Nie jesteś jedyną osobą na świecie, której się to przytrafiło. Zazwyczaj samo uświadomienie sobie, że spotkało cię coś, czego doświadczają tysiące par na świecie każdego dnia, już sprawia, że jest lżej. Jeszcze lepiej, gdy zanim w ogóle dojdzie do krępującego incydentu, wiesz, że takie rzeczy się zdarzają. Są normalne, naturalne, a odpowiedni partnerzy się nie wyśmiewają, nie patrzą potem na ciebie "jakoś inaczej", nie dokuczają itd. Niby to oczywiste i nie potrzebują tego czytać ci, co wszystko wiedzą. Jeśli jednak jesteś na początku swojej seksualnej drogi i właśnie zbierasz pierwsze doświadczenia, niekoniecznie spójne z tym, co sobie wcześniej wyobrażałeś lub wyobrażałaś o seksie, warto sprawdzić, jak może być.
"Może się zdarzyło raz, czy dwa" - piszą panowie o problemach z celowaniem na wielu internetowych forach. A może częściej? Do czasu, aż się zastanowiliście nad przyczyną i ją usunęliście, poprawiliście technikę? Powodów może być kilka, choćby:
Na bolączki penisa czasem najlepsze jest ochłonięcie. Na pewno nie parcie na siłę, bo można zrobić sobie krzywdę. Nie ma sensu od razu zakładać, że to impotencja (dziś poprawniej nazywana zaburzeniami erekcji). O realnym problemie mówimy, dopiero gdy nieudany jest co najmniej co czwarty stosunek.
Na pewno nie zaszkodzi zapalić światło i wziąć sprawy w swoje ręce - to nieraz pomaga i na wiotkość członka, i w celowaniu do pochwy. Jest też doskonałą okazją do lepszego wzajemnego poznawania waszych ciał. W filmach faktycznie wszyscy celują na ślepo i samo się jakoś trafia. W prawdziwym życiu penisowi warto pomóc i naprawdę można go dotykać.
Waginie na zachętę przyda się solidna dawka pieszczot, ale od niej nie zaczynaj, bo gra wstępna to coś więcej niż koncentrowanie się na narządach płciowych, przynajmniej oczami kobiety (więcej na ten temat).
Jeśli to pochwica, macie większy problem, bo ta niejednokrotnie w ogóle uniemożliwia odbywanie stosunków płciowych. Podczas samej próby wprowadzenia do waginy członka następuje mimowolne zaciskanie się jej wejścia, dochodzi wręcz do skurczu mięśni pochwy. Niejednokrotnie potrzebna jest psychoterapia, ale też konkretne ćwiczenia, które w końcu powinny zaprowadzić was do upragnionego finału.
Więcej o problemach z waginą:
Wzwód mur-beton, najlepiej na zawołanie. Każdy by tak chciał, ale to tak nie działa. Niby duch ochoczy, a ciało czasem mdłe. Nie działa zachęta, cierpliwość, nic. Stres, zmęczenie, powodów jest sporo. Na pewno po alkoholu może być ciężko ruszyć do akcji. Jeśli nawet ośmielił, to potem to ośmielenie na nic się nie przydaje...
Przede wszystkim posłuchaj ciała i wrzuć na luz. Dziś w każdej aptece kupisz bez recepty środki, które odmieniły życie milionów mężczyzn na całym świecie, uwalniając od stresu przed "sprawdzaniem się". Nie ma jednak sensu od razu się nimi faszerować tylko dlatego, że coś tam poszło nie tak. Jeśli jednak problem wraca, sprawę trzeba wyjaśnić u lekarza. Ospały penis może sygnalizować choroby ogólnoustrojowe, choćby miażdżycę czy cukrzycę.
A co robić na gorąco? Przede wszystkim nie lamentować. Może obejrzyjcie jakiś film, albo weźcie razem odprężającą kąpiel? Można też spróbować sprawić drugiej osobie przyjemność bez użycia penisa. Wciąż masz dłonie, język. Kto wie - może bez presji moc wróci?
Więcej o problemach penisa:
Niech pierwszy rzuci kamieniem ten, kto nigdy nie puścił bąka podczas seksu, choćby cichacza. Najpierw jednak niech się dobrze zastanowi, czy chce to zrobić. Taka deklaracja sugeruje, że za dużo to się raczej tego seksu w życiu nie nauprawiał. Zamieszanie, przyciskanie, gwałtowne ruchy i emocje - twoje jelita mają prawo zareagować i często reagują. Zdarzają się nie tylko klasyczne bąki, ale też bulgoty, przelewania, cała brzuszna orkiestra. Czasem dziwne odgłosy może wydawać nawet tarcie skóry - spocona może "dziwnie" plasnąć.
