Czy robienie w nocy siku jest normalne? Ile razy dziennie powinno się chodzić do toalety?

Teoretycznie policzono bardzo dokładnie, ile razy dziennie trzeba robić siku. Wiadomo też, czy nocne wędrówki do toalety są normalne i kiedy należy zacząć się niepokoić. Eksperci obecnie zwracają jednak uwagę na coś innego i podpowiadają, jak sprawdzić, że prawidłowo oddajesz mocz.

Bieganie nocą do toalety na siku to żadna przyjemność. Nie wysypiasz się, zaburzając rytm odpoczynku, denerwujesz Niestety, najpewniej masz problemy ze zdrowiem. Częste przyczyny oddawania moczu nocą to zaburzenia hormonalne (np. cukrzyca, moczówka prosta), infekcja dróg moczowych, zaburzenia czynnościowe pęcherza, a nawet choroby układu sercowo-naczyniowego. Sprawę trzeba wyjaśnić z lekarzem.

Zobacz wideo "Nie oceniaj książki po okładce". Ratownik wyjaśnia, dlaczego osoby w kryzysie bezdomności mają problem z higieną

 Jak często należy sikać? Medycyna to nie matematyka

Współczesna medycyna nie jest już skłonna do pisania niepodważalnych przepisów zdrowego stylu życia dla każdego. Kiedyś norma codziennych mikcji (oddawania moczu, sikania) była precyzyjnie określona. Za częstotliwość prawidłową uważano oddawanie moczu do 8 razy w ciągu dnia. Sikanie w nocy było dopuszczalne raz. I faktycznie: najczęściej, poza wyjątkami, wstawanie na siku więcej niż raz to powód do niepokoju, określany przez lekarzy jako nokturia.

A co z normą dzienną? Liczenie nie do końca ma sens. Wyjaśniła to dość szczegółowo w naszym cyklu "Szkoła dobrego sikania" dr Hanna Szweda, uroginekolożka:

- Już nie pytam pacjentów, ile razy oddają mocz, tylko czy robią to często. Jeśli w odpowiedzi słyszę, że pacjentka częściej niż koleżanki musi korzystać z toalety, w nowym miejscu od razu jej szuka, musi wychodzić z kina w trakcie seansu i generalnie odczuwa dyskomfort związany z częstością oddawania moczu, możliwe, że coś jest nie w porządku. Nieważne czy twierdzi, że sika sześć czy 12 razy. Trzeba się zacząć tym interesować i diagnozować.

Bardzo istotne jest też odnotowywanie wyraźnej zmiany. Jeśli nagle sikamy inaczej niż wcześniej, a nie znajdujemy dla tego racjonalnego wytłumaczenia (choćby spożycie sporej ilości płynów, przyjmowanie leków o działaniu moczopędnym) to może być sygnał, że zaszła jakaś zmiana i może być sygnałem chorobowym.

embed

Ważna pojemność pęcherza

Od samej liczby mikcji bardziej obiektywnym wskaźnikiem jest pojemność pęcherza. Prawidłowa mieści się w przedziale 350-650 ml. Można to wstępnie sprawdzić samodzielnie, na przykład prowadząc tak zwany "dzienniczek mikcji" - zapisywać przez 2-3 dni ilość przyjętych płynów i objętości wydalonego moczu. Dokładniejsza ocena jest możliwa podczas rutynowego badania usg. Wówczas można też wykryć ewentualne zaleganie moczu, co wskazywałoby na niewłaściwe opróżnianie pęcherza moczowego.

Nie lekceważ zalegania moczu. Sprzyja rozwojowi bakterii i w konsekwencji zapaleniom dolnych dróg moczowych. Może dojść także do odmiedniczkowego zapalenia nerek, w skrajnym przypadku prowadzącego do niewydolności nerek.

Do ostatniej kropelki?

To nieprawda, że trzeba wysikiwać się do zera, do całkowitego opróżnienia pęcherza, a wszystko, co w nim zostaje, to już zaleganie. Może w nim zostać do 100 ml moczu i w niczym to nie przeszkadza. Czasem, u osób starszych, nawet troszkę więcej. A jednak panuje takie przekonanie, że trzeba pęcherz w pełni opróżnić, do ostatniej kropli.

- Obserwuję to nieraz podczas badania urodynamicznego. Wymaga ono wysiusiania się na specjalnym sedesie. Pozwala ocenić funkcje dna miednicy, cewki moczowej oraz pęcherza moczowego, a także prawidłowość gromadzenia moczu i jego wydalania - koordynację wszystkich tych elementów. Wiele pacjentek stara się na siłę opróżnić pęcherz do końca. Wysikuje się po kawałku, z przerwami. Pytam wówczas, czy zazwyczaj tak to u niej wygląda i słyszę, że nie. To ma być na potrzeby badania - mówi doktor Szweda. Podkreśla jednak, że punktem odniesienia jest zawsze to, ile moczu było w pęcherzu na początku. Jeśli w pęcherzu było ok. 700 ml i po opróżnieniu zostało 150 ml, najpewniej wszystko jest w porządku. Gdy jednak przed wysikaniem było tylko 250 ml, a po nadal zostaje 100 ml, warto się sprawie przyjrzeć. Szczególnie, gdy pacjent zgłasza inne problemy. Należy pamiętać, że ogólne normy mają znaczenie orientacyjne, a do każdej osoby i jej sytuacji zdrowotnej lekarz powinien podejść indywidualnie - dodaje ekspertka.

embed

Zdecydowanie więcej na temat techniki sikania i objawów nieprawidłowości znajdziesz tutaj. Czytaj także o nietrzymaniu moczu.

Więcej o: