Korzystanie z Facebooka grozi depresją? Naukowcy: ''Istnieje bezpośredni związek''

Facebook działa od 2004 roku, ale od tego czasu zdążył mocno pomieszać nam w głowach. Nowe wyniki badań wskazują, że oddziaływanie tej platformy na zdrowie psychiczne może być negatywne, a destrukcyjny wpływ na psychikę ''wydaje się nasilać z czasem''. W ciągu kilkunastu lat istnienia mediów społecznościowych liczba samobójstw u ludzi w wieku od 10 do 24 lat wzrosła aż o... 57 proc. - ostrzega CDC.

Każdego dnia z Facebooka korzysta ponad 2,5 miliarda użytkowników. Ponad połowa światowej populacji ma przynajmniej jedno konto ''na fejsie''. Przeciętny użytkownik spędza w tym serwisie nawet dwie i pół godziny dziennie – wynika z danych "American Economic Review" z 2021 roku.

Nowe badania wskazują, że istnieje bezpośredni związek pomiędzy korzystaniem z mediów społecznościowych a depresją i stanami lękowymi. Porównywanie się z innymi szkodzi zwłaszcza młodym ludziom – podaje "Psychiatric Times".

Jak media społecznościowe wpływają na psychikę? Naukowcy prowadzili badania od momentu uruchomienia Facebooka

Badacze od 2004 roku przez ostatnich kilkanaście lat sprawdzali, w jaki sposób korzystanie z mediów społecznościowych wpływa na zdrowie psychiczne studentów Harvardu, Uniwersytetu Stanford, Yale i Columbia. Naukowcy analizowali, jak na ich psychikę wpływa Facebook w porównaniu do rówieśników uczących się na uczelniach, które w przeszłości nie oferowały dostępu do tej platformy.

Początkowo serwis stworzony przez studenta Harvardu — Marka Zuckerberga — był przeznaczony przede wszystkim dla osób uczących się w tej szkole. Założyciel Facebooka rzucił studia w 2005 roku, by rozwijać swoją firmę. Z czasem korzystanie z wymyślonej przez niego platformy zaczęły umożliwiać m.in. takie uczelnie jak Uniwersytet Columbia, Stanford i Yale.

W eksperymencie prowadzonym przez prof. Ro'ee Levy z Uniwersytetu w Tel Awiwie analizowano dane medyczne studentów oraz wypełniane przez nich ankiety dotyczące zdrowia psychicznego.

Zdaniem badaczy, korzystanie z Facebooka bezpośrednio wpływa na pogorszenie stanu psychicznego młodych ludzi. Naukowcy uważają, że porównywanie się do innych ma destrukcyjny wpływ na psychikę studentów.

Osoby, które miały konto w działającym od 2004 roku serwisie Facebook, tylko w ciągu 2,5-roku istnienia tej platformy były o 7 proc. bardziej narażone na depresję, a ryzyko napadów lęku wzrosło u nich o 20 proc.

Jak na nasze zdrowie wpływa cyfrowy detoks? Naukowcy zbadali, co się dzieje z psychiką po tygodniowej przerwie od Facebooka, TikToka, Twittera lub Instagrama. Co daje tygodniowy detoks od mediów społecznościowych? Nowe badania

"Skutki wydają się nasilać z czasem" – wyjaśnia prof. Alexey Makarin, adiunkt w MIT Sloan School of Management, członek grupy badawczej.

Jeśli późną jesienią 2004 roku student pierwszego roku na Harvardzie miał dostęp do Facebooka przez jeden semestr, a na drugim roku przez dwa semestry, to efekt oddziaływania tej platformy był silniejszy i bardziej zauważalny po dwóch latach – tłumaczy prof. Makarin.

Depresja, napady lęku a nawet gorsze wyniki w nauce. Jak może szkodzić Facebook?

Chociaż od dawna wykazywano na korelację między korzystaniem z mediów społecznościowych a pogorszeniem stanu zdrowia psychicznego, autorzy nowych badań twierdzą, że ich unikalna metodologia pozwoliła im jednoznacznie potwierdzić ten związek. Naukowcy uważają, że Facebook sprzyja porównywaniu się z innymi ludźmi i niekorzystnie wpływa na psychikę młodych ludzi.

Odkryliśmy, że wprowadzenie Facebooka na uczelni zwiększyło objawy złego stanu zdrowia psychicznego, zwłaszcza depresji. Wśród studentów uważanych za najbardziej podatnych na problemy psychiczne wprowadzenie Facebooka doprowadziło do częstszego korzystania z opieki psychiatrycznej. Stwierdziliśmy, że po wprowadzeniu Facebooka uczniowie zgłaszali pogorszenie wyników w nauce ze względu na zły stan psychiczny

– zapewniają autorzy nowych badań. Szczegółowe wyniki opisano na łamach "American Economic Review".

