Kleszcze możemy spotkać niemal wszędzie. Często nie musimy się wybierać do lasu, by złapać jednego z nich. Kleszcze występują m.in. w lasach liściastych i mieszanych, na obszarach trawiastych, w zaroślach, czy na terenach zieleni miejskiej. Jak widzimy, nie wystarczy unikać lasów, by mieć pewność, że nie złapiemy jednego z nich.
W których regionach jest najwięcej kleszczy? Lubelszczyzna
Prof. Łukasz Adaszek, kierownik Katedry Epizootiologii i Kliniki Chorób Zakaźnych Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie w rozmowie z RMF 24 poinformował, gdzie znajduje się najwięcej kleszczy zakażonych boreliozą. Jak czytamy, w Polsce wskaźnik zakażonych kleszczy wynosi około 10-15 proc. Najwięcej zakażonych kleszczy możemy spotkać w województwach: mazowieckim, lubelskim i warmińsko-mazurskim.
W tych regionach odsetek kleszczy zakażonych tymi bakteriami, może sięgać czasami nawet do 60-70 proc. Nie ma jednego czynnika, który wpływa bezpośrednio na to, że w danym regionie jest większy odsetek zakażonych kleszczy. Kleszcze są tylko przenosicielami tej choroby. Same też muszą ulec zakażeniu np. od dzikich zwierząt, które stanowią dla nich rezerwuar bakterii Borrelia
- poinformował ekspert.
Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Uspokoił również, że nie każdy zakażony kleszcz jest w stanie przenieść chorobę na człowieka. Ta rozwija się tylko u ok. 10 proc. zarażonych nią zwierząt i ludzi.
Co zrobić, żeby nie złapać kleszcza? Zastosuj się do tych zasad
Od zawsze krążyło przekonanie, że do lasu powinniśmy ubierać się w ciemne kolory, by kleszcz się nami nie interesował. Okazuje się, że to duży błąd. Powinniśmy wybierać jasne bądź jaskrawe ubrania, na których od razu zauważymy kleszcza.
Warto również włożyć nogawki spodni do skarpet i założyć buty za kostkę, co utrudni kleszczom dostanie się do skóry. Wybierając się na spacer do lasu, nie powinniśmy też zapominać o czapce i odpowiednich preparatach, które wystraszą kleszcze.
