Tego typu zachowania występują również u zwierząt. Śmierć jednego z partnerów u gatunków, które żyją w parach, powoduje żałobę, smutek. Tak więc stan żałoby nie jest wyłącznie domeną ludzi.
Czas trwania żałoby zależy od wielu czynników, przede wszystkim od stopnia związania się z daną osoba, żywioną do niej miłością, uwielbieniem. Jeżeli śmierć była czymś zaskakującym, przypadkowym, wynikiem zabójstwa, jakiejś katastrofy, żałoba może trwać dłużej. Ważne są też skutki, jakie śmierć powoduje. Jeżeli umiera mężczyzna, który zapewniał byt rodzinie, katastrofa materialna potęguje żałość, bo jest więcej powodów do rozpaczy. Czas trwania żałoby zależy też od osobowości. Jeśli przeżywa ją ktoś silny psychicznie, odporny, mający za sobą trening społeczny w zakresie wytrzymywania stresu - taka osoba śmierć ukochanego czy ukochanej zniesie lepiej. Znaczenie ma również płeć. Na ogół lepiej żałobę znoszą mężczyźni.
Niestety, często się zdarza po śmierci bliskiej osoby, że ta, która pozostaje, zaczyna topić smutek w alkoholu. Picie wydłuża okres żałoby i nasila objawy depresji. Trzeba wyraźnie przestrzec, że zwalczanie objawów żałoby za pomocą alkoholu lub leków uspokajających branych na własną rękę, bez konsultacji z lekarzem, jest błędem.
Żałoba może trwać nawet i kilka miesięcy. Jej nasilenie się zmniejsza, bo jak wszyscy wiedzą, czas jest najlepszym lekarstwem, człowiek akceptuje swoją stratę, zaczyna się do niej pomału przyzwyczajać, godzić z tym, co się stało.
Typowa żałoba, która wprawdzie powoduje złe samopoczucie, ale pozwala pracować, wykonywać swoje zwykłe obowiązki, jest depresją "fizjologiczną". Jeśli natomiast jej stopień nasilenia jest taki, że wyłącza osobę z życia, pracy, powoduje wyraźny spadek wagi ciała, lęki, myśli samobójcze, wtedy należy taką osobę leczyć, ponieważ może targnąć się na swoje życie.
Dane tu przedstawione mają jedynie wartość informacyjną i nie mogą zastąpić indywidualnej porady lekarskiej.