Profilaktyczny standard, jeśli chcesz uniknąć poważnych chorób skóry lub na czas wdrożyć właściwe, skuteczne leczenie, to wizyta u dermatologa raz do roku, najlepiej po wakacjach. Przebarwienia są powszechne i najczęściej niegroźne. Niepokoić jednak powinna sytuacja, gdy nagle zmieniają swój charakter (rosną, stają się bardziej wypukłe, mają nieregularny kształt, etc.). W wielu miejscach samodzielnie nie zaobserwujemy zmian i nie zdołamy ich właściwie ocenić, stąd wskazanie do wizyty u specjalisty.
Więcej na ten temat: Co trzeci Polak z czerniakiem nie poszedłby do lekarza .
Nadmierna ekspozycja na słońce to częsta przyczyna skórnych problemów, w tym przebarwień. Aktywowanie procesu melanogenezy, czyli powstawania barwnika w skórze, a w efekcie jego nadmiaru, nie jest oczywiście związane tylko z opalaniem. Podobne skutki wywołuje też ciąża, przyjmowanie tabletek hormonalnych, antybiotyków, a nawet preparatów ziołowych. Przebarwień przybywa też z wiekiem. Warto jednak zająć się przebarwieniami po wakacjach, gdyż latem mamy swoistą kumulację czynników, a jesienią najłatwiej rozpocząć leczenie. Mniej światła sprzyja bowiem procesowi rekonwalescencji.
Jest kilka metod zwalczania przebarwień pigmentacyjnych. Wybór zależy przede wszystkim od tego, jak bardzo zmiana nam przeszkadza, ile mamy cierpliwości w oczekiwaniu na efekty, a przede wszystkim od tego, co radzi lekarz. Jeśli zmian na skórze nie są bardzo intensywne, wyraźnie odbiegające od naszej karnacji lub obejmują niewielki obszar skóry, najczęściej można stosować preparaty dostępne w aptekach (np. w postaci kremu). Trzeba się jednak liczyć z tym, że nie usuną one przebarwień całkowicie, a jedynie mogą zmniejszyć ich widoczność.
Według dr. Artura Bromy, chirurga plastycznego, specjalisty medycyny estetycznej, dotychczasowe metody kosmetyczne takie jak mikrodermabrazja czy pilingi chemiczne polecane są coraz rzadziej. Okazały się jednak niewystarczająco skuteczne. Wielu pacjentów zraża także długi czas trwania kuracji. W przypadku pilingu wyraźne efekty najczęściej widoczne są dopiero po całej serii zabiegów, a ta wcale nie musi kończyć się na dziesięciu powtórkach.
Dr Broma przekonuje, że do najbardziej efektywnych, a zarazem najszybszych, sposobów usunięcia przebarwień należą zabiegi laserowe. Często jeden zabieg pozwala osiągnąć pełny, zadowalający efekt. Laser działa bowiem nie na powierzchni, jak środki chemiczne, a w głębszych warstwach skóry, stąd skuteczność w zwalczaniu wszelkich rodzajów przebarwień. Laser usuwa zmiany pigmentacyjne głębokie i płytkie, rozległe i mniejsze, a także te nawracające. Spośród laserów sprawdzonymi urządzeniami są lasery diodowe, które mają większą średnicę wiązki światła (osiąga się ją dzięki dużej mocy wyjściowej urządzenia). Możliwe jest wówczas skuteczniejsze operowanie światłem zarazem na większej powierzchni, jak i głębiej.
Oprócz laserów można zastosować również tzw. zabiegi para laserowe, wykorzystujące energię świetlną IPL (Intensywne Pulsacyjne Światło). Ostatecznie to lekarz wybiera formę leczenia i sposób usuwania plam pigmentacyjnych.
Niezależnie od karnacji możesz mieć problem z przebarwieniami. Bezpośrednio po każdym zabiegu wrażliwość skóry na promienie słoneczne i inne podrażnienia jest nasilona. Nie zapominaj więc wówczas o stosowaniu kosmetyków z wysokimi filtrami UV. Nawet w grudniu słońce może solidniej świecić, a dla wrażliwej skóry (a taka jest zaraz po każdej metodzie usuwania przebarwień) i w pochmurny dzień promieniowanie bywa niekorzystne.
Zobacz także: Piling kawitacyjny, klasyczny, a może ekspresowy? Na słodko? Na słono? Całego ciała czy tylko twarzy? Sprawdź!