Ta strona zawiera treści przeznaczone wyłącznie dla osób dorosłych
Kiedy żar leje się z nieba, trudno o żar w sypialni. Zwłaszcza że w naszym kraju wysokie temperatury występują sporadycznie, przez co nie masz szans, by oswoić się takimi warunkami. Nie oznacza to jednak, że musisz rezygnować z seksu. Wystarczy, że wybierzesz właściwe pozycje.
W trakcie upałów warto zrezygnować z pozycji, które wymuszają stały i kontakt skin to skin, czyli skóra do skóry. Oczywiste jest to, że podczas seksu bliskość jest nieunikniona i kluczowa, jednak dobrym rozwiązaniem jest zrezygnowanie takiego układu ciała, kiedy brzuchem, klatką piersiową przyklejasz się do partnera, czy partnerki. Wówczas wystarczy moment, aby duża ilość ciepła zamieniła się w pot i zamiast na przyjemności każdy skupia się na tym, że zaczyna się lepić. Dlatego proponujemy wykorzystać pozycje, które sprawdzą się w upalne dni.
Pozycja na pieska - zdaniem seksuolożki Izabeli Jąderek, tego typu ułożenie ciała daje dużo satysfakcji podczas stosunku zarówno mężczyźnie, jak i kobiecie. Taki rodzaj ułożenia w sposób szczególny jest w stanie stymulować kilka partii kobiecego ciała jednocześnie. Kobieta, klęcząc, może podpierać swoje ciało zarówno na dłoniach, jak i łokciach, zmieniając co jakiś czas położenie, co dodatkowo sprawia przyjemność obydwu osobom.
Dwie wstążki - ta pozycja sprawdzi się nie tylko w upalne dni. Może okazać się, że przypadnie wam do gustu i zostanie. Kobieta leży na plecach, rozchyla uda. Pod plecy na odcinku krzyżowym lub nieco niżej wsuwa poduszkę, lub zwinięte ręczniki. On klęka między jej udami a swoimi i obejmuje jedną z jej nóg. Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Kamasutra ma wiele do zaoferowania, dlatego jeśli chcesz nieco urozmaicić życie erotyczne, nie zwracaj uwagi na upały. Może się nawet okazać, że to właśnie gorący dzień zmotywuje cię do poszukiwań nowych, ciekawych rozwiązań. Poniżej przedstawiamy kolejne dwie pozycje seksualne, w końcu przyjemność nie musi ograniczać się wyłącznie do sypialni.
Pnącze i pień. Brzmi dość niekonwencjonalnie, ale z pewnością przypadnie do gustu nie jednej osobie. Choć z pozoru pozycja może wydawać się prosta, to jednak ważna jest czuła współpraca pomiędzy partnerami. Najdź w domu wąski korytarz, lub w okolicznościach przyrody dwa drzewa blisko siebie. Każdy z kochanków musi wygodnie oprzeć się, na właściwej dla siebie wysokości. Mężczyzna stoi i opiera plecami o ścianę, ale tak, by wysunąć biodra w kierunku kochanki. Kobieta staje do niego tyłem w lekkim rozkroku. Ugina kolana i wypina pupę w stronę partnera, a ręce opiera o "swoją" ścianę.
Pozycja na schodach - kiedy w końcu dzieci pojadą na kolonie, lub wakacje do babci, cały dom jest do waszej dyspozycji. Aż żal nie skorzystać z takiej okazji. Wówczas ta propozycja może szczególnie przypaść wam do gustu. Kobieta klęczy na schodach - ręce na wyższym stopniu, kolana niżej. Mężczyzna dokonuje penetracji od tyłu, stając na niższych stopniach. Trzyma ją za biodra.