Kiedy osoba nieheteroseksualna potrzebuje wsparcia terapeutycznego

Problemy z identyfikacją i uznaniem własnej tożsamości płciowej, trudności w relacjach z rodziną, cierpienie z powodu ostracyzmu... Powodów, dla których osoby nieheteroseksualne szukają pomocy specjalistycznej jest wiele. Terapia LGBT, oparta na wytycznych Amerykańskiego Towarzystwa Psychologicznego, ma na celu najpełniejsze, skuteczne wsparcie mniejszości seksualnych.

W ciągu ostatnich kilkunastu lat tematyka dotycząca stylu życia osób nieheteroseksualnych zyskała niespotykaną dotychczas w Polsce popularność. Głośne stały się kampanie realizowane przez organizacje społeczne przyjazne środowiskom homoseksualnym, co roku ulicami największych miast przechodzi kolorowy korowód parady równości, w sejmowych ławach zasiadają posłowie i posłanki nie kryjący swoich homoseksualnych skłonności, bądź transseksualnej przeszłości. Wszystko to świadczy o zwiększonym zainteresowaniu i otwartości na kwestię mniejszości seksualnych. Czy jednak na pewno tak jest? Jednocześnie przecież głosy przeciwne idei równości i tolerancji nie pozwalają mówić o całkowicie nowym rozdziale w życiu społeczności osób nieheteroseksualnych.

Zobacz wideo

Dołącz do serwisu Zdrowie na Facebooku!

LGBT, czyli co?

Atmosfera dyskryminacji i wykluczenia społecznego znajduje często swoje odzwierciedlenie w problemach emocjonalnych osób homoseksualnych, poszukujących wsparcia terapeutycznego. Przyjrzyjmy się zatem LGBT z perspektywy psychologii i psychoterapii.

Powszechnie używany termin LGBT to nic innego, jak skrót określający społeczność lesbijek, gejów, biseksualistów i osób transpłciowych lub transgenderowych. Coraz częściej spotkać można również literę Q na końcu skrótu, wskazującą na Queer, co w najbardziej ogólny sposób zdefiniować można jako społeczność osób nieheteroseksualnych, dla których proste przyklejenie łatki geja lub lesbijki nie jest wystarczająco adekwatne.

Obciążenie kulturowe

Istnieją kraje, w których prawa osób homoseksualnych, w tym te dotyczące np. zawierania związków małżeńskich i wychowywania dzieci, zostały zrównane z prawami osób heteroseksualnych. Jednocześnie w wielu państwach ujawnianie skłonności homoseksualnych jest niewskazane lub zabronione, a często wręcz karane. W najskrajniejszych przypadkach geje i lesbijki skazywani są na śmierć. Zarazem dla dużej części specjalistów zajmujących się zdrowiem psychicznym, oczywistym jest, że kwestia orientacji przestała być rozpatrywana w charakterze psychopatologii. Zaczęto ją raczej ujmować nie tylko z uwzględnieniem różnych obszarów samej psychologii, ale także socjologii, antropologii, kulturoznawstwa i innych.

Potrzebę rozwoju i poszerzania wiedzy na temat problemów związanych z orientacją seksualną widziano nie tylko w związku z upowszechnianiem się problematyki, ale, może przede wszystkim, w związku z powiększającą się grupą ludzi zgłaszających się po psychologiczne wsparcie. A spektrum problemów osób nieheteroseksualnych okazuje się ogromne: od trudności w zidentyfikowaniu i uznaniu swojej tożsamości płciowej, poprzez wynikające z tego problemy w relacjach z innymi osobami (rodziną, współpracownikami), aż po cierpienie w następstwie dyskryminacji i wykluczenia z kręgu osób najbliższych, bądź społeczeństwa.

Amerykański wzór

Odpowiedzią środowiska psychologów na potrzeby LGBT było wypracowanie ram organizacyjnych pracy z osobami nieheteroseksualnymi w postaci norm etyczno-zawodowych w zakresie świadczenia usług psychologicznych. Pionierami stali się tutaj, jak to zwykle w psychologii bywa, Amerykanie, a konkretnie Amerykańskie Towarzystwo Psychologiczne. Ogłosiło ono w 2001 r. "Guidlines for psychotherapy with lesbian, gay and bisexual clients". To wytyczne, które stały się swoistym wzorcem dla podobnych regulacji różnych organizacji zawodowych psychologów na całym świecie.

Wytyczne te zostały sformułowane w sposób uwzględniający zarówno dobro i interes osób LGBT, jak i osobiste poglądy części psychologów. Stąd tak wiele w nich sformułowań odnoszących się nie tyle do tego, co psycholog "powinien", ale raczej "do czego się psychologa zachęca". Co więcej, wytyczne, w odróżnieniu do obowiązującego wszystkich członków Towarzystwa kodeksu etyczno-zawodowego, nie mają charakteru obligatoryjnego i mogą być przez psychologów wykorzystywane w zależności od potrzeb i osobistych poglądów psychologa. Zdaniem autorów, sama świadomość pewnych faktów i oparcie swojej pracy na ich uznaniu, powinno zagwarantować uniknięcie przez psychologa popełnienia błędów w sztuce.

Jakiekolwiek ramy organizacyjne jego pracy z osobami LGBT mogą mieć charakter uzupełniający, w pierwszej kolejności należy się raczej opierać na standardowej relacji psycholog-pacjent. W nowelizacji podręcznika w 2011 r. wreszcie jednoznacznie wskazano, że orientacja homo- i biseksualna nie są chorobami psychicznymi.

Opierając się na wytycznych Amerykańskiego Towarzystwa Psychologicznego w praktyce psychologicznej i psychoterapeutycznej należy bezwzględnie uwzględnić fakt, iż homo- i biseksualizm oraz transseksualizm nie są objawem zaburzeń psychicznych, a aktualny stan pacjenta może być skutkiem stygmatyzacji i dyskryminacji. Biorąc pod uwagę fakt, iż żadna orientacja psychoseksualna (psycho - seksualna, ponieważ na orientację składa się coś więcej niż tylko pociąg seksualny - także znacząca komponenta psychologiczna!) nie podlega świadomemu wyborowi, toteż nie podlega ona zmianie.

* Podstawowym celem terapii LGBT powinno być zwiększenie jakości życia pacjenta oraz usunięcie cierpienia, a nie zmiana jego orientacji.

* Nie istnieją żadne naukowe ani etyczne przesłanki pozwalające wartościować poszczególne orientacje i wskazywać na prawidłowość którejkolwiek z nich. Ponad 40 lat temu wycofano się z traktowania osób homo- i biseksualnych jako chorych, a aktualnie w żadnym międzynarodowym systemie klasyfikacji chorób nie istnieje zaburzenie o takiej nazwie.

A problemy jednak są!

Chociaż pierwsze wiarygodne badania psychologiczne wskazujące na to, iż orientacja seksualna nie jest wskaźnikiem zaburzeń psychicznych zostały wykonane w 1957 r., wciąż wielu specjalistów zdrowia psychicznego traktuje ją jako chorobę, patologizując tym samym różne sfery funkcjonowania LGBT.

W praktyce psychoterapeutycznej istnieją wciąż podejścia oparte na założeniu, iż homoseksualizm jest zaburzeniem, dające terapeucie prawo do jego "leczenia", czyli do zmiany. Ten rodzaj terapii nazywany jest konwersyjną bądź reparatywną (jasno wskazującą, że ta sfera życia pacjenta jest zepsuta i wymaga naprawienia). Taka praktyka często stosowana jest przez terapeutów wywodzących się ze środowisk o charakterze religijnym. Trzeba jednak to jasno podkreślić, że terapie konwersyjne, skupiające się na zmianie orientacji psychoseksualnej człowieka, nie działają zgodnie ze standardami żadnego z dużych towarzystw zajmujących się zdrowiem psychicznym.

Zaakceptuj - o to w tym chodzi!

We współczesnej praktyce psychoterapeutycznej z osobami LGBT najczęściej przyjmowana jest perspektywa afirmatywna, wpływająca na wzrost poziomu samoakceptacji pacjenta. Taka psychoterapia jest oparta na akceptacji i szacunku dla orientacji seksualnej pacjenta - terapeuta nie patologizuje orientacji pacjenta i traktuje ją na równi z innymi. Jest gotowy pracować nad trudnościami pacjenta, wynikającymi ze specyfiki jego orientacji, czy też trudnościami w związku partnerskim osób tej samej płci. Celem psychoterapii afirmatywnej jest akceptacja własnej orientacji i jej ujawnienie oraz wsparcie w ewentualnych trudnościach wynikających z dyskryminacji i wykluczenia.

Należy zwrócić uwagę, że własna postawa psychologa czy psychoterapeuty może wywierać wpływ na przebieg i skutki procesu psychoterapeutycznego. Pacjent ma prawo dopytywać się, w jakim podejściu pracuje specjalista, do którego się zgłasza, a nawet jaki ma stosunek do osób nieheteroseksualnych. Jeśli istnieje jakikolwiek konflikt światopoglądowy i terapeuta nie może sam podjąć się terapii osoby nieheteroseksualnej - powinien skierować go w takie miejsce, gdzie tę pomoc otrzyma. Oczywiście, nie oznacza to, że osoby nieheteroseksualne mogą otrzymać pomoc tylko u nieheteroseksualnych terapeutów, bowiem gwarantem jej jakości nie jest podobieństwo, ale dobre wyszkolenie specjalisty i ścisłe przestrzeganie zasad etycznych.

Autor: Paulina Wnukiewicz jest psychologiem i psychoterapeutą w Centrum Psychoterapii BEN MED

Więcej o: