Siemię lniane złote czy brązowe? Które jest zdrowsze i co je różni?

Prozdrowotne właściwości siemienia lnianego znane są od pokoleń. Jednak robiąc zakupy, na sklepowych czy aptecznych półkach można spotkać dwa rodzaje nasion. Jedne są określane jako złociste, a inne brązowe. Co je różni? Okazuje się, że nie tylko barwa.
Zobacz wideo Siemię lniane to samo zdrowie. Przekonaj się, dlaczego

Siemię lniane jest cenione od wielu lat i pokoleń. Dawniej dostrzegano głównie jego wartość podczas problemów z układem trawiennym. Spożywanie naparu z nasion przynosiło ulgę, stąd w niemal każdym domu dbano o jego zapasy. Dziś wiemy, że niepozorne ziarenka mają dużo większe znaczenie, jednak ich dwa rodzaje dostarczają do organizmu nieco innych składników odżywczych.

Siemię lniane złociste czy brązowe? Które z nich wybrać?

Nie każdy wie, ale siemię lniane występuje w dwóch rodzajach. Najpopularniejsze są brązowe ziarenka dostępne niemal w każdym sklepie spożywczym na półce ze zdrową żywnością. To jakie ostatecznie będą ziarna, zależy od techniki uprawy, warunków wzrostu, czy położenia geograficznego. Po barwie siemienia lnianego można rozpoznać inne kluczowe różnice. 

Brązowe siemię lniane ma wyższą zawartość tłuszczu, natomiast mniej białka oraz błonnika. Zaletą tego rodzaju produktu jest większe stężenie kwasu alfa-linolenowy, który należy do grupy wielonienasyconych kwasów tłuszczowych typu omega-3.

Złociste siemię lniane natomiast ma inne zalety. Jest źródłem cennego błonnika oraz białka. Mniejsza zawartość tłuszczu oraz niższa wartość kalorii sprawia, że po ten rodzaj ziarenek sięgają osoby, które dbają o sylwetkę. Nie można zatem jednoznacznie stwierdzić, który produkt jest zdrowszy. Wszystko zależy od tego, jakich wartości odżywczych szukamy.

Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Siemię lniane mielone, czy warto kupować?

Poza popularnymi ziarenkami w sklepach, czy aptece można dostać również mielone siemię lniane. Wiele osób sięga po ten rodzaj, ponieważ można dodawać go do jogurtów czy innych dań. Specjaliści jednak zaznaczają, że lepszym rozwiązaniem jest samodzielnie mielenie siemienia tuż przed spożyciem. Wszystko za sprawą wspomnianych nienasyconych kwasów tłuszczowych, które podlegają utlenianiu. Dlatego gotowy, zmielony produkt może być pozbawiony tych cennych składników.

Warto zaznaczyć, że ziarna lnu nie są przyswajane, ale wydalane z organizmu. Dlatego, jeżeli nie posiadamy młynka, a chcemy czerpać z dobrodziejstwa tej rośliny, wystarczy zalać ją wrzątkiem. Wówczas po kilku minutach powstanie konsystencja przypominająca kisiel. Jeżeli będzie zbyt gęsta można dolać nieco wody. W takiej formie siemię nadaje się zarówno do picia jak i płukania włosów.

Więcej o: