Choć przed laty do spożywania cukru musiano wręcz przekonywać, stosując znane wszystkim hasło "cukier krzepi", to dziś i bez tego sięgamy po to, co słodkie. Spożycie cukru w Polsce jest niezwykle wysokie. Statystyki wykazują, że średnia ilość wynosi nawet 45 kg rocznie na osobę. To wyjątkowo niebezpieczne zjawisko.
Nadwaga, otyłość, czy próchnica są skutkiem spożywania nadmiernej ilości cukru. Nie chodzi wyłącznie o popularne białe kryształki dodawane do ciast czy deserów. Syrop glukozowo-fruktozowy stosowany jest niemal w każdym produkcie, nie tylko w słodyczach. Dlatego tak ważne jest, aby czytać skład oferowanej w sklepach żywności, zanim włożymy ją do koszyka.
Według danych WHO dzienne spożycie cukru nie powinno przekraczać 5 procent wartości energetycznej w całej diecie. W uproszczeniu oznacza to, że osoba dorosła o niewielkiej aktywności fizycznej powinna maksymalnie spożywać 28 g cukrów wolnych. W przybliżeniu jedna łyżeczka cukru do herbaty to 5 g.
Jak informuje Narodowe Centrum Edukacji Żywieniowej spożywanie cukru dodawanego do żywności stanowi duży problem i zagraża zdrowiu, a nawet życiu.
Ocenia się, że nadmierne spożycie cukru może 3-krotnie zwiększać ryzyko zgonu z powodu chorób sercowo-naczyniowych. Ostatnio podkreśla się, iż dużym zagrożeniem dla stanu zdrowia populacji jest narastanie spożycia słodkich napojów gazowanych i niegazowanych
- czytamy w artykule autorstwa prof. dr hab. n. med. Longiny Kłosiewicz-Latoszek.
Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Mówiąc o cukrze, warto zaznaczyć, że białe kryształki to sacharoza, czyli związek chemiczny o słodkim posmaku. Natomiast naturalnie cukier w formie fruktozy występuje przede wszystkim w owocach, czy miodzie. Niestety ten cukier prosty występuje także w formie przetworzonej. Wówczas mówimy o wspomnianym powyżej syropie glukozowo-fruktozowym, czyli substancji szkodliwej dla naszego zdrowia i stosowanej w produkcji żywności.
Żeby wątroba mogła ją przetworzyć, musi ją rozłożyć do glikogenu, do glukozy i do wolnych kwasów tłuszczowych. I niestety te wolne kwasy tłuszczowe, których jest dużo, gdzieś muszą być zmagazynowane. Odkładają się w tkance tłuszczowej. Komórki tłuszczowe robią się coraz większe, a to przekształca się na zwiększanie masy samej tkanki tłuszczowej
- wyjaśnia dietetyczka Sylwia Gugała-Mirosz podczas programu "Pytanie na śniadanie" emitowanego w TVP2. Specjalista wyjaśniła, że nadmierne spożycie fruktozy powoduje insulinooporność, ale to nie wszystko. Duże stężenie cukrów prostych zaburza produkcję leptyny, czyli hormonu odpowiedzialnego za uczucie sytości. Taki stan sprawia, że jemy coraz więcej, wobec czego tyjemy i wzrasta ryzyko zachorowania na cukrzycę typu II oraz wiele innych chorób. Z analiz WHO wynika, że zbyt duże spożycie cukru może prowadzić do udaru mózgu, czy zawału serca.
Wśród poważnych zagrożeń dużego spożycia cukru wymieniane są również nowotwory takie jak rak trzustki, rak jelita grubego
- czytamy w artykule autorstwa prof. dr hab. n. med. Longiny Kłosiewicz-Latoszek dla Narodowego Centrum Edukacji Żywieniowej.