Wiadomo, że pozycja seksualna misjonarska, nawet ta klasyczna, niewiele ma wspólnego z działalnością misjonarzy. Swoją nazwę zawdzięcza błędnym tłumaczeniom antropologów, w tym słynnego Bronisława Malinowskiego. W praktyce okazuje się całkiem satysfakcjonująca dla kochanków. Szczególnie wtedy, gdy zdecydujecie się wypróbować także bardziej wyszukane wariacje na jej temat.
Dołącz do Zdrowia na Facebooku!
Obie nogi partnerki powinny trafić na ramię partnera (bez przenoszenia ciężaru, a po uniesieniu pośladków). Pozycja sprawdza się szczególnie wtedy, gdy brzuch jest naprawdę spory i powoduje dyskomfort, warto spróbować takiej wersji.
Zobacz na przykład nożyce, wariant pozycji klasycznej
Gdy kochanka umieści nogi na ramieniu partnera, dostęp do jej narządów płciowych powinien być łatwiejszy, a zarazem wrażania seksualne obojga intensywne.
Mężczyzna może dłońmi pieścić ciało kobiety, ona dotykać swojej łechtaczki i ciała partnera.
W tej pozycji zwykle oboje bez trudu osiągniecie orgazm.
Zobacz także:
Pozycje seksualne dla par o sporej różnicy wagi
Najlepsze pozycje, gdy macie ochotę na szybki numerek