Zapach potu zmienia się w zależności od tego, czy w naszej codziennej diecie znajdują się duże ilości czerwonego mięsa, ostrych przypraw i alkoholu. Nie bez wpływu pozostaje częste palenie papierosów oraz przyjmowanie niektórych leków np. antybiotyków. Zapach potu może też ulec zmianie na skutek niedoborów witamin i składników mineralnych. Nieprzyjemna woń może być dla nas ostrzeżeniem. Co mogą oznaczać poszczególne zapachy potu?
"Octowy pot" może być objawem kilku chorób. Silny, kwaśny zapach może oznaczać niezdiagnozowaną lub nieprawidłowo leczoną cukrzycę. Nadmiar cukru zgromadzony we krwi prowadzi do powstania tzw. ciał ketonowych oraz do wystąpienia kwasicy ketonowej. Ketony przedostają się do potu, tworząc nieprzyjemny zapach. Kwaśna woń może być też wyznacznikiem problemów z tarczycą np. w chorobie Hashimoto.
Pot, który pachnie niczym stare, nieświeże piwo wbrew pozorom wcale nie oznacza koniecznie kaca. Pojawia się w przebiegu gruźlicy. Obok specyficznej woni zaobserwować u chorego można silny kaszel - z początku suchy, w zaawansowanej chorobie mokry, z odkrztuszaną plwociną. Pojawić mogą się wtedy także bóle w klatce piersiowej i gwałtowna utrata masy ciała.
Intensywny zapach moczu lub amoniaku w pocie może oznaczać niewydolność nerek. Amoniak to związek powstający w procesie trawienia białka, jest jego produktem ubocznym. Oprócz silnego odoru chory odczuwa także inne objawy. W jego krwi znajdują się ślady krwi, występuje skąpomocz lub wielomocz. Pojawiają się bóle i zawroty głowy, nudności, wymioty. Następuje podwyższenie ciśnienia krwi. Zapach moczu w pocie jest przesłanką do natychmiastowej interwencji medycznej.
Zapach potu przywodzący na myśl świeżą wątróbkę może nam podpowiadać, że nasza wątroba nie ma się dobrze. O niewydolności organu świadczyć też będą wzdęcia, bóle brzucha i żółtaczka. Mysi zapach z kolei oznaczać może fenyloketonurię - rzadką chorobę metaboliczną, wynikającą z mutacji genu, która prowadzi do zaburzeń przemiany substancji zwanej fenyloalaniną.
Nietypowa woń potu jest w większości przypadków powodem do wizyty u lekarza. Zignorowanie problemu może nasz kosztować zdrowie, a nawet życie. Nie warto zatem ryzykować i na własną rękę próbować "zamaskować" nieprzyjemny zapach ciała. Więcej podobnych tematów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl