Chcesz mieć stały dostęp do naszych treści? Dołącz do nas na Facebooku!
W sferze seksualnej i naokoło niej wiele się zmieniło. Wystarczy się rozejrzeć. Gadżety erotyczne są estetyczne, co więcej w wielu sypialniach używane. Coraz częściej zwracamy uwagę nie tylko na atrakcyjność i różnorodność pożycia, ale także na zdrowie seksualne. Co się zmieniło?
Otwierają się kolejne ekskluzywne salony z rekwizytami erotycznymi. I o dziwo, wcale nie przypominają pokątnych, ciemnych sex shopów zagraconych wulgarnymi gadżetami seksualnymi. Latające przy suficie dmuchane lale i penisy pokaźnych rozmiarów atakujące zewsząd - znamiona estetyki lat 90-tych - przechodzą do lamusa. Dziś akcesoria mają być estetyczne z aspiracjami do eleganckich, ozdobne lub zabawne. Mogą służyć do uatrakcyjnienia życia seksualnego, poznania lub oswojenia się z własną cielesnością i reakcjami. Albo po prostu być pretekstem, żeby o swoich potrzebach po prostu z partnerem pogadać.
Asortyment akcesoriów erotycznych jest szeroki: od wszelkiego rodzaju zabawkach erotycznych, bieliźnie czy pachnących żeli do ciała, które da się zjeść, bielizny z dziurkami do wibratorów, które ani kształtem ani wyglądem nie przypominają męskiego przyrodzenia - eksperci od akcesoriów seksualnych twierdzą, że naturalistyczny wygląd wibratora, jak i falliczny kształt staje się passe.
To, co istotne to kształtowanie pozytywnego obrazu sfery seksualnej - zaznaczają seksuolodzy. Tak z jak i bez gadżetów. Ważne jest to, żebyśmy postępowali zgodnie ze sobą, swoimi oczekiwaniami i pragnieniami, a nie przeciwko nim.
W Warszawie w poszukiwaniu sypialnianych (bądź jak kto woli pozasypialnianych) inspiracji można się wybrać choćby do Love Store'u czy Horn and More . Powstały one głównie z myślą o paniach - klienteli dotąd pomijanej przy tego rodzaju zakupach. Niektóre ceny proponowane w ekskluzywnych butikach z rekwizytami erotycznymi czasem mogą przyprawić o zawrót głowy, ale zawsze możesz iść tam jedynie pooglądać. Dla bardziej wstydliwych, z chronicznym niedoborem czasu na wizyty w realu i tych spoza stolicy istnieje możliwość poczynienia erotycznych zakupów via Internet. Jeśli natomiast na seksualność chciałbyś spojrzeć bardziej z perspektywy antropologicznej swoje kroki możesz skierować do np. do stołecznego Muzeum Erotyki bądź krakowskiego Muzeum Erotyzmu .
Eksperymenty i otwartość na doświadczenia swoją drogą. Na zabawie i gadżetach seks się jednak nie kończy. A raczej - może się tylko na tym nie skończyć. Antykoncepcja, czyli świadome kierowanie tym, czy seks ma być prokreacyjny czy raczej rekreacyjny, jest stosowana coraz powszechniej. Polacy najczęściej decydują się na zabezpieczanie się za pomocą prezerwatywy - wskazują na to liczne raporty, m. in. przygotowany regularnie przez seksuologa prof. Zbigniewa Izdebskiego. W 1996 r. do zapobiegania prokreacji za pomocą kondomów przyznawało się 22 proc. rodaków (dane GUS), w 2011r. było to już 66 proc. Statystyki Głównego Urzędu Statystycznego wskazują, że z czasem na popularności zyskały też tabletki hormonalne. Straciła natomiast m.in. spirala domaciczna, stosunek przerywany (lekarze podkreślają, że nie jest to metoda zapobiegania ciąży) i kalendarzyk małżeński.
W antykoncepcji panuje pełna demokracja: nieważne co wybierasz, ważne, że wybierasz, że działa i że ci to pasuje. Skutki uboczne stanowią podstawę do zmiany metody. Jeśli tyjesz, obserwujesz u siebie wahania emocjonalne, które wcześniej nie występowały lub odczuwasz innego rodzaju dyskomfort, skonsultuj to z lekarzem. Bardzo możliwe, że antykoncepcja została nie najlepiej dobrana. Dobra antykoncepcja musi być szyta na miarę twoich potrzeb i stanu zdrowia czytaj: (Antykoncepcja dopasowana do potrzeb) . Wskazany adres w tym przypadku - ginekolog. Lekarz ten zresztą w końcu przestaje być kojarzony jedynie z prowadzeniem ciąży (czytaj: Po co do ginekologa w różnych etapach życia kobiety?) . Powinien m. in. zbadać piersi, zlecić lub wykonać USG narządu rodnego i zrobić cytologię.
Badanie cytologiczne jest niemal bezbolesne, zajmuje dosłownie kilka minut i pozwala wykryć zarówno minimalne zmiany przednowotworowe szyjki macicy, jak i infekcję wirusem brodawczaka ludzkiego HPV. Wystarczy zrobić je raz w roku, choćby z okazji urodzin. Polki niestety wciąż mają z tym problem. Nasze sąsiadki z Zachodniej Europy już nauczyły się korzystać z tego dobrodziejstwa medycyny, wystawiając raka szyjki macicy do wiatru. W naszym kraju umieralność z powodu raka szyjki macicy jest najwyższa w całej Europie - każdego dnia na tę chorobę umiera pięć polskich kobiet. Tymczasem łagodne zawczasu wykryte za pomocą badania cytologicznego zmiany są całkowicie uleczalne.
Wtórujemy Ogólnopolskiej Organizacji na Rzecz Walki z Rakiem Szyjki Macicy "Kwiat Kobiecości" i pytamy wprost: A Ty kiedy robiłaś ostatnio cytologię? Jeśli Twoja odpowiedź jest wyższa niż 12 miesięcy, czas odwiedzić ginekologa. Z tym pytaniem w ramach tegorocznej zimowej kampanii na rzecz profilaktyki raka szyjki macicy "Piękna, bo zdrowa" zorganizowanej z okazji Europejskiego Tygodnia Raka Szyjki Macicy (ECCA) zmierzył się rząd znanych i pięknych pań, m. in. Katarzyna Zielińska, Agnieszka Popielewicz, Ewa Pacuła, Anna Popek, Aleksandra Woźniak i Agata Młynarska. Ambasadorki akcji wystąpiły w kobiecych czerwonych sukienkach i przekonywały o wartości działań profilaktycznych i poszerzania naszej babskiej świadomości zdrowotnej.
Dziś tłumaczenia, że do ginekologa nie po drodze, że raz w roku nie ma czasu, że drogo, że jeszcze wyjdzie szydło z worka po prostu nie przystoją. Wykonywanie regularnego badania cytologicznego to oznaka troski o siebie samą, swoją kobiecość i zdrowie. Gorąco popieramy tę modę, Polki są za piękne i za mądre, by umierać przedwcześnie. Ty lub bliskie Ci kobiety także!