Skutki uboczne zażywania retinoidów, podobnie jak w przypadku wszystkich innych leków, wymienione są w ulotce dołączonej do każdego z zawierających je preparatów. Problem polega jednak na tym, że część z tych skutków nadal nie jest znana. Mimo że pierwszy lek na bazie izotretynoiny powstawał w 1971 roku a w tej chwili został już wycofany i zastąpiony nowszymi lekami generycznymi, badania nad wpływem kuracji na organizm człowieka przynoszą za każdym razem nowe wnioski. Czasami takie, które wzajemnie sobie przeczą.
W 2005 roku American Psychiatric Association opublikowało pracę , z której wynika, że izotretynoina ma wpływ na procesy zachodzące w ludzkim mózgu. Grupę 28 wyselekcjonowanych pacjentów poddano leczeniu trądziku. 13 osób leczono za pomocą izotretynoiny, 15 - antybiotyków. W badaniach potwierdzono m.in.: obniżenie metabolizmu w obszarze kory przedczołowej, które w przypadku kuracji izotretynoiną wynosiło 21%, w przypadku kuracji antybiotykowej - 2%. Ten fragment kory odpowiedzialny jest m.in. za myślenie i świadomość, zachowania społeczne (zachowanie dostosowane do kontekstu sytuacji społecznej, w jakiej się znajdujemy) i pamięć. 5 z 13 pacjentów leczonych izotretynoiną doświadczało bólów głowy, zauważono również zmiany w ich zachowaniu - chwiejne nastroje i zwiększoną skłonność do irytacji. U tych osób wystąpiły zaburzenia w metabolizmie mózgu. Mimo wszystko obecność depresji mierzona 21-stopniową skalą Hamiltona nie wykazała znaczących różnic w nasileniu objawów depresyjnych w żadnej z grup. Być może związane było to z wysoką skutecznością kuracji antytrądzikowej i dobrą oceną rezultatów leczenia przez samych chorych.
Zła sława izotretynoiny przyczyniła się jednak do rozpoczęcia wielu kolejnych badań. Najnowsze z nich, które przeprowadzone zostały w szwedzkim Karolinska Institutet, wiążą zły stan psychiczny leczonych osób z samą chorobą, a nie z substancja, którą są leczone. Według badaczy osoby cierpiące z powodu trądziku są dużo częściej skłonne do popełnienia samobójstwa. Statystycznie ryzyko popełnienia takiego czynu najwyższe jest w ciągu roku po zakończeniu kuracji izotretynoiną. Autorzy badania podkreślają jednak, że ma to raczej związek z samą chorobą, a nie z kuracją.
W pracy opublikowanej w British Journal of Medicine Dr Anders Sundstrom i jego współpracownicy przestudiowali życiorysy 5 756 osób, które w latach 1980-89 leczone były izotretynoiną a następnie prześledzili ich losy dotyczące przyczyn hospitalizacji i zgonów w latach 1980 - 2001. Okazało się, że 128 osób spośród badanej grupy przyjmującej lek było hospitalizowanych z powodu próby samobójczej. Częstość podejmowania prób samobójczych była też wyraźnie wyższa 1-3 lata przed rozpoczęciem leczenia, jednak najwięcej osób podjęło próbę samobójczą pół roku po zakończeniu kuracji.
Badacze są skłonni przypisywać tę prawidłowość nie samemu lekowi, ale zmianom w życiu osobistym i społecznym, których spodziewali się leczeni, a które nie nastały. Trądzik, zwłaszcza jeśli jest nasilony, niekorzystnie wpływa na postrzeganie siebie, poczucie własnej wartości, pewność w kontaktach z innymi ludźmi. Skóra to narząd, który widać od razu, gołym okiem. Nie możemy go w żaden sposób ukryć. Jednocześnie nasza kultura duży nacisk kładzie na estetyczny i atrakcyjny wygląd Dlatego trądzik bywa po prostu negatywnie odbierany przez otoczenie: jako defekt urody. Niestety po ustąpieniu objawów choroby nastawienie osób do samych siebie, otoczenia, relacje z innymi ludźmi, często nie ulegają zmianie. To może być równie frustrujące jak sama choroba.
John Sullivan i Parker Magin - australijscy specjaliści od lat zajmujący się problematyką trądziku, podkreślają złożoność problemu. Ich zdaniem badanie przeprowadzone w Karolinska Institutet bardzo trafnie przedstawia stan pacjentów, u których trudno jest oddzielić kondycję psychiczną od metod i wyników leczenia. Sam trądzik związany jest z podwyższonym ryzykiem prób samobójczych i wystąpienia depresji. Australijscy lekarze podkreślają, że pacjenci leczeni izotretynoiną i innymi metodami, zwłaszcza kiedy terapia ma mizerne skutki, powinni być pod stałą opieka psychologiczną, bo ryzyko wystąpienia zaburzeń psychicznych jest u nich wyższe niż u innych osób.
Nowe doniesienia na temat izotretynoiny opublikował właśnie American Journal of Gastroenterology. Badania przeprowadzone na Uniwersytecie Karoliny Północnej w Chapel Hill potwierdziły niekorzystny wpływ substancji na układ pokarmowy. Według naukowców izotretynoina zwiększa ryzyko zachorowania na nieswoiste zapalenie jelit (NZJ). To grupa chorób zapalnych układu pokarmowego, które charakteryzuje przewlekły przebieg. Najczęściej stan zapalny dotyczy różnych fragmentów jelit. Do najlepiej poznanych należą choroba Leśniowskiego-Crohna i wrzodziejące zapalenie jelita grubego. Wyniki badań potwierdziły wcześniejsze przypuszczenia lekarzy: u osób stosujących lek przez okres roku ryzyko zachorowania na wrzodziejące zapalenie jelita grubego zwiększyło się czterokrotnie. Im większa dawka izotretynoiny, tym wyraźniej wzrasta ryzyko wystąpienia NZJ u pacjentów.
Najbardziej znanymi skutkami ubocznymi stosowania kuracji izotretynoinowej jest działanie teratogenne substancji, dlatego w trakcie trwania leczenia i minimum 6 tygodni po jego zakończeniu nie można zajść w ciążę. Przyjmowanie leku jest też wykluczone w trakcie trwania ciąży i karmienia piersią. Trzeba o tym pamiętać, bo uszkodzenia płodu spowodowane retinoidami są bardzo poważne. Inne często występujące skutki uboczne terapii to suchość skóry, zwłaszcza w okolicach ust (bardzo często dochodzi do zapalenie czerwieni wargowej), suchość błon śluzowych, oczu. U około 50 proc. leczonych występuje przejściowe podwyższenie poziomu trójglicerydów we krwi, a u 30 proc. - poziomu cholesterolu.
Jak każdy lek, izotretynoina posiada wiele skutków ubocznych. Dlatego bardzo ważne jest, aby zażywać ją pod kontrolą lekarza. Leki na bazie retinoidów są bardzo skuteczną bronią w walce z trądzikiem. Pomagają pozbyć się poważnego problemu, kiedy inne metody leczenia już nie wystarczają. Niebezpiecznym zjawiskiem jest jednak stosowanie tego typu leków bez konsultacji z lekarzem, na własną rękę - np. po dokonaniu zakupu w internecie lub z innego źródła. Trądzik to nie defekt kosmetyczny, ale choroba, dlatego przed podjęciem jakiejkolwiek kuracji konieczna jest wizyta u lekarza i przeprowadzenie odpowiednich badań.