Rubinki na skórze objawem poważnych chorób? Warto skontrolować wątrobę i trzustkę

Kiedyś punkty rubinowe traktowano wyłącznie jako wątpliwy problem estetyczny. Dziś lekarze uważniej przyglądają się naszej skórze i nam również to zalecają. Charakterystyczne czerowne punkciki na skórze same w sobie, faktycznie, nie stanowią zagrożenia dla zdrowia. Warto jednak pamiętać, że żadnych zmian naczyniowych, a do takich one należą, nie można bagatelizować, szczególnie wtedy, gdy naczyniaków nagle pojawia się sporo i towarzyszą im inne niepokojące objawy.

Punkty rubinowe, nazywane też rubinkami, nie są nowotworami złośliwymi i nie mają tendencji, by przekształcić się w taki rodzaj zmiany. Należą jednak do zmian naczyniowych, a to wystarczający powód, żeby ich nie lekceważyć. Łacińska nazwa tych zmian (haemangioma senile, czyli naczyniak starczy) sugeruje, że to problem seniorów. Tymczasem ich pojawienie się na skórze już po trzydziestym roku życia nie jest niczym zaskakującym. To zmiany typowe dla kobiet ok. 40 roku życia, związane najpewniej z aktywnością kobiecych hormonów płciowych, estrogenów, chociaż zdarzają się też u mężczyzn. Punkty rubinowe są skutkiem nieprawidłowego rozszerzania się drobnych naczyń krwionośnych. Rzeczywiście, ma to pewien związek ze starzeniem się ścian naczyń, który to proces zwykle wyprzedza wyraźne starzenie się innych tkanek czy narządów. Dlaczego warto baczniej się im przyjrzeć? Mogą stanowić ostrzeżenie, że w twoim organizmie zachodzi jakiś niepokojący proces.

Zobacz wideo

Punkty rubinowe - nagle i dużo to problem?

Nic dziwnego, że nazwa "naczyniaki starcze" nie przyjęła się, skoro zmiany pojawiają się u dość młodych osób. Trudno pomylić je z innymi zmianami, bo ich wygląd jest dość charakterystyczny (patrz zdjęcia na górze artykułu). To niewielkie, różowe, fioletowe, czerwone, a czasem i granatowe, plamy, ewentualnie grudki na skórze. Nawet jeśli pojawiają się w typowym dla tych zmian wieku, nie muszą oznaczać ani normy, ani problemu.

Według wielu specjalistów, nagłe pojawienie się wielu naczyniaków na skórze może być objawem:

Rubinki - częste przyczyny

Czy to oznacza, że z każdym punktem rubinowym, a nawet ich "wysypem", trzeba zaraz pędzić do lekarza? Nie, bo to rzadko objaw izolowany (jedyny), kluczowy, przy poważniejszej chorobie i zapewne te inne sygnały zaalarmują cię wcześniej. Jeśli masz też inne niepokojące objawy, twój stan zdrowia cię niepokoi, punkty rubinowe powinny wysłać cię do lekarza. Niejednokrotnie zresztą lekarz badając pacjenta i obserwując punkty rubinowe, poszerza zakres diagnostyki. Jeśli od lat nie oglądał cię żaden doktor, nie robisz badań profilaktycznych, również nie zaszkodzi, gdy rubinki staną się motywacją do przeglądu organizmu.

Warto jednak pamiętać, że takie zmiany na skórze kojarzone są także ze stresem czy przyjmowaniem niektórych leków, ale również z przetrenowaniem, zmęczeniem, niedoborem snu czy niewłaściwą dietą. Mówi się też o możliwym czynniku genetycznym, więc niewykluczone, że to po prostu taka twoja uroda. Nie jest tajemnicą, że na proces starzenia się skóry ma wpływ styl życia, a proces zachodzenia niekorzystnych zmian to sprawa indywidualna. Nawet jeśli czujesz, że tak jest w twoim przypadku, na pewno nie zaszkodzi przy okazji wizyty kontrolnej porozmawiać o tym z lekarzem pierwszego kontaktu. Możesz też poprosić o skierowanie do dermatologa. Specjaliści od chorób skóry, choćby z racji doświadczenia, niejednokrotnie trafnie wiążą (lub nie) zmiany skórne z innymi schorzeniami, także ogólnoustrojowymi.

Punkty rubinowe - leczenie przed latem?

Jeśli okaże się, że punkty rubinowe to tylko jeden z objawów innej choroby, to najpierw zapewne warto zająć się nią. Jeśli jednak w twoim przypadku to tylko problem kosmetyczny (tak jest zazwyczaj), nie musisz z plamkami na skórze robić nic.

Przeszkadzają ci? Krępują? Uważasz, że są po prostu brzydkie? Niewielkich naczyniaków możesz pozbyć się w gabinecie dermatologicznym. Niestety, istnieje spore ryzyko, że wkrótce zrobią się kolejne. Proces tworzenia punktów rubinowych nie dość, że jest złożony, różnorodny, to jeszcze nie do końca zbadany i nie umiemy im skutecznie zapobiegać.

Czy są jakieś wskazania do usuwania punktów rubinowych? Czasem naczyniak jest położony w takim miejscu (np. przy zapięciu stanika), że stale o niego zahaczamy, uszkadzamy go, a on wówczas podkrwawia. By uniknąć nie tylko zabrudzenia bielizny, ale przede wszystkim stanu zapalnego czy bólu, akurat takiego intruza lepiej wyeliminować. W innym przypadku to tylko twoja decyzja.

Punkty rubinowe można usunąć z pomocą lasera oraz elektrokoagulacji. Czasem stosuje się znieczulenie miejscowe, ale nie jest ono bezwzględnie wymagane. Najczęściej podczas jednego zabiegu można usunąć nawet kilkadziesiąt punktów. Strupki na skórze goją się ok. dwóch tygodni. Pamiętaj, że są pewne przeciwwskazania do laseroterapii. Należą do nich m.in.: ciąża, opalenizna, padaczka, nadwrażliwość na promienie słoneczne, a także stosowanie leków (także ziołowych), uwrażliwiających skórę na światło (np. dziurawiec). Generalnie, jeśli chcesz prezentować swoje wdzięki latem, za naczyniaki najlepiej wziąć się już teraz, by skóra w pełni się wygoiła, nim potraktujesz ją kąpielami słonecznymi.

Więcej o: