Poseksualna depresja - smutek po stosunku nową plagą wśród kobiet?

Najpierw satysfakcjonujący seks, a po nim... płacz, uczucie niepokoju, drażliwość i cała gama negatywnych odczuć napływająca w czasie do 2 godzin po stosunku. Nie takiego finału spodziewasz się po seksualnych uniesieniach? Tymczasem okazuje się, że nawet co trzecia kobieta przyznaje się do doświadczania właśnie takich trudnych emocji po stosunku. Wszystko to w odłączeniu od uczuć do partnera.

Co trzecia młoda kobieta odczuwa smutek po stosunku seksualnym - wynika z australijskich badań opublikowanych w "International Journal of Sexual Health". 32,9 proc. pań przyznało, że w pewnym momencie życia doświadczyło stanów charakterystycznych dla depresji tuż po seksie. I to mimo że sam stosunek był dla nich satysfakcjonujący. 10 proc. badanych wyznało zaś, że po odbytym stosunku niemal zawsze lub bardzo często są przygnębione i smutne. Jedna z przepytywanych pań wyznała, że negatywne odczucia, jakich doświadcza po seksie są całkowicie oderwane od miłości, którą darzy swojego partnera. Czy przedstawicielki płci żeńskiej stają się ofiarami nowej seksualnej plagi? Niekoniecznie.

Już w XVII wieku o fenomenie gwałtownego załamania nastroju po seksualnej ekstazie wspominał niderlandzki filozof, z którego teorii uczuć korzystał później sam Freud. Baruch Spinoza, bo o nim mowa, w swoim traktacie "Tractatus de intellectus Emendatione" podkreślał, że zmysłowe przyjemności tak pochłaniają umysł, że nie jest on w stanie myśleć o niczym innym. Jednak gdy cielesna rozkosz odchodzi do przeszłości, następuje największy smutek - dodawał. Co na to eksperci?

Krzyk, płacz, łzy i zgrzytanie zębami...

Post-coital tristesse (PCT), czyli smutek odczuwany po stosunku seksualnym lub inaczej dysforia po stosunku seksualnym (podobnie jak występujące po współżyciu bóle głowy) jest zaliczana do dysfunkcji seksualnych ostatniej fazy stosunku seksualnego - fazy odprężenia - wskazują specjaliści z Pecs Department of Psychiatry and Psychotherapy. Na czym dokładnie polega ta przypadłość?

Dysforia sama w sobie jest zaliczana do możliwych objawów m. in. depresji oraz zaburzeń neurologicznych. Osoba pod jej wpływem staje się wybuchowa, rozdrażniona, zrzędliwa lub rozgniewana i agresywna. Wszystko to, mimo braku rzeczywistego, obiektywnego ku temu powodu. W przypadku PCT stany te nie towarzyszą osobie nieustannie, lecz pojawiają się jedynie po stosunku seksualnym.

Jeśli po zbliżeniu zamiast odprężenia odczuwasz irytację, niewiadomego pochodzenia smutek o zwracającym na siebie uwagę natężeniu, lęk, melancholię, a nawet wstyd, poczucie winy i bezsilność lub masz ochotę płakać - może to wskazywać na to, że zaliczasz się do grona osób, które cierpią z powodu tej nietypowej przypadłości. Na czym polega jej odmienność?

Nieprzyjemne odczucia po seksie - wbrew fizjologii?

"W normalnych warunkach tuż po odbytym intymnym zbliżeniu doświadczamy relaksu psychicznego i fizycznego, doświadczamy dobrego samopoczucia" - mówi autor australijskiego badania Robert Schweizer z Queensland Institute of Technology. Poprawę nastroju zawdzięczamy hormonalnemu koktajlowi, który z reguły zaczyna krążyć w naszym krwioobiegu w trakcie seksualnych doznań. Jest niczym dodający wigoru miks naturalnych antydepresantów, w którego skład wchodzi m. in. serotonina, dopamina czy oksytocyna. To nie wszystko.

Podczas szczytowania niejako tracimy głowę, a umysł przestaje kontrolować odruchy płynące z ciała. Stąd mimowolne krzyki, grymasy czy gryzienie, a nawet płacz. Wszystkie te niekontrolowane odruchy i uczucia powinny jednak ustąpić i przemienić się w błogość i rozluźnienie, tak na poziomie emocji, jak i mięśni. Teoretycznie łóżkowe ekscesy kończą się więc mniejszym lub większym happy endem.

"Większość uważa seks za przyjemne doświadczenie. Okazuje się jednak, że dla pewnej grupy ludzi powoduje on dystres (reakcja na stres utrudniająca funkcjonowanie - przyp. red.)" - dodaje prof. Schweizer. Z czego to wynika?

Dlaczego one cierpią po seksie? Biologiczne uwarunkowania

Na liście możliwych powodów poseksualnego smutku prof. Schwarzera znalazło się m. in. doświadczenia przemocy seksualnej w młodości. Jednak same badania nie wykazały dużego związku między przemocą seksualną a uczuciami depresji po seksie. Równie nikłe zależności zaobserwowano pomiędzy smutkiem po współżyciu a poziomem odczuwanego stresu psychologicznego.

."Może to oznaczać, że istnieją inne czynniki, takie jak predyspozycje biologiczne, ważniejsze dla zrozumienia tego fenomenu" - tłumaczy Schwarzer. Badacz zamierza w przyszłości przeanalizować wzorce emocjonalne, którymi charakteryzują się kobiety doświadczające przygnębienia po stosunku. "Chcę zbadać, jak postrzegają same siebie, czy są to kobiety silne czy raczej wrażliwe i kruche oraz co je prowadzi do niezadowolenia po współżyciu" - mówi.

Hamujące przekonania dotyczące sfery seksualnej, hormonalna huśtawka?

Badacze przyznają, że nie potrafią z całą pewnością określić przyczyn dolegliwości. Mnożą się domysły na temat jej pochodzenia.

Niektórzy dorośli mają mieszane odczucia dotyczące sfery seksualnej spowodowane np. wychowaniem., zasadami obowiązującymi w wyznawanej przez nich religii czy innymi czynnikami, mogą odczuwać poczucie winy i frustrację po stosunku - sugerują niektórzy. "To może być przyczyną zwłaszcza w przypadku osób ze skłonnościami do uzależnienia od seksu, które po orgazmie mogą doświadczać ogromnego rozczarowania" - zaznacza Michael Krychman, ginekolog z Southern California Center for Sexual Health and Survivorship w Newport Beach w serwisie everydayhealth.com.

Za nieprzyjemny stan po seksie, tak jak w przypadku bólów głowy po stosunku, mogą być tez odpowiedzialne zmiany poziomu hormonów następujące w ciele po orgazmie - kontynuuje Krychman. Możliwe także, że seks przywołuje inne problemy w relacji i z życia, także spoza sypialni - dodaje. Wśród innych hipotetycznych przyczyn niektórzy eksperci wymieniają również uogólniony lęk, nierozwiązane problemy, a nawet depresję. No dobrze, ale jeśli nawet tak jest, to co z tym począć?

Przyjrzyj się swoim emocjom

"Jeśli czujesz się nieszczęśliwa po stosunku, spróbuj zastanowić się, skąd pochodzą twoje uczucia" - radzi dr Debby Herbenick, dyrektor Centrum Promocji Zdrowia Seksualnego przy Uniwersytecie w Bloomington. "Zastanów się, czy jesteś zdenerwowany na swojego partnera, jak wygląda twoja samoocena, obraz ciała czy może masz problemy w jakiejś innej dziedzinie życia, które zaprzątają ci głowę, smucą, niepokoją" - dodaje. Eksperci zgadzają się, że ważne jest, aby nie odrzucać żadnych uczuć, nie dyskredytować trudnych emocji jako nieprawidłowych czy takich, których "nie należy" odczuwać.

Być może do rozwiązania problemu wystarczy szczera rozmowa z partnerem lub uczciwe przeanalizowanie własnych przeżyć. Jeśli jednak nic się nie zmienia, warto udać się do specjalisty seksuologa bądź psychoterapeuty, który pomoże namierzyć źródło problemu i zaproponuje najbardziej adekwatne leczenie.

Przypadłość jedynie kobiet? Wcale nie!

"Spory odsetek współczesnych kobiet po wszystkim płacze, wpada w osłupienie, szał" - ach te baby, jak nie histeria to inna zaraza? Hola, hola, drodzy panowie. Wiele wskazuje na to, że ten problem dotyczy obydwu płci. Niektóre źródła mówią nawet o tym, że jest on częstszy w przypadku mężczyzn, nie kobiet. "Nie ma wątpliwości, że wiele tak kobiet, jak i mężczyzn doświadcza negatywnych uczuć po współżyciu seksualnym z partnerem lub masturbacji" - mówi Herbenick.

Dr Krychman zwraca zaś uwagę na to, że PCT może dotykać osób z różnych grup wiekowych, także starszych kobiet i mężczyzn.

Autorzy ostatniego badania mają nadzieję, że zaprezentowane wyniki pomogą osobom doświadczającym smutku po stosunku i uświadomią im, że takich jak oni jest więcej. Czy rzeczywiście aż tak wiele?

Chcesz mieć stały dostęp do naszych treści? Dołącz do nas na Facebooku!

Masz problem natury psychologicznej, coś Cię niepokoi, zapytaj psychologa

Więcej o: