Płukanki z wody utlenionej stosowane były już dekady temu przez nasze babcie. Roztwór pomagał w przypadku anginy oraz infekcji gardła. Zmniejszał ból i zwalczał stany zapalne. Czy rozwój medycyny na przestrzeni ostatnich dziesięcioleci zmienił coś w tym zakresie? A może płukanie gardła wodą utlenioną dalej jest pomocne?
Wodę utlenioną można dostać w każdej aptece. Stanowi ona również stały element niemal każdej domowej apteczki. Oficjalnie nadtlenek wodoru czy też perhydrol stosowany jest do odkażania ran, wykazuje bowiem działanie bakteriobójcze i dezynfekujące. To również domowy specyfik na infekcje i ból gardła. Płukanka z wody utlenionej zwalcza infekcje wirusowe, grzybicze i bakteryjne. Lekarze uznają tę metodę za bezpieczną do wykonania w warunkach domowych.
Płukanka łagodzi ból górnych dróg oddechowych, który uprzykrza nam życie zwłaszcza w sezonie jesienno-zimowym. Mogą ją stosować zarówno dorośli, jak i dzieci, które są na tyle duże, by nie połknąć odruchowo płynu. Taki roztwór powinien mieć jednak prawidłowe proporcje, aby pomóc, a nie zaszkodzić. Potrzebne są dwa składniki: pół szklanki letniej wody oraz łyżeczka wody utlenionej o stężeniu 3 proc. Oba płyny wymieszaj, a następnie przepłucz gardło dwukrotnie, po kilka razy dziennie.
Płukanek z wody utlenionej powinny unikać osoby po przeszczepach, które mają osłabioną odporność. Z kolei kobiety w ciąży przed zastosowaniem płukanki, powinny najpierw skonsultować swoje objawy i dolegliwości z lekarzem.
Nie tylko roztwór zawierający wodę utlenioną może przynieść ulgę na obolałe gardło. Pomocna może się również okazać mieszanka ziołowa z szałwii, rumianku i maliny. Na ból górnych dróg oddechowych poleca się także pić syrop z cebuli, który przy okazji wzmocni odporność. Gardło palone infekcją powinno być dobrze nawilżone, warto więc do herbaty dodać nieco miodu, który załagodzi ból i wesprze barierę ochronną organizmu. Jeśli domowe triki starszego pokolenia nie wypalą, należy udać się do lekarza, który postawi diagnozę i zaleci właściwy proces leczenia. Więcej podobnych tematów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl