Jeśli nie zdecydujemy się na uzupełnienie braków uzębieniu to ryzykujemy, że z biegiem czasu sąsiednie zęby zaczną się przesuwać, przekrzywiać i pochylać. Później pojawią się zaburzenia w zgryzie i rozchwianie zębów. W konsekwencji może to doprowadzić do utraty kolejnych.
Popularne są trzy metody. Pierwsza to ruchoma proteza, która może być dość uciążliwa dla pacjentów chociażby z powodu przedostających się pod nią drobinek jedzenia. Druga metoda - zrobienie mostu - wiąże się z oszlifowaniem sąsiadujących, zdrowych zębów. Ostatnia najnowocześniejsza to implanty, które są rozwiązaniem najtrwalszym i mogą służyć pacjentowi do końca życia. Czasami, chociaż bardzo rzadko zdarza się, że nie ma możliwości wykonania stałych uzupełnień i wtedy konieczne jest zrobienie protezy ruchomej. Dzieje się tak w przypadku nowotworów twarzo-czaszki czy jamy ustnej (przeczytaj więcej) lub wrodzonego niedoboru odpornościowego, przez co podatni jesteśmy na infekcje.
Implanty są najczęściej wykonane z bardzo czystego tytanu, który musi mieć odpowiednie właściwości fizyczne i jakość - tak, by był to metal całkowicie obojętny dla naszych tkanek i który może się mocno zrosnąć z kością. Korony, które odpowiadają za wygląd implantu są najczęściej porcelanowe, chociaż zdarzają się także pełnoceramiczne (jednak te są droższe).
- Implant jako taki, a właściwie ząb na implancie składa się z kilku części. Leczenie zaczynamy od śrubki, która wkręcana jest do kości. To jest tzw. wszczep dentystyczny, czyli właściwy implant. Na nim należy przykręcić łącznik, a dopiero na niego zakładamy koronę. Tak więc taki implant w potocznym rozumieniu tego pojęcia składa się z części śródkostnej, czyli śrubki, łącznika i przyklejonej korony - wyjaśnia dr n. med. Mariusz Duda.
Implanty są rozwiązaniem najbardziej zbliżonym do natury. Pozwalają nam zachować uzębienie i nie jest konieczne szlifowanie zdrowych zębów. Implanty nie są narażone na próchnicę i nie popsują się jak naturalne zęby. - Powinniśmy natomiast dbać o tkanki okołoimplantowe, czyli o dziąsła - informuje dr Duda.
Założenie implantu odbywa się po znieczuleniu. A po zabiegu zdarza się, że potrzebne są tabletki przeciwbólowe.
Głównym problemem może okazać się cena wstawienia implantu. Korona na implancie wraz z całym zabiegiem kosztuje od 3,5 tysiąca złotych, chociaż w porównaniu do poprzednich lat ceny spadły niemal o połowę. W przypadku protez stabilizowanych implantami koszty wahają się między 4 - 5 tysięcy złotych.
Tekst powstał w oparciu o rozmowę z doktorem n. med. Mariuszem Dudą - prezesem Polskiego Stowarzyszenia Implantologicznego