Chcesz mieć stały dostęp do naszych treści? Dołącz do nas na Facebooku!
Ciepłe wody, piękne plaże, gorąco, orientalnie, z dala od zanieczyszczeń wielkiego miasta, ferworu pracy - partner 33-letniej Sophie Bailey z Southampton pomyślał, że zaplanowanie urlopu niespodzianki, aby uczcić rocznicę związku to strzał w dziesiątkę. Idąc za ciosem, wykupił pobyt w Maroko. Tymczasem Sophie, wbrew oczekiwaniom, nie była zachwycona. Ponieważ partner utrzymywał wszystko w tajemnicy, sam spakował jej walizki, a ona na urlopie w ogóle nie miała co na siebie włożyć. "Zaciskałam zęby i uśmiechałam się, bo ten wyjazd pokazał, jak bardzo mu na mnie zależy. Jednak przez większość czasu czułam się po prostu źle" - relacjonuje w "The Daily Mail". Po powrocie poprosiła partnera, by o swoich planach informował ją wcześniej. "Teraz już wie, że ma mnie uprzedzić o takich niespodziankach z co najmniej z tygodniowym wyprzedzeniem" - dodaje. Jak twierdzą eksperci, Sophie wcale nie jest wyjątkiem. Podobnie jak ona czułaby się większa część kobiet.
Z ostatniego badania przeprowadzonego na 2 tys. pań wynika, że 60 proc. kobiet wprost nienawidzi niespodzianek. Co trzecia wyznaje, że byłaby bardzo zdenerwowana, gdyby partner niespodziewanie zrobił jej prezent w postaci wyjazdu. Powód? Brak czasu, żeby się do niego przygotować. Ile właściwie go kobiecie potrzeba?
Eksperci wyliczyli, że paniom do przygotowań niezbędne są średnio 7 dni i 11 godzin, nawet jeśli chodzi o krótki wypad. "The Daily Mail" przedstawił listę dziesięciu najważniejszych czynności do wykonania przed wyjazdem według kobiet. Na pierwszym miejscu znalazło się planowanie zestawu strojów, które ona powinna mieć ze sobą. To wiąże się natomiast z co najmniej trzema wypadami na zakupy - wynika z badań. Ile ubrań wchodzi w rachubę, jeśli chodzi o damskie pakunki?
Według pań na krótki wyjazd jest im potrzebne co najmniej 9 strojów. W przypadku dłuższych wyjazdów czy wręcz pełnowymiarowych wakacji liczba ubrań, które muszą się znaleźć w walizce pomnaża się. Z wcześniejszych badań wynika, że panie, wyjeżdżając na dwutygodniowy urlop, pakują średnio 44 sztuki garderoby. Przeciętna kobieta ma wtedy w torbie podróżnej 18 podkoszulek, 12 par spodni, szortów lub spódniczek, 3 stroje kąpielowe, a do tego 8 par butów. Ile z tego rzeczywiście założy? Trochę ponad połowę. Czyli dokładnie 12 sztuk odzieży na "górę" i 6 sztuk na "dół".
Gra jest warta świeczki, bowiem co czwarta przedstawicielka płci pięknej zauważa, że gdyby zapomniała najważniejszego ze strojów, prawdopodobnie popsułoby to jej całą eskapadę.
Ile czasu kobieta rzeczywiście poświęci na spakowanie tych wszystkich potrzebnych i niepotrzebnych fatałaszków? Po przeliczeniu wychodzi średnio 4 godziny. Panie przykładają się do pakowania, nie oznacza to jednak, że tę czynność lubią. Prawie jedna czwarta przyznała, że jest to dla nich stresujące, a jedna piąta wolałaby wykonywać obowiązki zawodowe niż przygotowywać się do podróży. Ale jak mus, to mus - w końcu w grę wchodzi urlop. Zresztą, znaczna część nie decyduje się powierzyć pakunków partnerowi. Pakują więc i siebie i jego - robi tak jedna trzecia kobiet. Ubrania, ubraniami, ale przed wyjazdem trzeba zadbać o znacznie więcej. Co po doborze garderoby znalazło się na kolejnych pozycjach w przedwyjazdowym terminarzu pań?
Na drugim miejscu znalazło się uzgodnienie urlopu w pracy, czyli ustalenie terminu wyjazdu z pracodawcą, przekazanie obowiązków współpracownikom. Miejsce trzecie zaś przypadło gromadzeniu informacji na temat miejsca docelowego: restauracji i knajpek w pobliżu, obiektów turystycznych i innych miejsc wartych odwiedzenia. Po takim wywiadzie kobieta może się zająć przedwyjazdowym oczyszczeniem lodówki, tak aby nic się w niej nie psuło, gdy ona będzie podróżować.
Pierwszą piątkę obowiązków zamyka zaś dopinanie urlopowej garderoby - czyli kobieta od planowania i zakupów przechodzi do czynów - zapięcia zamka w spakowanej walizce.
Gdy panie załatwią już sprawy formalne - są spakowane, wzięły wolne, zrobiły wstępny rekonesans miejsca destynacji - mogą w końcu zająć się sobą, czyli przygotowaniem ciała i ducha do wakacji. A dokładniej? Szóste miejsce zajęło przeorganizowanie prywatnego kalendarza, , przełożenie wcześniej ustalonych na czas wakacji spotkań towarzyskich. Siódme miejsce - wizyta u fryzjera, podcięcie włosów, zreanimowanie podupadłej fryzury. Kolejna obowiązkowa pozycja - ekscytowanie się podróżą w gronie znajomych, opowiadanie o podróży przyjaciołom i bliskim. Zaraz potem czas na wizytę u kosmetyczki i zadbanie o swoją urodę. Ostatnie dziesiąte miejsce obejmuje przejście na lżejszą dietę tak, aby potem czuć się lepiej w stroju kąpielowym. Po wykonaniu tych czynności kobieta jest gotowa, aby udać się nieznane znane. Są oczywiście kobiety, które na spontaniczny wyjazd zdecydowałyby się nawet, gdyby miały na zawołanie wstać i pójść, bądź według potrzeby polecieć czy popłynąć, jednak jak się okazuje nie jest ich wcale tak wiele.
"Mężczyźni mogą nie mieć świadomości, jak dużo przygotowań wymaga od ich partnerki podróż" - mówi Abigail Comber, kierownik marki British Airways. Wiele pań nie musi się jednak obawiać o nieprzewidziany obrót spraw. Cztery na dziesięć badanych twierdzi, że zaplanowanie podróży niespodzianki nawet nie przyszłoby do głowy ich partnerowi. Co czwarta kobieta uważa, że szczytem spontaniczności ich mężczyzn jest raczej zamówienie posiłku na wynos. Tym samym problem stresu spowodowanego niespodziewanym wyjazdem rozwiązuje się sam... Tyle tylko, czy na pewno o takie rozwiązanie nam chodziło drogie panie?
Chcesz mieć stały dostęp do naszych treści? Dołącz do Zdrowia na Facebooku!