Więcej informacji o zdrowiu znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Sezon na kleszcze zdaje się trwać w najlepsze, a jak ostrzegają specjaliści to dopiero początek. Ciepłe dni to bowiem idealny czas na ataki ze strony szkodników - narażenie jesteśmy my, ale także zwierzęta. Kleszcze czyhają na nas dosłownie wszędzie w ogrodach, na działkach, w parkach, lasach, górskich szlakach i łąkach. Warto zatem odpowiednio się przygotować na tego typu spotkanie, a przynajmniej zadbać o podstawowe zabezpieczenie skóry.
Każdy cieplejszy dzień zwiększa ryzyko "złapania" kleszcza. Niebezpieczny szkodnik wyczuwa temperaturę ciała oraz obecność dwutlenku węgla w powietrzu, co ułatwia mu zlokalizowanie potencjalnej ofiary. Już od marca specjaliści alarmują, by zachować ostrożność podczas spacerów i aktywności na świeżym powietrzu. Takie spotkanie nie musi zakończyć się źle, ale może spowodować kleszczowym zapaleniu mózgu, boreliozie czy babeszjozie, które stanowią duże zagrożenie dla zdrowia, a nawet życia.
Mimo alarmów popełniamy jednak szereg błędów, które dosłownie kuszą kleszcze by przyczepiły się do naszej skóry. Mowa tu o odkrytych częściach ciała, intensywnych zapachach, które używamy i kilku innych czynnikach na które nie do końca mamy wpływ.
Nie ma co ukrywać, lepiej zapobiegać niż leczyć. Właśnie dlatego po czasie spędzonym na dworze należy się dokładnie obejrzeć, czy na skórze nie ma nieproszonego gościa, a najlepiej dokładnie przygotować się do aktywności na świeżym powietrzu. Kluczowym elementem, który jest wręcz wabikiem na kleszcze, jest nasz zapach, a dokładnie pot, który kusi pajęczaki i ułatwia im nasze zlokalizowanie. Zapach potu, podwyższona temperatura i wilgotność skóry to wymarzone warunki dla kleszczy.
Warto wiedzieć, że niektóre perfumy, wody toaletowe, dezodoranty, perfumowane mydła czy żele zwłaszcza te z nutą wanilii, kokosa i wiosennych kwiatów także są magnesem na kleszcze. Ponadto pajęczaki potrafią rozpoznawać około 50 zapachów, m.in. wyczuwają dwutlenek węgla w wydychanym przez ludzi powietrzu.
Niewiele osób zdaje sobie sprawę, że również telefony komórkowe przyciągają kleszcze. Wszystko dlatego, że pajęczaki te są czułe na promieniowanie elektromagnetyczne o częstotliwości 900 MHz, którego źródłem są m.in. telefony komórkowe