Ile kroków dziennie powinniśmy robić? Mniej niż myślisz. Odkrył to polski lekarz

Polscy naukowcy sprawdzili, ile kroków dziennie powinniśmy robić, aby zmniejszyć ryzyko chorób serca i przedwczesnej śmierci. To mniej niż myślimy. Nie oznacza to jednak, że 10 tys. kroków dla zdrowia to mit. Wyjaśnia to prof. Maciej Banach, współautor badania.

Siedzący tryb życia uznawany jest za jedną z chorób XXI wieku. Naukowcy przypominają, że brak dostatecznej ilości ruchu fizycznego zwiększa ryzyko chorób układu krążenia i skraca życie.

- Siedzący tryb życia (zwykle definiowany jako mniej niż 5000 kroków dziennie) jest istotnie powiązany ze zwiększonym ryzykiem zgonu z jakiejkolwiek przyczyny, z powodu chorób sercowo-naczyniowych i onkologicznych, a także z większym ryzykiem cukrzycy typu 2 - piszą badacze z Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, którzy przyjrzeli się bliżej związkom pomiędzy liczbą kroków a śmiertelnością z jakiejkolwiek przyczyny i śmiertelnością z przyczyn sercowo-naczyniowych. Artykuł prezentujący wyniki tych badań ukazał się na łamach "European Journal of Preventive Cardiology".

Naukowcy przeanalizowali wyniki pochodzące w sumie z siedemnastu badań kohortowych, w których wzięło udział łącznie ponad 226 tys. uczestników, ze średnim okresem obserwacji wynoszącym około siedmiu lat. Polscy badacze prześledzili zależności pomiędzy liczbą wykonywanych dziennie kroków a korzyściami zdrowotnymi, w tym ze zmniejszeniem ryzyka chorób serca. Jest to pierwsza analiza, która uwzględnia nie tylko wiek i płeć, ale także różnice regionalne, związane ze strefami pogodowymi i po raz pierwszy ocenia, jaki wpływ na zdrowie ma wykonywanie do 20 tys. kroków dziennie. 

Zobacz wideo Chcesz dbać o kondycję nie wychodząc z domu? Kilka aplikacji, które w tym pomogą

Im więcej chodzimy, tym lepiej

Naukowcy zauważyli, że pierwsze korzyści zdrowotne z ruchu fizycznego, widać już po przekroczeniu granicy niecałych 4 tys. kroków na dzień, jeśli chodzi o śmiertelność z jakiejkolwiek przyczyny, a wykonywanie około 2400 kroków dziennie zmniejsza ryzyko śmierci z przyczyn sercowo-naczyniowych.

- (...) w zależności od wyników nie potrzebujemy aż tylu kroków, aby odnieść korzyści zdrowotne, zaczynając od nawet 2500/4000 kroków/dzień, co de facto podważa dotychczasową definicję siedzącego trybu życia - piszą naukowcy.

Ale to tylko minimum. Okazuje się, że im więcej chodzimy, tym lepiej dla zdrowia. Badacze zauważyli, że każde dodatkowe 1000 kroków koreluje ze znacznym zmniejszeniem śmiertelności z jakiejkolwiek przyczyny o 15 proc. i podobnie - wzrost o 500 kroków koreluje ze zmniejszonym ryzykiem śmiertelności z przyczyn sercowo-naczyniowych o 7 proc. Przy czym u osób w wieku 60 lat i więcej, które robiły między 6 tys. a 10 tys. kroków dziennie, ryzyko przedwczesnego zgonu spadało o 42 proc.. W grupie poniżej 60-tego roku życia osoby, które robiły od 7 do 13 tys. kroków, ryzyko przedwczesnej śmierci było niższe aż o 49 proc.

10 tys kroków to żaden mit, to optymalna liczba kroków, gdzie korzyści zdrowotne są największe, do tego łatwa do zapamiętania. Musimy więc rozróżnić minimalną liczbę kroków, powyżej których korzyści się pojawiają, i jest to około 4000 kroków dziennie i optymalną, dla której NAJWIĘKSZE korzyści oczekujemy i jest to od 6-13 tys kroków dziennie. Udowodniliśmy w naszym badaniu także, że im więcej tym lepiej, przynajmniej do 20 tys. kroków średnio dziennie, bo takimi danymi dysponowaliśmy. Zwracam uwagę na to byśmy właściwie interpretowali wyniki, by wiele osób, nie znalazło powodu by zmniejszać swoją aktywność fizyczną

- napisał na Twitterze prof. Maciej Banach, profesor adiunkt w Ciccarone Center for the Prevention of Cardiovascular Diseases w Johns Hopkins University (Baltimore, USA), który był współautorem badania. Prof. Banach podkreśla, że około 4 tys. kroków dziennie to minimum, jednak największe korzyści zdrowotne uzyskujemy, gdy robimy od 6 tys. do 13 tys. kroków dziennie.

Źródła: twitter.com, academic.oup.com

Więcej o: