieprawidłowych kosmetyków, nadmierna stylizacja - to pozwala na solidną hodowlę. Mitem jest przekonanie, że częste mycie włosów sprzyja łupieżowi, ale już niestaranne spłukiwanie z nich kosmetyków rzeczywiście prowadzi do kłopotów. Grzyby lubią resztki lakieru, żelu czy maski, zwłaszcza w połączeniu z naturalnym łojem.

Jak to możliwe, że szkodzić ma zarówno przesuszanie, jak i przetłuszczenie włosów? Najczęściej mówiąc o łupieżu, myślimy o tzw. łupieżu suchym, który charakteryzują małe białe łuski naskórka i przesuszona skóra. Na głowie rozwija się jednak także łupież tłusty, zwany też łojotokowym. Łuski są wtedy ciemniejsze, żółte lub beżowe i kleją się do włosów. To skutek nadmiernie wytwarzającego się łoju. Ten rodzaj łupieżu może sprawiać większe problemy. Towarzyszy mu często nieprzyjemne swędzenie i strupki na skórze, może pojawić się stan zapalny.

Zobacz wideo

Na pewno łupież?

Nieleczony łupież to nie tylko problem estetyczny. Przedłużające się nieprawidłowe namnażanie grzybów na skórze głowy zaburza kwasowość skóry i prowadzi do poważniejszych stanów zapalnych.

Co robić, gdy łupież to twój problem? Najskuteczniejsze są preparaty grzybobójcze, które usuwają nadmiar Malassezii. Wypróbuj odpowiedni szampon do włosów lub wcierkę nakładaną na skórę głowy. Pomocniczo stosuje się też preparaty wspomagające złuszczanie i łagodzące podrażnioną skórę głowy. W przypadku łupieżu tłustego pomocne są też kosmetyki zapobiegające przetłuszczaniu się głowy. Niestety, szukanie odpowiedniego środka metodą prób i błędów, może nasilać problemy. Możesz poradzić się farmaceuty, ale jeśli od dłuższego czasu zmagasz się z łupieżem, najlepiej byłoby skonsultować się z lekarzem dermatologiem. Niewątpliwie czas na wizytę u specjalisty, jeśli nieskutecznie zmagasz się ze zmianami na skórze głowy przez kilka tygodni. Dlaczego? Bo przyczyna problemu może być zupełnie inna niż zwykły łupież.

Nie można wykluczyć alergii

To, co uważamy za łupież, okazuje się czasem reakcją alergiczną na kosmetyki do włosów, proszek do prania (np. użyty do prania pościeli), a nawet pokarmy. Jeśli problem z łuszczeniem się naskórka nie ustępuje mimo kuracji przeciwłupieżowej, warto skonsultować się z alergologiem. Często zresztą dermatolog zaleca taką konsultację. Jeśli często dokucza ci wodnisty katar czy łzawienie oczu, prawdopodobieństwo uczulenia jest większe.

Pamiętaj, że alergia, czyli nadmierna reakcja organizmu na pozornie obojętne substancje, jest problemem przewlekłym. Może prowadzić do poważnych problemów zdrowotnych, zmieniać charakter, nasilać się w różnych okresach życia. To nieprawda, że każdy alergik docelowo będzie miał astmę czy przewlekłe zapalenie zatok, wymagał stałej terapii sterydowej czy wielomiesięcznego odczulania. Nie można tego jednak wykluczyć, więc przynajmniej jednorazowa konsultacja u specjalisty alergologa jest bardzo wskazana. Zwłaszcza że bez leczenia przeciwalergicznego nie pozbędziesz się skutecznie problemu ze skórą, który bierzesz za łupież.

Atopowe zapalenie skóry?

Alergia nie jest chorobą, tylko nadmierną reakcją układu odpornościowego, ale czasem mylone z nią atopowe zapalenie skóry (AZS) - już tak.

AZS uchodzi za chorobę wieku dziecięcego, ale to nie do końca prawda. Najczęściej pojawia się między trzecim a szóstym miesiącem życia i u prawie połowy osób nią dotkniętych ustępuje z wiekiem. Pozostałe muszą liczyć się z uciążliwymi, wielokrotnymi nawrotami w dorosłości. Osoby z AZS uskarżają się nie tylko na nieestetyczne zmiany skórne, ale przede wszystkim obniżające jakość życia swędzenie.

Przyczyną AZS jest nieprawidłowa reakcja immunologiczna, uwarunkowana genetycznie, która prowadzi do nadmiernej reaktywności komórek i wydzielania się cytokin (rodzaj białek), które pogarszają stan skóry i dają takie dolegliwości. Nawet jeśli problem zaczyna się na owłosionej części skóry, z czasem może się rozsiać po całym ciele. Najczęściej jednak pierwsze zmiany pojawiają się na głowie i twarzy, ramionach i kolanach.

Preparaty przeciwłupieżowe mogą łagodzić objawy i zmylić osobę dotkniętą AZS. Niestety, zwykle działają chwilowo i konieczna jest konsekwentna terapia pod nadzorem alergologa lub dermatologa.

To może być łuszczyca

Chociaż niełatwo to przyjąć do wiadomości, łupież dość często jest mylony z łuszczycą. Wielu chorych, dotkniętych tą wciąż stygmatyzującą chorobą, przez lata nie podejmuje właściwego leczenia. Łuszczycy nie da się do końca wyleczyć, ale nie jesteśmy już wobec niej bezbronni.

Łuszczyca dotyka w Polsce ponad milion osób. Ma wiele odmian i typów. Cierpiący na łuszczycę nie dość, że często wstydzą się zmian skórnych i mają przykre dolegliwości (jak uporczywe swędzenie), to są bardziej narażeni na miażdżycę, nadciśnienie tętnicze, cukrzycę, w skrajnych przypadkach zawał mięśnia sercowego i udar mózgu. Łuszczyca  to schorzenie autoimmunologiczne, atakujące wiele narządów, dlatego tak istotny jest profesjonalny nadzór lekarski.

Zmiany łuszczycowe zazwyczaj pojawiają się w okolicy łokci i kolan, na brzuchu i dłoniach, ale mogą występować wszędzie na skórze, nawet na paznokciach. Charakterystyczne grudki łuszczycowe powstają również na skórze głowy, gdzie mogą być uznane właśnie za łupież. Różnice są, ale często trudno samodzielnie je zauważyć. Nawet w łuszczycy o łagodnym przebiegu schodzą większe płaty skóry niż w łupieżu. Podrażnienia są bardziej dotkliwe. To samo nie przejdzie.

Wszystko o łuszczycy i terapii biologicznej w Polsce

Jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości co do zmian skórnych na głowie, skonsultuj się przynajmniej z lekarzem pierwszego kontaktu, który kieruje w razie potrzeby do specjalisty, bądź na badania diagnostyczne. Wielu osobom zdarzyło się pomylić z łupieżem choroby wymagające specjalistycznego leczenia, jak łojotokowe zapalenie skóry, grzybicę czy zapalenie mieszków włosowych.

Wiele chorób skóry leczy się dość łatwo, ale pod warunkiem, że terapię rozpocznie się odpowiednio wcześnie. Im bardziej problem się rozwinie, tym dłuższe i bardziej uciążliwe może okazać się jego leczenie.

Więcej o: