Błaha dolegliwość? To mi niszczy życie towarzyskie

Nadmiernie się pocisz? Masz wzdęcia? A może nieświeży oddech? Niby nic takiego, ale rzeczywiście może być krępujące, kłopotliwe, a przede wszystkim świadczyć o chorobie wymagającej leczenia. Co można z tym zrobić? Na szczęście: całkiem sporo

W szkole, pracy, na spotkaniu ze znajomymi, a zwłaszcza na "beztroskich" wakacjach, te objawy mogą poważnie zawstydzać.

Niby wszyscy się pocą, ale niekoniecznie u każdego wielkie plamy na ubraniu są widoczne z daleka, a kropelki potu zbierają się na czole... Niewiele osób boi się otworzyć usta nawet zaraz po umyciu zębów, zresztą zdrowych. Wprawdzie wiatry puszcza każdy, ale tylko niektórzy ich nie kontrolują, a brzuch jak balon nie wystaje zbyt często z bikini, pomimo normalnej wagi.

Masz taki problem? Znasz kogoś, kto się z tego powodu męczy? Warto wiedzieć, że niemal zawsze znajdzie się rada.

1. Nadmiar gazów w układzie pokarmowym

  • Odżywiasz się nieregularnie, jesz szybko, w dodatku spore kęsy?
  • Mówisz podczas jedzenia, palisz papierosy, ciągle żujesz gumę?
  • Żyjesz w ciągłym stresie, na samą myśl, żeby pójść do pracy, skręca cię w żołądku?
  • Przesadzasz z produktami smażonymi, ciężkostrawnymi, lubisz jeść tłusto?
  • W twojej diecie nie brakuje produktów wzdymających, jak suche warzywa strączkowe (np. w zupie), pieczywo i mleko (szczególnie przy nietolerancjach pokarmowych), niektóre owoce (czereśnie, gruszki, winogrona)? Więcej na ten temat

To wszystko mogą być przyczyny nadmiernego gromadzenia się gazów w układzie trawiennym czy nieprawidłowej fermentacji w jelitach i w efekcie wzdęć, obfitych wiatrów, także o szczególnie nasilonym zapachu.

Czasem takie objawy oznaczają alergię lub nietolerancję pokarmową, a także inne schorzenia, zazwyczaj w obrębie układu pokarmowego. Epidemią niemal stał się IBS (zespół jelita wrażliwego), ale także znacznie poważniejsze choroby, jak zmiany zapalne jelit o podłożu autoimmunologicznym (wrzodziejące zapalenie jelita, choroba Leśniowskiego-Crohna), choroby trzustki, żołądka, zmiany nowotworowe. Poważne choroby jelit zazwyczaj dają nasilone i poważniejsze objawy (np. przewlekłe biegunki, zmiana rytmu wypróżnień, krew w stolcu), jednak rozwijają się wiele lat, początkowo nie ma wyraźnych symptomów. Gdy twój układ pokarmowy regularnie powoduje niepokój, warto skonsultować się z gastroenterologiem, do którego kieruje lekarz pierwszego kontaktu. Zwykle podstawowy pakiet diagnostyczny (badanie krwi, enzymy trzustkowe, usg jamy brzusznej, etc.) pozwala rozstrzygnąć wątpliwości.

Pamiętaj, że u jednej osoby przyczyn może być kilka. Jeśli zmiana diety, nawyków czy solidny odpoczynek (w przypadku osób, które podejrzewają, że źródłem problemów jest stres) nie pomagają, czas najwyższy skonsultować się z lekarzem. Samodzielne stawianie diagnozy może źle się skończyć.  Zarazem nie panikuj: groźne problemy to rzadkość. Większości wystarcza obserwacja własnego organizmu i postawienie na zdrowy styl życia.

Czytaj także: Rak jelita grubego - jaka diagnostyka optymalna?

2. Halitoza, czyli nieświeży oddech

Brzydki zapach z ust najczęściej tłumaczymy kiepskimi nawykami higienicznymi i niejednokrotnie jest to prawda. Nieprawidłowe mycie zębów dziąseł czy języka to częsta przyczyna problemów. Wówczas jednak osoba, która ma cuchnący oddech, raczej się tym nie przejmuje, bo znalezienie rozwiązania za pomocą szczoteczki, pasty, nici stomatologicznych czy płynu do odświeżania jamy ustnej nie jest zbyt skomplikowane.

Ci, którzy w swojej ocenie dbają o higienę, a jednak mają problem z nieświeżym oddechem, w pierwszej kolejności powinni skonsultować się ze stomatologiem. Mycie zębów to często za mało. Zęby i jama ustna muszą być jeszcze zdrowe.

Kiepska pielęgnacja protez zębowych czy aparatów stomatologicznych, kamień nazębny (wymagający specjalistycznego zabiegu, a nie tylko umycia zębów - więcej na ten temat),  choroby uzębienia (np. próchnica, zgorzel, pozostawione i psujące się korzenie zębowe), parodontoza, bakteryjna infekcja w jamie ustnej, grzybica po terapii antybiotykiem, owrzodzenia i przetoki w jamie ustnej: to wszystko możliwe przyczyny nieświeżego oddechu.

Stomatolog diagnozuje i leczy zdecydowaną większość problemów w obrębie jamy ustnej. Czasem kieruje do innego specjalisty, np. laryngologa. Halitoza może być bowiem objawem przewlekłego zapalenia migdałków, a nawet zapalenia zatok. Stałe oddychanie ustami czy napływ ropnej wydzieliny do gardła wyraźnie wpływają na zapach w jamie ustnej.

Niewykluczone, że masz problem z nadmiarem gazów w układzie pokarmowym i do kompletu nieświeży oddech. Czasem towarzyszy on chorobie wrzodowej, ostrym nieżytom żołądka, zespołowi złego wchłaniania, chorobie przełyku czy wątroby. Wówczas też pomocny okaże się dopiero gastrolog. Nieprzyjemny zapach z ust pojawia się też u osób z cukrzycą, mocznicą lub niektórymi nowotworami.

Czytaj: Skąd się bierze dziwny posmak w ustach?

Doraźne rozwiązanie? Poza gumą do żucia czy odświeżaczem, postaw na naturę: surową marchew, natkę pietruszki, szpinak (więcej na ten temat).

3. Nadpotliwość, problem nie tylko latem

Dosłownie zagotowałeś się podczas ogromnego upału (podobnie jak wszyscy pozostali w autobusie)? A może awantura z szefem spowodowała, że na koszuli pojawiły się krępujące ślady? Spociłeś się w siłowni czy saunie? To naturalne i wszyscy tak mają, bo wydzielanie potu to nasza bezcenna autoklimatyzacja.

Większość z nas w ciągu doby traci wraz z potem 800-1000 ml wody. Bywa jednak, że naturalna "norma" to nawet trzy litry, a w skrajnych warunkach (morderczy trening, upał, silny stres) człowiek może wypocić ponad 10 litrów.

Nadpotliwość jest stanem klinicznym, w którym produkcja potu jest nieadekwatna do potrzeb termoregulacyjnych organizmu. Nie ma ilościowej normy, to czy ciebie ona dotyczy, w dużym stopniu jest kwestią subiektywnych odczuć. Nie jest z pewnością normalne, że kogoś pot dosłownie zalewa tylko dlatego, że został wyrwany do odpowiedzi, albo temperatura powietrza podniosła się o kilka stopni. Gdy pocisz się zdecydowanie bardziej niż inni, zapewne cierpisz na nadpotliwość.

Na tę dolegliwość, niejednokrotnie uwarunkowaną genetycznie, cierpi 1-2 proc. populacji. Najczęściej objawy nasilają się między 20. a 30. rokiem życia, czyli wtedy, gdy szczególnie zależy nam na świeżym, atrakcyjnym wyglądzie. Oczywiście, w każdym wieku i sytuacji chcemy prezentować się dobrze, ale na egzaminach, rozmowach kwalifikacyjnych, pierwszych randkach - jeszcze bardziej. Z mokrymi śladami potu to niewykonalne.

Oczywiście: nawet niewielka plama na koszuli staje się źródłem dyskomfortu, bywa krępująca dla kogoś, kto nie ma nadpotliwości. To naturalne, że przed taka wpadką chcemy się zabezpieczyć. Jeśli to nie stan chorobowy, mamy wówczas ułatwione zadanie i dobrze dobrany dezodorant, antyperspirant, ewentualnie reduktor potu, rozwiązuje problem. W przypadku choroby sprawa się czasem komplikuje, ale i wtedy znajdzie się rada. Konieczna bywa psychoterapia, stałe przyjmowanie leków, a nawet zabiegi jonoforezy, wykorzystanie botoksu, zabieg kuretażu retrodermalnego pach (laserowo lub wyłyżeczkowanie nadaktywnych gruczołów potowych).

Większości z nas wystarcza antyperspirant (skuteczniejszy od zwykłego dezodorantu), w wyjątkowych wypadkach reduktor potu (np. stosowany doustnie). Jeśli jednak tobie nie pomaga, nie załamuj się. Nie musisz się poddawać. Skonsultuj się z dermatologiem.

Czytaj więcej na ten temat: Jak się nie pocić - przegląd metod (ceny, zasady refundacji, skuteczność, itd.)

Wzdęcia i zgaga po przejedzeniu? Poczuj szybko ulgę (naturalnie)

Więcej o: