Wiosna w pełni, a to oznacza intensywny okres "żniw" dla zielarzy. W kwietniu i maju zakwita mnóstwo polnych roślin, które wykorzystywane są produkcji naturalnych kosmetyków, nalewek, win i wielu innych produktów. Mniszek lekarski zalicza się do tych popularnych ziół, a o jego zaletach można by długo mówić. Pokrótce przedstawiamy jego główne właściwości i dziękczynny wpływ na organizm.
Mniszek często mylony jest z mleczem. Choć wyglądają dosyć podobnie, to ich działanie jest zdecydowanie odmienne. Zacznijmy od tego, że mlecz jest chwastem, a mniszek pospolity (lub lekarski) cenną rośliną leczniczą i jadalną. Odróżnić je można choćby po liściach - mniszek ma charakterystyczne, powycinane listki w kształcie rozety, wychodzące z kilku łodyg, gdzie mlecz ma tylko jedną łodygę z bocznymi pędami.
Mniszek lekarski, dzięki zawartości inuliny, fitosteroli, garbników, a także przeciwutleniaczy wspiera odporność organizmu. Roślina jest również bogata w krzem, potas i magnez oraz witaminę C odpowiedzialną za regulację ciśnienia i poziomu cukru we krwi. Działa przeciwwirusowo i przeciwzapalnie. Ma właściwości moczopędne oraz odtruwające. Oczyszcza z toksyn i wspiera prawidłowe trawienie. Co więcej, wspomaga też układ oddechowy i pomaga w walce z infekcjami.
Syrop z mniszka pospolitego jest w stanie zrobić każdy, nawet najmniej doświadczony amator zielarstwa. Sposobów przyrządzania tego napoju jest wiele, jednak my zaprezentujemy najbardziej uniwersalną i skuteczną recepturę. Jedyne, czego potrzebujesz to: woda, zebrane wiosną główki mniszka, cytryna oraz cukier.
Kwiaty umieszczamy w garnku, zalewamy zimną wodą i gotujemy na małym ogniu przez piętnaście minut. Następnie odstawiamy naczynie na dobę. Najlepiej, aby było to chłodne miejsce np. spiżarka, piwnica czy balkon (jeśli na dworze nie jest słonecznie i ciepło). Po tym czasie wywar odcedzamy i wyrzucamy kwiaty. Dodajemy kilogram cukru oraz świeżo wyciśnięty sok z dwóch lub trzech cytryn i ponownie gotujemy na małym ogniu. Kontynuujemy, aż konsystencja zgęstnieje i zacznie przypominać płynny miód. Ostrzegamy, że może to zająć nawet kilka godzin, dlatego należy uzbroić się w cierpliwość! W ostatnim etapie syrop z mniszka lekarskiego jest gotowy do przelania do słoiczków lub innych pojemników.
Więcej podobnych tematów znajdziesz na Gazeta.pl