Wciąż budzi nasze obawy. Sądzimy, że w czasie seansu terapeuta może przejąć nad nami kontrolę, wydobyć ukrywane w podświadomości informacje lub zasugerować działania, których nie chcielibyśmy na jawie wykonywać. Niesłusznie. Żaden hipnotyzer nie jest w stanie zmusić pacjenta do zachowań lub czynności, których ten na jawie nie akceptuje. Natomiast pacjent odpowiednio przygotowany przez terapeutę może sterować swoimi zachowaniami, kontrolować je, a nawet w pewien sposób wpływać na funkcjonowanie swego organizmu.
Nie musimy się do niego szczególnie przygotowywać. Trwa zwykle od 5 do 45 min. Aby terapeuta mógł nas zahipnotyzować, powinien nawiązać z nami dobry kontakt - poznać nas, wzbudzić za-ufanie, sprawić, byśmy się zrelaksowali i odprężyli. Specjaliści mają różne sposoby wprowadzania w trans. Mogą to być spokojnie, monotonnie wypowiadane słowa, np. "twoje powieki są ciężkie", wsłuchiwanie się w tykanie zegara czy szum morza albo koncentrowanie wzroku na jakimś przedmiocie lub punkcie. Człowiek w płytkim transie ma świadomość, co się wokół niego dzieje (np. słyszy ruch uliczny), ale nie zwraca na to uwagi. Słyszy i rozumie, co mówi do niego terapeuta. Nawet w stanie lekkiej hipnozy może on wpływać na naszą psychikę i wprowadzać do podświadomości różne wskazówki dotyczące np. zmiany trybu życia czy informacje na temat odczuwanych dolegliwości.
Hipnozie można poddawać się pojedynczo albo w grupie. W zależności od pierwszych naszych reakcji terapeuta dostosowuje tempo wprowadzania w trans, dlatego seans za każdym razem wygląda inaczej. Po zabiegu hipnoterapeuta powoli wyprowadza nas z transu (w lekkiej hipnozie sami możemy przerwać seans w każdej chwili). Nie klaszcze w dłonie, nie szarpie za ramię. Spokojnie prosi, byśmy wrócili do rzeczywistości.
Rzadko kiedy wystarcza tylko jeden seans, byśmy pozbyli się lęku czy pokonali dolegliwości. Zwykle potrzeba od kilku do kilkunastu wizyt u hipnoterapeuty. W hipnoterapii, by osiągnąć cel, musimy skoncentrować całą swoją uwagę na wskazówkach i zaleceniach hipnotyzera. Dzięki takiemu skupieniu będziemy mogli później stosować je po wyjściu z gabinetu. Terapeuta, działając na naszą podświadomość, jest w stanie wytworzyć w nas przekonanie, że np. mniej nas coś boli. Dzięki hipnozie możemy też pokonać niektóre rodzaje otyłości - hipnoterapeuta może na tyle czasu, ile chcemy, wywołać w nas niechęć do jedzenia lub obrzydzić smak niektórych potraw czy używek, przekonać o potrzebie ruchu. Gdy czujemy, że potrzebne jest nam ponowne "dokodowanie", zawsze możemy znów przyjść do hipnoterapeuty.
Hipnozy może nauczyć się każdy, ale nie każdy będzie się umiał nią dobrze posługiwać. Niefachowo przeprowadzony zabieg, nawet w stanie bardzo lekkiej hipnozy, może doprowadzić do rozchwiania systemu emocjonalnego, do zakodowania w psychice różnych szkodliwych wskazówek, informacji. Dlatego, decydując się na hipnoterapię, musimy sprawdzić, czy przeprowadza ją fachowiec - lekarz lub psycholog. Informację o tym, gdzie szukać specjalisty, uzyskamy w najbliższym gabinecie psychoterapii lub poradni zdrowia psychicznego.
Wskazania
- stres
- nerwice
- bezsenność
- choroby psychosomatyczne
- zaburzenia psychoseksualne:
oziębłość, zaburzenia erekcji
- bóle głowy (migrena), kręgosłupa
- osłabiona odporność
- moczenie nocne u dzieci
(powyżej 5. roku życia)
Przeciwwskazania
- choroby psychiczne
- poważne zaburzenia emocjonalne
- indywidualny zabieg w gabinecie prywatnym - 80-100 zł
- udział w seansie zbiorowym - ok. 50 zł