"Lepiej zapobiegać niż leczyć", mówi fragment przysięgi Hipokratesa i aktualna po dziś dzień rada, którą warto uskuteczniać zwłaszcza na zagranicznych wakacjach. Zanim wyjedziemy do obcego kraju, warto zrobić rozeznanie nie tylko w zakresie zabytków i atrakcji, ale również potencjalnych zagrożeń dla zdrowia, które mogą na nas czyhać. Na co trzeba zwracać szczególną uwagę?
Choroby przenoszone przez owady. Nie tylko na egzotycznych wakacjach
Owady, choć niewielkie, stanowią dla człowieka ogromne zagrożenie. Wiele gatunków insektów jest roznosicielami chorób. Na jakie najbardziej uważać na wczasach? Zdecydowanie na komary. Występują na całym świecie, jednak największe zagrożenie stanowią w Azji, Afryce i Ameryce Południowej, gdzie mogą zakazić malarią, której przebieg może prowadzić nawet do śmierci.
Komary przenoszą też inne choroby. Gorączka Zachodniego Nilu u dorosłych objawia się bólem głowy, osłabieniem, wysoką temperaturą, bólem mięśni i gardła. W skrajnych przypadkach może skutkować zapaleniem opon mózgowych. Obszar stałego występowania wirusa obejmuje Afrykę, Australię i Azję, jednak przypadki zachorowań odnotowano także w Europie m.in. w Grecji, Hiszpanii, Francji, Rumunii i na Węgrzech.
Innym zabójczym owadem jest kleszcz. Insekty te prowadzą do kleszczowego zapalenia mózgu oraz boreliozy. Występują na terenie całego świata, a ostatnie badania opublikowane na łamach brytyjskiego "BMJ Global Health" wykazały, że większość (aż 21 proc.) przypadków boreliozy zanotowano w Europie Środkowej. Schorzenie to objawia się m.in. rumieniem na ciele oraz dolegliwościami bólowymi.
Choroba Chagasa wywoływana jest przez pasożyta Trypanosoma cruzi. Do zakażenia dochodzi przez ukąszenie pluskwiaka - owada nazywanego potocznie "całującym robalem". Gryzie on zwykle w okolicy ust, stąd nazwa. Chorobie towarzyszą symptomy takie jak wymioty, biegunka, obrzęk w okolicy ukąszenia oraz utrata apetytu.
Bakterie i choroby czyhają wszędzie. Jak się przed nimi uchronić?
Zachorować można nie tylko poprzez kontakt z zakażonym owadem. Gorący, wilgotny klimat niektórych destynacji turystycznych sprzyja rozwijaniu i namnażaniu się bakterii, pasożytów i patogenów. Wybierając się na wakacje w tropiki, należy pamiętać o kilku zasadach. Po pierwsze, pijemy tylko butelkowaną lub przegotowaną wodę. W przeciwnym wypadku grozi nam tzw. Bali belly, czyli przypadłość, która dopada po spożyciu skażonej wody lub żywności. Objawia się silnymi biegunkami i bólami brzucha.
Kolejną zasadą jest niespożywanie surowego jedzenia, zwłaszcza ryb, w których mogą być nicienie. Równie ważne jest niechodzenie boso. Tyczy się to właściwie jakiejkolwiek sytuacji. Chodząc bez obuwia, grozi nam nadepnięcie na zardzewiały gwóźdź czy pękniętą muszlę, na której żyją różnego rodzaju drobnoustroje.
Warto też zawczasu pomyśleć o konkretnych szczepieniach, które uodpornią organizm na choroby i dolegliwości z nimi związane. Podczas urlopu w Egipcie, Bułgarii czy Chorwacji grozi nam dur brzuszny. W Maroko i Tunezji - cholera, a w Turcji wirusowe zapalenie wątroby typu A. Pamiętajmy także o szczepieniach przeciw tężcowi, wściekliźnie i żółtej febrze. Odpowiednia profilaktyka może nam zapewnić przyjemne i bezproblemowe wakacje.
Więcej podobnych tematów znajdziesz na Gazeta.pl
