Aby zapewnić naszemu ciału i duszy wigor, zdrowie i niemalże wieczną młodość, wcale nie trzeba wiele. Niestety, fundamenty zdrowego stylu życia są coraz większym wyzwaniem dla wielu z nas. Mowa tu o prawidłowej diecie, dawce ruchu czy zachowaniu higieny snu. Wszystkie te czynniki wpływają na mózg, który zaniedbany może w końcu zacząć szwankować.
Jak doskonale wiadomo: w zdrowym ciele zdrowy duch. To stare, polskie przysłowie niesie za sobą wiele prawdy, o której niektórzy w dzisiejszych czasach zapominają. Niesie to za sobą opłakane skutki - choroby cywilizacyjne prężnie się rozwijają, coraz więcej osób ma problemy ze snem, cierpi na otyłość lub mierzy się z masą innych problemów. Tymczasem wystarczy zadbać o kilka podstawowych czynników, które uchronią nasze zdrowie.
Pojawia się zatem pytanie, co ostatecznie wpływa na zdrowie mózgu w dłuższej perspektywie? Odpowiedź padła z ust neurolog dr Jennifer Newson w rozmowie z "The Mirror". Jedną z najważniejszych zasad, która pozwoli zachować zdrowie oraz spryt naszego mózgu jest tylko i aż dieta. Prawidłowe odżywianie to fundament, bez którego zbyt wiele nie zdziałamy. Menu powinno być zróżnicowane i zawierać kwasy tłuszczowe omega-3, flawonoidy, witaminy B, D i E oraz cholinę, która może pomóc poprawić nasze funkcje poznawcze. Ogromny wpływ ma także okres prenatalny - już na tym etapie rozpoczyna się krytyczny okres dla rozwoju mózgu, który ostatecznie wpływa na zdrowie.
Poza właściwym menu nie można pominąć także dziennej dawki ruchu. Dieta powinna iść w parze z aktywnością fizyczną - mowa tu o wszelakich sportach, spacerach, jeździe na rowerze czy pływaniu. Regularne ćwiczenia uchronią nas od wielu chorób, także tych, które mogą dotknąć mózg. Ciekawym sposobem na regenerację mózgu może być także medytacja - 30 minut dziennie gwarantuje zadowalające efekty.
Kolejnym czynnikiem, o którym warto pamiętać, jest oczywiście sen. Dbając o jego higienę, nie tylko będziemy czuć się dobrze na co dzień, ale także zapobiegniemy rozwojowi wielu chorób i przykrych dolegliwości. Bez minimalnej dawki snu, która wynosi osiem godzin, będziemy zmęczenia, a procesy starzeniowe będą przyśpieszać. Dr Newson wskazuje też na utrzymywanie bliskich relacji z rodziną i przyjaciółmi - warto dodać, że spotkania w gronie bliskich mogą pomagać we wzmacnianiu sieci neuronowych.