Mój mąż jest alkoholikiem. Cztery tygodnie temu wrócił z leczenia odwykowego, na które sam się zdecydował, rodzina również go do tego namawiała. Niestety, po powrocie zastał szarą rzeczywistość, będącą efektem picia. Musiał odejść z pracy, nie ma też pewności czy dostanie emeryturę, ma problem z prawem - prowadził samochód pod wpływem alkoholu. Mimo ogromnego wsparcia rodziny nie radzi sobie z problemami, wrócił już do picia. Nie zgadza się na wizytę u psychiatry, nie chce również korzystać z ponownego odwyku. Jest w strasznym stanie psychicznym. Kocham go, przeżyliśmy wiele pięknych lat, mamy wspaniałe dzieci, które również go wspierają. Jest bardzo dobrym, wrażliwym i wartościowym człowiekiem, zawsze był też ambitny zawodowo. Te cechy niestety chyba "pomogły" mu popaść w uzależnienie i utrudniają walkę z nałogiem. Widzę, że bardzo cierpi z tego powodu, wie, co się z nim dzieje, ale nie potrafi sobie poradzić. Jak w tej sytuacji mogę pomóc mężowi i naszej rodzinie?
REKLAMA
REKLAMA
Odpowiada Bronisław Hońca:
W treści Pani maila wyraźnie widać, że Pani na mężu zależy, że mąż ma i w Pani i w całej rodzinie wsparcie, otaczają go ludzie, którzy go kochają i którym na nim zależy. Biorąc pod uwagę Pani zaangażowanie, tym bardziej bolesna jest Pani bezsilność wobec problemu męża. Sugerowałbym wizytę u psychoterapeuty, kogoś, kto pomaga osobom zarówno uzależnionym, jak i zmagającym się z uzależnieniem bliskiej osoby. Wsparcie, świeże spojrzenie, niejako z zewnątrz, spoza uwikłania w alkoholowy problem, może przynieść pomysły na rozwiązanie, w ramach spotkań z terapeutą wspólnie ustalicie strategię postępowania z mężem. Być może to będzie początek zmiany w Państwa systemie rodzinnym. Zachęcam do sięgnięcia po fachową pomoc.