Co telefon komórkowy robi z naszym ciałem? 'Syndrom SMS-owej szyi to globalna epidemia!'

27 kg - z taką siłą obciążamy swój kręgosłup, gdy usilnie wpatrujemy się w ekran telefonu komórkowego. Co to dla nas oznacza?

Głowa dorosłego człowieka waży średnio 5,5 kg. Kiedy trzymamy ją prosto, naciska ona na kręgosłup pionowo, czyli tak, jak jest on do tego przystosowany. Jednak gdy wychylamy głowę do przodu, siła nacisku znacznie się zwiększa.

Wygięcie szyi już o 15 stopni powoduje, że nacisk wywierany na kark zwiększa się do ok. 12 kg. 30 stopni do 18 kg, 45 stopni - 22 kg, 60 stopni - 27 kg. Wyobrażasz sobie? 27 kg! To tyle, ile waży statystyczny 9-latek.

Nadal nie masz pewności, czy problem dotyczy ciebie?  Kenneth Hansraj , chirurg i ortopeda specjalizujący się w chorobach kręgosłupa w klinice Chirurgii i Rehabilitacji Kręgosłupa w Nowym Jorku, opracował grafiki, które w prosty sposób pokazują, w jakiej pozycji wystarczy trzymać telefon, by zniszczyć sobie kręgosłup:

embed

Najgorzej wśród dzieci i młodzieży

Jednak to nie zła pozycja, a czas, który w niej spędzamy, ma decydujący wpływ. Dr Hansraj obliczył, że taki ciężar serwujemy swojemu kręgosłupowi co najmniej przez 2 do 4 godzin dziennie.

Każdego dnia odbieramy na smartfonie e-maile, śledzimy wydarzenia na portalach społecznościowych, przeglądamy strony informacyjne, rozmawiamy ze znajomymi przez komunikator. Łącznie daje to od 700 do 1 400 godzin rocznie. A uczniowie szkół ponadpodstawowych spędzają z telefonem komórkowym nawet 5 tys. godzin w roku!

Problem jest naprawdę głęboki wśród młodych ludzi. Obserwujemy już młodzież, która wymaga kompleksowej opieki kręgosłupa. Moim celem jest dotrzeć do rodziców, by przekazać im w tym temacie jak najwięcej wskazówek - mówi Kenneth Hansraj. I dodaje - to jest globalna epidemia.

Boli? A to dopiero początek

Terminem opisującym liczne schorzenia spowodowane wgapianiem się w komórki jest syndrom "text neck" (SMS-owa szyja). Charakteryzuje się:

- przewlekłymi bólami górnej części pleców

- skurczami mięśni

- bólami barku, ramion. Z czasem ból może wędrować na całe ręce

    Nieleczone dolegliwości powodują trwałe stany zapalne i zwyrodnienia. To jednak nie wszystko. Spędzając po kilka godzin dziennie w skulonej pozycji, stopniowo zmniejszamy pojemność swoich płuc nawet o 30 proc., co wpływa na naszą wydolność i samopoczucie. Lekarze przekonują, że w długiej perspektywie czasu nadmierne użytkowanie telefonu komórkowego lub innych urządzeń elektronicznych trzymanych w ręku może skutkować również bólami głowy, problemami z układem nerwowym, układem trawiennym, chorobami serca, depresją.

    Korzystajmy, ale mądrze

    Hansraj nie jest przeciwnikiem technologii, jednak przekonuje, że warto świadomie z nich korzystać:

    Nie unikniemy technologii, jednak powinniśmy dołożyć wszelkich starań, by maksymalnie zneutralizować ich wpływ na nasze zdrowie.

    I podaje kilka prostych sposobów, jak to zrobić:

    Trzymając w ręku telefon, podnieś go wyżej, tak aby nie musieć zginać szyi

    Widok koryguj spojrzeniem w dół, ale bez zginania szyi

    Wykonuj ćwiczenia: - kilka razy poruszaj głową raz w lewą, raz w prawą stronę - stań we framudze drzwi i wysuń ręce na boki. Zrób krok w przód, tak aby rozciągnęły się mięśnie klatki piersiowej

    Na koniec dodał:

    Ciesz się swoim telefonem komórkowym, korzystaj z niego. Jednak pamiętaj, żeby trzymać głowę prosto.

    TO MOŻE CIĘ RÓWNIEŻ ZAINTERESOWAĆ:

    Siedzący tryb życia daje gorsze efekty niż ciężka praca fizyczna. Jak sobie pomóc, będąc skazanym na biurko?

    Zobacz wideo
    Czy dbasz o swój kręgosłup?
    Więcej o: