Nie da się ukryć, że muchomory wyglądają zjawiskowo. Ich powalającej urodzie (muchomor czerwony ma piękny czerwony kapelusz, lekko kropkowany, osadzony na smukłej nóżce) nie należy jednak wierzyć. To silnie trujące grzyby, których zjedzenie może doprowadzić do uszkodzenia nerwów obwodowych (neuropatii), a nawet do uszkodzenia mózgu.
Muchomory czerwone zawierają trzy substancje trujące dla ludzkiego organizmu: muskarynę, kwas ibotenowy i jego pochodną - muscymol, przy czym w muchomorze czerwonym znajdują się tylko niewielkie ilości muskaryny, za to sporo dwóch innych, silnie toksycznych związków. Jak wyjaśnia serwis profilaktykawmalopolsce.pl, dwa główne składniki aktywne obecne w tym grzybie to właśnie kwas ibotenowy (panteryna, agaryna) i muscymol, który powstaje w procesie dekarboksylacji kwasu ibotenowego. Jak wpływają na nasze ciało?
Muskaryna to alkaloid występujący głównie w takich grzybach trujących jak muchomor czerwony i strzępiak ceglasty. Jej działanie wiąże się z silnym pobudzeniem kory mózgowej i układu parasympatycznego, czyli inaczej mówiąc układu przywspółczulnego. Jak objawia się zatrucie muskaryną? Spożycie jej w większych ilościach działa najpierw silnie pobudzająco na układ nerwowy, powodując napad szału i inne zaburzenia psychoruchowe, a następnie drgawki, spowolnienie pracy serca i spadek ciśnienia tętniczego. Takim objawom towarzyszą też biegunka oraz silne poty.
- Kwas ibotenowy i muscymol mają strukturę podobną do dwóch głównych neuroprzekaźników ośrodkowego układu nerwowego: kwasu glutaminowego i kwasu gamma-aminomasłowego GABA. Kwas ibotenowy i muscymol działają jak neuroprzekaźniki zaangażowane w kontrolę aktywności neuronów rdzeniowych w ośrodkowym układzie nerwowym. (...) Te związki przekraczają barierę krew-mózg, najprawdopodobniej poprzez aktywny transport, powodując zaburzenia pracy mózgu poprzez ‘podrabianie’ endogennych neuroprzekaźników - wyjaśnia serwis (na podstawie pracy Michelot D, Melendez-Howel).
Największe ilości kwasu ibotenowego znajdują się w czerwonej skórce kapelusza i hymenoforze (blaszki pod spodem kapelusza). Nietrwały kwas ibotenowy łatwo przechodzi w muscymol. W muchomorze czerwonym znajdziemy także trującą toksyna - muskazon. Ponadto w muchomorze czerwonym stwierdzono obecność takich związków jak: cholina, acetylocholina, betaina, muskarydyna, niewielkie ilości alkaloidów tropanowych (atropiny, hioscyjaminy) oraz skopolaminę i bufoteninę. Możliwe jest również występowanie amatoksyn i fallotoksyn – toksyn typowych dla muchomora zielonawego (sromotnikowego).
- Skutki zjedzenia muchomora czerwonego mogą stanowić zagrożenie życia - czytamy w serwisie Dolnośląskiego Szpitala Specjalistycznego im. T. Marciniaka - Centrum Medycyny Ratunkowej.
Lekarze przypominają, że muchomor czerwony i muchomor plamisty mają właściwości halucynogenne, gdyż zawierają substancje psychoaktywne. Objawy zatrucia to: halucynacje, a także zaburzenia pracy serca, poważne zaburzenia jelitowo-żołądkowe, obfite biegunki, wymioty, silne bóle brzucha (co w sumie może doprowadzić do poważnego odwodnienia organizmu). Do tego dochodzą zaburzenia widzenia. Toksyny działają bowiem na ośrodkowy układu nerwowy powodując zaburzenia świadomości i prowadząc do irracjonalnych zachowań, którym mogą towarzyszyć napady panicznego lęku. Każda ilość zjedzonego muchomora czerwonego stanowi zagrożenie dla zdrowia, a nawet życia.
Źródła: instagram.com, profilaktywawmaloposce.pl, szpital-marciniak.wroclaw.pl