Takie leczenie stosujemy u dzieci od trzeciego roku życia. Protezy są wykonane z akrylu, można i należy je zdejmować na czas snu i po posiłkach, aby dokładnie oczyścić z resztek pokarmu. Protezy, w których się je i mówi, umożliwiają prawidłowy rozwój łuku zębowego u dziecka. Dzięki temu zęby stałe będą miały miejsce do wyrośnięcia. Protezy trzeba wymieniać tak często, jak to wynika z naturalnego tempa rozwoju dziecka, czasem co pół roku, czasem co rok. Ważna rola przypada tu lekarzowi, który musi bardzo dokładnie dostosowywać protezę do rosnącej twarzy i pozostałych zębów dziecka . Nasza twarz rośnie i ustalają się pewne proporcje. U małego dziecka jest kwadratowa, u dorosłego człowieka ma kształt owalny. Proporcje twarzy zmieniają się, gdy wyrastają zęby stałe i kształtują się wyrostki, na których osadzone są zęby. Wtedy dolny odcinek twarzy między nosem a brodą powiększa się. Przypomnijmy sobie wizerunki starych, bezzębnych ludzi (najbardziej znany jest chyba rysunek starca namalowany przez Leonarda da Vinci). I cóż widzimy? Czoło, odcinek nosowy i szczękowo-żuchwowy twarzy są nieproporcjonalne. Odcinek szczękowo-żuchwowy jest skrócony, wargi są zapadnięte, a broda wysunięta. To nic ładnego. Tak przedstawia się Baby-Jagi. Wróćmy do naszego dziecka. Dziecko przychodząc na świat ma ukształtowaną mózgową część czaszki, część twarzowa jest dużo mniejsza, bo w okresie płodowym to matka oddychała za dziecko i pobierała za nie pokarm. Z przyjściem na świat dziecko zaczyna oddychać samo, potem zaczyna ssać, wyrzynają się pierwsze zęby i rośnie dolny odcinek twarzy, dzięki czemu twarz coraz bardziej zmienia się z kwadratowej na owalną, a więc odpowiada przyjętym kanonom estetycznym.
Dane tu przedstawione mają jedynie wartość informacyjną i nie mogą zastąpić indywidualnej porady lekarskiej.