Cukrzyca należy do grupy chorób metabolicznych, czyli takich, które wynikają z zaburzeń w rozkładzie i przetwarzaniu składników pokarmowych. W przypadku cukrzycy organizm ma problem z gospodarowaniem glukozą. Ten związek stanowi główne źródło energii dla komórek, do których jest dostarczany przez krew. Aby jednak glukoza przedostała się do wnętrza komórek potrzebny jest impuls, w tym przypadku insulina - hormon wydzielany przez komórki beta znajdujące się w trzustce. Wystarczy jednak, aby insuliny zabrakło lub nie działała należycie na komórki, aby część glukozy pozostała niezagospodarowana i nadal krążyła we krwi. Dochodzi wówczas do kumulacji dużej ilości cukru we krwi, co nosi medyczną nazwę hiperglikemii.
Długotrwały podwyższony poziom cukru we krwi jest groźny dla całego organizmu, ponieważ prowadzi do uszkodzeń w delikatnych naczyniach krwionośnych, a w dalszej kolejności niszczy nerwy i najważniejsze organy w ciele. Najbardziej zagrożone są oczy, nerki, system nerwowy i układ sercowo-naczyniowy. Cukrzyca jest niezwykle inwazyjną chorobą. Może przyczynić się do przedwczesnej śmierci w wyniku zawału serca, udaru mózgu lub innych jeszcze powikłań.
Nieleczona cukrzyca wiąże się z rozwojem takich schorzeń jak: mikroangiopatie (retinopatia, nefropatia, neuropatia), makroangiopatie (choroba niedokrwienna serca i jej powikłania, udar mózgu, miażdżyca zarostowa tętnic kończyn dolnych), zmiany skórne, tzw. stopa cukrzycowa i powikłania ze strony układu kostno-stawowego. Choroba grozi też zniszczeniem wzroku i słuchu, a także przyspiesza starzenie się mózgu.
W przypadku cukrzycy typu 1 jako winowajców wskazuje się układ immunologiczny i geny. System odpornościowy, który przecież odpowiada za chronienie nas przed wirusami, bakteriami i każdym innym zagrożeniem z zewnątrz, w tym przypadku atakuje własny organizm. W wyniku tej autoagresji zniszczeniu ulegają komórki beta w trzustce, odpowiedzialne za produkcję insuliny. Co jednak "nakręca" ten mechanizm? Naukowcy winią zarówno geny, jak i czynniki środowiskowe. Nie znamy jednak dokładnej odpowiedzi na to pytanie (badania nadal trwają i co jakiś czas pojawia się nowa hipoteza).
Co wywoduje cukrzycę typu 2, najpowszechniejszą postać cukrzycy? Chorują na nią ponad 422 miliony osób na całym świecie, w tym około 3 mln Polaków. Uważa się, że za cukrzycę typu 2 odpowiada kilku różnych czynników, związanych przede wszystkim ze stylem życia i genami.
Ryzyko rozwoju cukrzycy typu 2 wiąże się z:
Ryzyko rozwoju cukrzycy typu 2 jest większe u osób nieaktywnych fizycznie i z nadwagą lub otyłością, która przyczynia się do powstania insulinooporności. Najbardziej niebezpieczna jest tak zwana otyłość brzuszna, gdy nadmiarowa tkanka tłuszczowa gromadzi się w okolicy pasa i - co gorsze - skupia się wokół narządów wewnętrznych. Trzeba bowiem wiedzieć, że cukrzyca typu 2 najczęściej zaczyna się od insulinooporności, czyli stanu, w którym mięśnie, wątroba i komórki tłuszczowe nie wykorzystują dobrze insuliny. W efekcie trzustka jest zmuszona produkować jej coraz więcej, aż do zupełnego wyczerpania. Gdy już nie nadąża z produkcją, poziom glukozy we krwi zaczyna się podnosić, ponieważ komórki nie potrafią jej całej wykorzystać.
Cukrzyca typu 2 może mieć też związek z genami, ma bowiem zwyczaj występować rodzinnie, a ponadto wiadomo, że są grupy etniczne, w których ta choroba pojawia się znacznie częściej. To na przykład Afroamerykanie, rdzenni mieszkańcy Alaski, amerykańscy Indianie oraz Latynosi. Ponadto geny mogą również zwiększać ryzyko cukrzycy typu 2 pośrednio, gdy odpowiadają za skłonność danej osoby do otyłości.
Istnieje też tak zwana cukrzyca monogenowa, która jest wynikiem mutacji, która zaszła w pojedynczym genie. Te mutacje są zwykle przekazywane rodzinnie, ale czasami do zmian w genie dochodzi samoistnie. Większość z tych mutacji zmniejsza zdolność trzustki do wytwarzania insuliny. Najczęstszymi typami cukrzycy monogenowej są cukrzyca noworodkowa (diagnozowana w pierwszych 6. miesiącach życia) i cukrzyca wieku dojrzewania (MODY).
Ponadto cukrzyca może mieć związek z inną chorobą, a mianowicie z mukowiscydozą. Do uszkodzenia trzustki może też dojść przy hemochromatozie, która powoduje, że organizm gromadzi zbyt dużo żelaza. Ten rodzaj cukrzycy, wywołanej inną chorobą, określa się mianem cukrzycy typu 3, czy też cukrzycą wtórną.
Chodzi tutaj o takie choroby, w wyniku których organizm zaczyna wydzielać zbyt dużo związków hormonalnych, co może wzmocnić insulinooporność komórek i doprowadzić do cukrzycy. Są to takie schorzenia jak:
Cukrzyca może być też skutkiem zapalenia trzustki, raka trzustki lub urazu albo operacji na chorej trzustce, jeżeli zniszczeniu ulegną komórki beta lub zmniejszy się ich zdolność do produkcji insuliny. Ponadto istnieją leki mogące uszkadzać komórki beta lub zakłócać działanie insuliny. To m.in.: niacyna (rodzaj witaminy B3), niektóre rodzaje leków moczopędnych, leki przeciwdrgawkowe, leki psychiatryczne, leki stosowane przy HIV, pentamidyna (lek stosowany przy zapaleniu płuc), glikokortykosteroidy (stosowane w leczeniu chorób zapalnych, takich jak reumatoidalne zapalenie stawów, astma, toczeń, wrzodziejące zapalenie jelita grubego), leki immunosupresyjne (zapobiegające odrzuceniu przeszczepu).
Objawy cukrzycy typu 1 i typu 2 są w zasadzie takie same. Tym co może je różnić to czas i nasilenie. Niektóre osoby dowiadują się o swojej chorobie dopiero wtedy, gdy wystąpią już powikłania, takie jak niewyraźne widzenie lub problemy z sercem. Dlatego tak ważne są przesiewowe badanie krwi i osoby po 45. roku życia powinny się już badać pod kątem cukrzycy co trzy lata, a osoby z grup ryzyka nawet co roku.
Cukrzyca typu 1 pojawia się szybko, a objawy bywają bardzo ciężkie. Zdarza się, że choroba daje o sobie znać w ciągu zaledwie kilku tygodni. Ten typ choroby częściej też atakuje dzieci i ludzi młodych. Jest powiązany z niedoborem insuliny, którą trzustka nie jest w stanie wyprodukować w odpowiedniej ilości. Mówi się, że jest to cukrzyca insulinozależna, ponieważ bezwzględnie wymaga podawania insuliny (bez tego człowiek nie jest w stanie przeżyć).
Objawy cukrzycy typu 2 natomiast zwykle rozwijają się powoli, niemal w ukryciu (cukrzyca nazywana bywa "cichym zabójcą"). Ten "utajony" okres to niekiedy kilka-, albo nawet kilkanaście lat. Początkowo objawy są łagodne i trudne do zauważenia i zinterpretowania, jako oznaki choroby. Co więcej, wiele osób z cukrzycą typu 2 nie doświadcza żadnych objawów, szczególnie na początku choroby. Cukrzyca ciążowa także nie daje o sobie znać zbyt wyraźnie.
Symptomy, które mogą wskazywać na cukrzycę to: