Czy to prawda, że zbyt dobrze dobrane okulary u dziecka powodują pogłębienie wady wzroku, bo oko się rozleniwia?

Osobom z nadwzrocznością dajemy szkła najlepiej dopasowane do wady wzroku.

Czy to prawda, że zbyt dobrze dobrane okulary u dziecka powodują pogłębienie wady wzroku, bo oko się rozleniwia?

Osobom z nadwzrocznością dajemy szkła najlepiej dopasowane do wady wzroku.

Jeśli np. prawidłowo wykonane badanie oka pokazuje wadę +6 dioptrii, powinno się nosić szkła +6. Nie zawsze jest to możliwe przy pierwszej wizycie. Jeśli pacjent dotychczas nosił szkła słabsze, na przykład + 2 dioptrie, to po dokładnym dopasowaniu szkieł może uważać, że gorzej widzi przez nowe okulary. Sądzi, że w starych szkłach dobrze widzi, ale pod koniec dnia obraz mu się zamazuje, boli go głowa. Wówczas staramy się stopniowo przyzwyczaić go do okularów dopasowanych do wady.

Natomiast bardzo uważnie i ostrożnie należy dobierać okulary u krótkowidzów. Dziecko z krótkowzrocznością powinno być zbadane przed pójściem do szkoły, czyli przed wzmożonym wysiłkiem akomodacyjnym, ale to nie znaczy, że automatycznie należy zapisać mu okulary. Należy powiedzieć dziecku, by czytało w pozycji siedzącej, a nie leżąc na brzuchu, przestrzegać zasad pracy przy komputerze (nie dłużej niż godzinę, a potem spacer), zadbać o to, by nie czytało zbyt długo, należy pomyśleć o nauczeniu go pewnych ćwiczeń, powodujących rozluźnienie napięcia akomodacyjnego. Przy dużej krótkowzroczności dziecka dobieramy okulary tak, by widziało dobrze z bliska, nie wpadało na przedmioty, nie potykało się, bo jest to niebezpieczne. Natomiast nie dobieramy ich dokładnie do rozpoznanej wady wzroku, tylko nieco słabsze. Rodzice też powinni zachować tu umiar i rozsądek, nie rezygnować pochopnie z okularów, bo w trosce o jego przyszły wzrok mogą narazić dziecko na niebezpieczeństwo urazów z powodu niedowidzenia.

Dane tu przedstawione mają jedynie wartość informacyjną i nie mogą zastąpić indywidulnej porady lekarskiej.