Po takiej "kompromitacji" masz ochotę zapaść się pod ziemię? Ale przed kim? Przed drugim człowiekiem, który też ma jelita i też wydaje z siebie dziwne odgłosy?
Właściwie ta sypialniana "wpadka" mogła być zawarta w poprzednim punkcie, ale ponieważ budzi szczególnie dużo emocji, zasługuje na osobne omówienie.
"Bączki miłości" to potoczne, infantylne określenie dla dość częstego zjawiska - gwałtownego wydostania się powietrza z pochwy. Nie ma nic wspólnego z "pierdnięciami", chociaż i takie określenie funkcjonuje. Skąd się gazy w waginie biorą? Są wprowadzane z palcami czy penisem. Potem szukają gwałtownego ujścia i cały romantyzm diabli biorą. Cóż, trzeba się z tym pogodzić lub z seksu zrezygnować. To jednak kiepski pomysł, choćby ze względu na zdrowie. Seks jest dla organizmu bardzo wskazany i nie służy tylko przedłużaniu gatunku (więcej na ten temat).
Wydawało się, że jeszcze zdążycie przed okresem, a tu szast-prast i wszystko brudne. Niestety, seks może pewne procesy przyspieszyć. Jeśli jesteś krótko po okresie i myślisz, że już można, a tymczasem wydobywa się czerwonobrunatny śluz, też nie jest ci do śmiechu. Cóż, czas świat oswajać z tym, że kobiety mają miesiączkę i to może się zdarzyć. Dlaczego ma być powodem do wstydu wobec osoby, z którą jesteś tak blisko, że się kochacie? Może jak jesteś tuż przed lub tuż po, kochajcie się pod prysznicem? Zresztą, są pary, którym miesiączka nie przeszkadza. Wasz wybór, chociaż część lekarzy odradza ze względów higienicznych.
Jeśli to jednak nie okres, a ty krwawisz po stosunku, możliwe, że doszło do niegroźnego otarcia w ferworze walki. Niewykluczone jednak, że masz problem ze zdrowiem, tak może nawet objawiać się nowotwór. Jazda do ginekologa, dla pewności.
Kiedy w czasie seksu coś pocieknie, trzeba porozmawiać. Ta sytuacja może zawstydzić i ją, i jego, ale przecież jesteście blisko, więc w czym problem? Przede wszystkim warto ustalić, czy to był mocz. Kobieta zazwyczaj to wie - czuje, czy płyn wydostał się z pochwy, czy z cewki moczowej.
To żadna tajemnica, że kobiety także mają wytrysk. Pisał już o nim Arystoteles, ale jeszcze do niedawna kobiecy ejakulat, składem chemicznym zbliżony do męskiego nasienia, bywał mylony z moczem. Dziś część seksuologów twierdzi wręcz, że do wytrysku u kobiet dochodzi niemal przy każdym orgazmie. Dlaczego więc wycieków doświadczają nieliczne panie? Kobiecy wytrysk może być wsteczny (płyn cofa się do pęcherza). Tak czy owak - najczęściej jest powodem do radości, bo zwykle oznacza, że seks bardzo się udał. Zdarzają się wprawdzie wytryski bez rozkoszy, ale to sporadyczne wypadki (wszystko na ten temat). Bardzo prawdopodobne, że udzielenie informacji partnerowi o tym, co was spotkało, sprawi mu prawdziwą przyjemność i po skrępowaniu.
A jeśli to był mocz? Może się zdarzyć. Warto jednak ustalić, czy dlatego, że przed seksem zapomniałaś opróżnić pęcherz, czy masz generalnie problem z kontrolowaniem moczu. Bywa, że kobieta się posiusia przy szczególnie silnych doznaniach. Czasem to kwestia pozycji i drażnienia słynnego punktu G. Trochę zapomniany, wciąż ma w seksie znaczenie, chociaż dziś już wiemy, że źródłem przyjemności jest nie tylko jeden konkretny punkcik, a cała przednia ściana pochwy.
Generalnie, niekontrolowany płyn podczas łóżkowych figli to dobry znak, chyba że najbardziej prawdopodobne jest jednak nietrzymanie moczu. To częsta dolegliwość nawet bardzo młodych kobiet, którą można podejrzewać przede wszystkim wtedy, gdy podobne sytuacje zdarzają ci się w mniej intymnych sytuacjach, jak kaszel, kichnięcie, wysiłek fizyczny. Nietrzymanie moczu trzeba leczyć. Jest skuteczne i trwale rozwiązuje problem.