Już w starożytnej Grecji uznawano psy za uzdrowicieli. W średniowiecznej Europie pojawiały się pierwsze wzmianki o wykorzystywaniu zwierząt wiejskich w terapii ludzi. Jednak dopiero w XVIII wieku powstały pierwsze opracowania naukowe na temat efektów terapii z udziałem zwierząt. Między innymi twórca psychoanalizy, Zygmunt Freud, przychodził na sesje ze swoim ukochanym psem Jofi i zalecał pacjentom kontakt ze zwierzętami.
Twórcą terminu "terapii z wykorzystaniem zwierząt" jest Boris Levinson, amerykański psychiatra dziecięcy. Jednym z jego pacjentów był chłopiec, który nie chciał z nikim rozmawiać. Kiedy przypadkiem spotkał psa należącego do lekarza, nagle zaczął do niego mówić. Levinson doszedł do wniosku, że opieka nad zwierzęciem w dzieciństwie może m. in. wykształcić zwiększoną wrażliwość na uczucia i postawy innych ludzi czy sprzyjać rozwojowi emocjonalnemu w okresach kryzysu.
W Polsce terapia z udziałem psa stosowana jest od 1987 roku dzięki Marii Czerwińskiej - założycielce fundacji Czeneka, a od 2004 roku powołano Polski Związek Dogoterapii.
Dogoterapia wykorzystywana jest m. in. w edukacji oraz psychoterapii dzieci i młodzieży, w terapii osób z autyzmem, zespołem Downa, niepełnosprawnością intelektualną czy w pomocy osobom starszym. Ma zwiększać efektywność rehabilitacji bądź procesu terapeutycznego. Dogoterapia wykorzystywana jest również w resocjalizacji.
Pies, poprzez bezwarunkową akceptację, zaspokaja potrzebę bliskości, łagodzi poczucie samotności, odrzucenia czy lęku. Poprzez swoją miękką sierść i temperaturę ciała wyższą niż u człowieka przywołuje wspomnienia z okresu niemowlęctwa - bliskość rodzica, głaskanie i przytulanie się do niego sprzyja rozluźnieniu mięśni i zrelaksowaniu się. Kontakt z czworonogiem pomaga radzić sobie z trudnymi emocjami.
Zgodnie z założeniami Delta Society Dogoterapię dzieli się na trzy główne działy. Pierwszy to AAA - Animal Assisted Activities czyli spotkania z psem (SP) polegające na stworzeniu pozytywnej relacji pomiędzy uczestnikami spotkań a psem. Takie zajęcia mają na celu dostarczenie pozytywnych emocji i satysfakcji z obcowania z psem, rozluźnienie atmosfery.
Kolejna forma to AAE - Animal Assisted Education czyli edukacja z psem (EP). Takie zajęcia najczęściej odbywają się w przedszkolach i szkołach. Mają na celu zmotywowanie do nauki poprzez aktywny udział psa w zajęciach. Uczestnicy chętniej się uczą i przyswajają przekazywane informacje.
Trzecią formą dogoterapii jest AAT - Animal Assisted Therapy, terapia z psem (TP) polegająca na wspieraniu rehabilitacji. Ukierunkowana jest na konkretny cel w porozumieniu ze specjalistami.
Każda z wymienionych wyżej form dogoterapii powinna być przeprowadzana przez wykwalifikowanych terapeutów przy udziale wyszkolonego psa w obecności pedagoga bądź pracownika placówki, w której przeprowadzana jest terapia.
Najczęściej spotykanymi rasami wykorzystywanymi w terapii są Labrador Retriver oraz Golden Retriver. Dzieje się tak ze względu na ich naturalną chęć do współpracy z człowiekiem. Łatwo się uczą, są inteligentne, łagodne i wzbudzają zaufanie.
Pies dopuszczony do dogoterapii powinien być poddany odpowiedniej socjalizacja, czyli procesowi nabywania norm i wzorców zachowań. W przypadku psów polega ona głównie na dostarczaniu wielu różnych doświadczeń we wczesnym okresie życia. Odpowiednie szkolenie, cykliczne wizyty u weterynarza i środowisko, w jakim pies przebywa to bardzo ważne aspekty w życiu psa pracującego w zespole terapeutycznym, aby mógł on czerpać radość ze swojej roli.
Jest wielu zwolenników jak i przeciwników dogoterapii i innych form terapii z udziałem zwierząt. Nastawienie negatywne wynika często z nieodpowiedzialnych prób prowadzenia dogoterapii z udziałem niewykwalifikowanej osoby oraz psa uznanego przez właściciela za „łagodnego, przyjaznego i kochającego dzieci”.
W internecie można znaleźć wiele filmów z zajęć "dogoterapeutycznych", podczas których gromadka przedszkolaków biega wkoło psa, kładzie się na nim, krzyczy z ekscytacji nad jego uchem czy łapie za różne części ciała. Nie dziwi fakt, że po obejrzeniu takiego nagrania pojawiają się negatywne opinie.
W prawidłowo prowadzonej dogoterapii nie dopuszcza się do takiej sytuacji. Tak uczestnicy zajęć, jak i pies muszą czuć się komfortowo. Pies jest przyzwyczajany do przebywania wśród różnych ludzi podczas socjalizacji i szkoleń, lecz nie może odczuwać stresu. Czworonogi mogą pracować jedynie kilka godzin w tygodniu, zajęcia powinny trwać nie dłużej niż 1,5 – 2 godziny dziennie z uwzględnieniem przerwy.
Terapeuci dogoterapii mogą też koncentrować się na rozwijaniu u uczestników zajęć np. wysokiej samooceny oraz umiejętności interpersonalnych i komunikacyjnych.
Okazuje się, że uczestnicy zajęć dzięki pracy z psem, uczą się nie tylko mocniej zaznaczać swoje granice i jasno wyrażać poglądy, ale również koncentrować się na reakcjach odbiorcy. Już dzieci w wieku przedszkolnym mogą zadziwić swoich rodziców swoją wiedzą na temat języka psów oraz poziomem trudności ćwiczeń, które wraz z psem wykonują.
Autorka artykułu: Natalia Giżewska, Wiceprezes Stowarzyszenia Po To Jestem, organizacji zajmującej się dogoterapią (www.potojestem.pl). Socjolog i socjoterapeuta, organizuje zajęcia dla dzieci i młodzieży, prowadzi również warsztaty dla rodziców.