Prof. Piotr Gałecki, krajowy konsultant w dziedzinie psychiatrii Depresja nie ma związku z serotoniną? Prof. Gałecki: To żadna nowość ani sensacja [ROZMOWA]

Algorytmy nagradzające nienawiść, czyli jak Facebook dla zysku pomieszał nam w głowach?

W zeszłym roku medialną burzę wywołała Frances Haugen, była pracownica Facebooka, która oskarżyła firmę o celowe czerpanie zysków kosztem zdrowia psychicznego i bezpieczeństwa internautów.

Jej zdaniem mechanizmy sterujące treściami udostępnianymi przez użytkowników od początku były nastawione na to, by premiować materiały wywołujące negatywne emocje, sensację i oburzenie. W ten sposób można było dotrzeć do większej liczby użytkowników i wyświetlić im więcej reklam. Celowa manipulacja dawała konkretne zyski, mimo że cierpieli na tym najmłodsi użytkownicy serwisu.

Według informacji, do jakich dotarł dziennik ''The Washington Post'', Facebook dokładnie wiedział, że np. należący do nich Instagram wywołuje myśli samobójcze już u 13 proc. nastoletnich użytkowniczek tej platformy. Doskonale zdawano sobie sprawę z tego, że algorytmy sterujące mediami społecznościowymi sprzyjają m.in. anoreksji i sprawiają, że młodzi ludzie nieprawidłowo oceniają swoje ciało, co tylko pogłębia ich złe samopoczucie. Frances Haugen zeznała, że firma sama zleciła badania na ten temat, a wyniki wykorzystano po to, by zwiększyć zyski.

Frances Haugen Pracowała w Facebooku, teraz przeciw firmie zeznaje przed Kongresem. Kim jest Frances Haugen?

Kryzys wizerunkowy miała wyciszyć zmiana nazwy koncernu na Meta i wprowadzenie dodatkowych narzędzi, które mogłyby kontrolować czas spędzany przez młodych ludzi w mediach społecznościowych. W Stanach Zjednoczonych przybywa jednak osób, które czują się pokrzywdzone przez Facebooka i chcą walczyć o swoje prawa na drodze sądowej.

Coraz więcej rodziców oskarża Facebooka o przyczynienie się do samobójstwa ich dzieci

"Bloomberg" w czerwcu 2022 roku potwierdził, że w amerykańskich sądach rozpatrywanych jest już 8 pozwów od rodziców, którzy domagają się odszkodowań za to, że Facebook zaszkodził zdrowiu psychicznemu ich dzieci.

W sierpniu 2022 roku "Business Insider" donosił o kolejnej sprawie, która ma być rozpatrywana przez sąd. Matka 13-latki, która bez jej wiedzy zaczęła korzystać z Facebooka w wieku 7 lat, oskarża koncern o zbyt słabe systemy weryfikacji wieku i celowe manipulowanie najmłodszymi użytkownikami. Jej dziecko miało się z tego powodu nabawić:

  • zaburzeń odżywiania,
  • depresji,
  • nieprawidłowego postrzegania swojego ciała,
  • napadów lęku,
  • a niska samoocena skłoniła dziewczynkę m.in. do samookaleczeń.

Momentem przełomowym w tej sprawie może być śledztwo, które właśnie rozpoczęło się w Wielkiej Brytanii.

Ojciec 14-letniej Molly uważa, że długotrwałe korzystanie z takich serwisów jak Pinterest czy należący do Facebooka Instagram przyczyniło się do śmierci jego córki. Dziewczynka zabiła się po obejrzeniu w mediach społecznościowych materiałów o tym, jak dokonać samobójstwa i samookaleczenia.

Nastolatka w ciągu ostatniego pół roku życia używała Instagrama 120 razy dziennie. Obliczono, że w tym czasie była w stanie zareagować na 11 tys. treści i udostępnić 15 tys. obrazów. 

Anestezjolodzy do znieczulenia ogólnego mają do dyspozycji wiele leków, które mogą być podawane dożylnie - tak jak ketamina - lub w formie lotnej, jako gazy, które się wdycha. Ketamina może pomóc w walce z depresją, napadami lęku i myślami samobójczymi

Brytyjczycy właśnie przygotowują ustawę o bezpieczeństwie w internecie, a proces, jaki się rozpoczął, ma pomóc w stworzeniu nowego programu zapobiegania samobójstwom wśród młodych ludzi. W śledztwie biorą udział przedstawiciele Meta, Instagrama i Pinteresta — potwierdziło "BBC News".

Po raz pierwszy zobaczymy, jak przedstawiciele wielkich technologii są przesłuchiwani pod przysięgą, by ustalić, w jaki sposób ich produkty mogły przyczynić się do śmierci dziecka

— zapewnia Andy Burrows, który w Wielkiej Brytanii odpowiada za kwestie związane z bezpieczeństwem dzieci w Internecie. Rzecznik Mety zapewnił BBC, że koncern będzie pomagać w przeprowadzeniu dochodzenia w sprawie śmierci Molly. Firma wyraża ''najgłębsze współczucie dla rodziny" zmarłej, ale wyraźnie zaznacza, że nigdy nie pozwolono na promowanie treści gloryfikujących samobójstwo lub samookaleczenie.

'Depresja to nie deficyt hormonu szczęścia' - twierdzą naukowcy z University College London, który dokonali metaanalizy współczesnych badań dotyczących depresji i poddali w wątpliwość działanie wielu antydepresantów. Depresja nie ma związku z serotoniną? Nowe badania podważają dotychczasowe teorie

Facebook szkodzi zdrowiu psychicznemu? Liczba samobójstw w latach 2007-2017 wzrosła o 57 proc.

Naukowcy zwracają uwagę na to, że w ciągu zaledwie kilkunastu lat istnienia Facebooka i rozpowszechnienia się na świecie mediów społecznościowych drastycznie wzrosła liczba młodych ludzi, którzy odbierają sobie życie.

Wskaźnik samobójstw wśród osób w wieku od 10 do 24 lat był stabilny w latach 2000-2007, a następnie wzrósł aż o 57 proc. w latach 2007-2017

— wynika z  danych amerykańskiego Centrum Kontroli i Prewencji Chorób (Centers for Disease Control — w skrócie CDC). Niestety w Polsce też można zauważyć podobne zjawisko.

W każdej klasie w Polsce dwie osoby chcą popełnić samobójstwo

Według statystyk Komendy Głównej Policji, w 2021 roku o jedną piątą wzrosła liczba prób samobójczych w Polsce. Wśród dzieci i młodzieży zanotowano 1496 przypadków targnięcia się na własne życie, z czego 127 zakończyło się śmiercią. Na każdą 28-osobową klasę przypadają średnio 2 osoby po próbie samobójczej.

Szkoła (zdjęcie ilustracyjne) W każdej klasie dwóch uczniów podejmie próbę samobójstwa. Ubywa miejsc, w których można im pomóc

Dziewczynki częściej niż chłopcy chcą odebrać sobie życie

Od stycznia do listopada 2021 roku 12 647 Polaków próbowało się zabić – o 634 więcej niż w analogicznym okresie 2020 roku.

Choć więcej samobójstw wśród dorosłych w naszym kraju popełniają mężczyźni, to wśród niepełnoletnich to dziewczynki częściej niż chłopcy chcą się zabić.

W 2021 roku w grupie poniżej 18. roku życia policjanci zanotowali 101-procentowy wzrost liczby dziewcząt, które podjęły próbę odebrania sobie życia

— wynika z danych Komendy Głównej Policji.

Strażacy w całej Polsce dostali tabletki jodku potasu Strażacy w całej Polsce dostali tabletki jodku potasu "na wypadek ewentualnego zagrożenia radiacyjnego"

Potrzebujesz wsparcia? Tutaj znajdziesz pomoc

Jeśli w związku z myślami samobójczymi lub próbą samobójczą występuje zagrożenie życia, w celu natychmiastowej interwencji kryzysowej zadzwoń na policję pod numer 112 lub udaj się na oddział pogotowia do miejscowego szpitala psychiatrycznego.

Jeśli potrzebujesz rozmowy z psychologiem, możesz zwrócić się do Centrum Wsparcia dla Osób w Stanie Kryzysu Psychicznego pod numerem 800 70 2222. Pod telefonem, mailem i na internetowym czacie dyżurują specjaliści Fundacji ITAKA udzielający porad. Eksperci mogą skierować dzwoniące osoby oraz rodzinę zgłaszającą się po pomoc dla bliskich do odpowiedniej placówki w najbliższej okolicy.

źródło: American Economic Review / Times of Israel

Psychiatria dziecięca w Polsce jest w dramatycznym stanie. W szpitalach psychiatrycznych brakuje miejsc, a pobyt w prywatnych ośrodkach kosztuje nawet kilkanaście tysięcy złotych. "Psychiatria dziecięca stoi na głowie". Lekarz zdradza kulisy pracy w szpitalu psychiatrycznym

Więcej o: