Długotrwałą cukrzycę można uznać za czynnik ryzyka raka trzustki. Według Pancreatic Cancer Action Network (organizacja charytatywna z siedzibą w Stanach Zjednoczonych, która finansuje badania nad rakiem), osoby, które mają cukrzycę od co najmniej pięciu lat, są od 1,5 do 2 razy bardziej narażone na rozwój raka trzustki niż przeciętnie. Trzeba też pamiętać, że wśród czynników podnoszących ryzyko raka trzustki znajdują się: palenie tytoniu, przewlekłe zapalenie trzustki, występowanie raka trzustki w rodzinie, otyłość i niektóre zespoły genetyczne.
Z drugiej strony ten rodzaj raka może wpływać na poziom glukozy we krwi. National Cancer Institute (dział amerykańskiej agencji rządowej o nazwie Narodowe Instytuty Zdrowia) podaje, że cukrzyca typu 2, rozwijająca się po 50. roku życia u osób bez czynników ryzyka cukrzycy, może być jednym z objawów raka trzustki, ponieważ ten rak nasila insulinooporność komórek. Przy tym, zarówno cukrzyca, jak i rak trzustki, mogą początkowo rozwijać się w ukryciu, nie dając żadnych wyraźnych objawów, stąd trudności we wczesnym zdiagnozowaniu tych schorzeń. - W przypadku osób z już zdiagnozowaną cukrzycą nieoczekiwanie trudniejszy do kontrolowania poziom glukozy we krwi może być również oznaką raka trzustki - przypominają eksperci.
Trzustka to organ, który produkuje dwa hormony wpływające na poziom cukru we krwi. Są to insulina i glukagon. Insulina zmniejsza ilość glukozy we krwi poprzez przenoszenie glukozy z krwi do komórek ciała (gdzie cukier jest wykorzystywany do produkcji energii), glukagon natomiast pomaga zwiększyć poziom glukozy we krwi, jeśli ten staje się zbyt niski, uwalniając glukozę przechowywaną w wątrobie.
Rak rozwijający się w trzustce zaburza ten proces, ponieważ może na tyle zniszczyć ten organ, że ten nie będzie już w stanie wytwarzać wystarczającej ilości hormonów (komórki produkujące insulinę nazywane są komórkami beta i znajdują się w wysepkach Langerhansa, czyli wyspach trzustkowych). W efekcie organizm przestaje panować nad gospodarką węglowodanową, co prowadzi do wzrostu poziomu cukru we krwi ponad normę (czyli hiperglikemii, która jest odpowiedzialna za większość objawów i powikłań cukrzycy).
Osoby z rakiem trzustki i zapaleniem trzustki oraz pacjenci, którzy przeszli operację usunięcia trzustki, mogą zachorować na cukrzycę typu 3c, zwaną też cukrzycą trzustkową (cukrzyca wtórna). Usunięcie trzustki oznacza, że organizm w ogóle nie produkuje insuliny i glukagonu, natomiast przy raku czy zapaleniu, gdy doszło do uszkodzenia komórek beta, trzustka może wytwarzać te hormony, jednak w niewystarczającej ilości.
Przy cukrzycy typu 1 organizm nie produkuje insuliny, zwykle jednak nie ma problemu z glukagonem, natomiast przy cukrzycy typu 2 organizm nie wykorzystuje w pełni insuliny, którą jednak trzustka produkuje (dopóki nie nastąpi całkowite wyczerpanie komórek beta), dlatego różne typy cukrzycy wymagają innego leczenia. Przy cukrzycy typu 3c pojawiają się też problemy z trawieniem pokarmu, a w konsekwencji niski poziom cukru we krwi (hipoglikemia). Dzieje się tak dlatego, że układ pokarmowy, który nie dostaje od chorej trzustki odpwiedniej ilości enzymów, nie jest w stanie prawidłowo trawić węglowodanów w pożywieniu ani wchłaniać cukrów.
Źródła: pancan.org, pancreaticcancer.org.uk